Forum.VWGolf.pl

Nie no jeszcze parę podobnych fot zobaczę i zacznę myśleć o sprzedaży swojego grata. Piękne auto i do tego w variancie ech.... Dobry egzemplarz dorwałeś brakuje mu tylko xeno ale jak już zaczniesz modzić to i pewnie zawita wraz z glebą heheh .Kozak marcinek gratki zakupu i powodzenia w użytkowaniu.

Tak z ciekawości co to za info na wyświetlaczy fis?

KonradzikIV, struna7, gluszcz, moze i to fajne ale jak sobie pomysle ze będe czepiał taka furą to mnie szlag trafia... ale korci

Widać, że chłopaki w Ciebie nie wierzą i od razu propozycje modzenia podają. A tak wracając do tematu, to piękny egzemplarz. Deski w audi zawsze mnie urzekały...

Co to jest tam na lewo od awaryjnych (na zdjęciu konsoli środkowej)?

DuDa pisze:Co to jest tam na lewo od awaryjnych (na zdjęciu konsoli środkowej)?

schowek chyba tzw. wizytownik

Marcinek pisze:KonradzikIV, struna7, gluszcz, moze i to fajne ale jak sobie pomysle ze będe czepiał taka furą to mnie szlag trafia... ale korci

w takiej furze gleba i dobre kolo juz zrobia robote
nie ma sensu pakowac mamony w kratki od bory

ewentualnie tylne lampy ala a6 na diodach

Marcinek, Kratki od borewicza wsadz ^^ hehe i tylną zmiotkę od MKV

BoogieG, ta fabiowska jest lepsza

ale gdyby go mi nimalnie zglebic

Jak jedzie to czar pryska tej ze zdjęć

dziś pierwsze mody - odkurzyłem w środku !!

Fajne Ałdi

2,0 TDI i 2005 rok... z całego serca życze Bezawaryjności!

Sebek pisze:2,0 TDI i 2005 rok... z całego serca życze Bezawaryjności!

ano ja wiem że będzie bezawaryjny, ale dzięki, tym bardziej że to nie "ten" awaryjny o którym zapewne pisałeś

bo żeś kupil awaryjne ałdi zamiast pakowac miliony w megapraktyczne, dopracowane w 100% i bezawaryjne mkIV

Marcinek pisze:

Sebek pisze:2,0 TDI i 2005 rok... z całego serca życze Bezawaryjności!

ano ja wiem że będzie bezawaryjny, ale dzięki, tym bardziej że to nie "ten" awaryjny o którym zapewne pisałeś

nie chce straszyc, ale wszytskie 2,0 TDI do roku 2007 -41 tydz produkcji, byly wadliwe. Silniki wychodzily z fabryki z mikropęknieciami glowicy, ktore potem owocowaly, dwumasy padaly czesto, nie wspolinajac od zacierajacych sie pompkach.
Marcin widze TO na codzien, a nastawienie klientow, ktorzy winia za to serwis i twierdza ze tak drogie auta sa tak awaryjne.
Z tym, że to loteria-1 jezdzi i zyje, drugi po 150tys km do wymiany. Zycze tej 1szej opcji Obys nie musial do ASO przyjezdzac...

jedno mnie tylko kuje w oczy..."Nowa zabawka"...jak mi kiedy moj ojciec powiedzial "Pamietaj synu, samochod to nie zabawka to maszyna do zabijania ludzi".