Pamiętacie że wspominałem kiedyś że VW przysłał do nas pismo że jego samochody są bezpieczne i w niedługim czasie zostaniemy wezwani na akcję serwisową "usuwającą błąd oprogramowania" FAŁSZUJĄCEGO EMISJĘ SPALIN !!... No to do dziś dnia VW schował głowę w piasek "i cisza... jak w kościele po śmierci organisty".
I tak nie mam zamiaru się do nich wybierać bo już bardziej nie da się chyba pospsuć tego co już fabrycznie popsute zostało ale oto
https://motofocus.pl/informacje/nowosci ... y-zamawiac
tadam...
Tam wyrok wyrokiem - wiadomo że u nas sądy będą kiwać nabywców ile się da - niech se do niemiec jadą skarżyć VW przed niemieckimi sądami. Szkoda że te sądy nie wzięły pod uwagę faktu że jak kupować i płacić to do niemiec nikt nie jechał tylko w polskich salonach nabywał.
Ale do meritum: to o czym pisałem ileś tam temu... że jedyne co mogą zrobić to popsuć jeszcze bardziej i oto jest potwierdzenie.
Że silniki mają mniej mocy i więcej palą po modyfikacji oprogramowania. I skoro nasz śmieć potrafi chlać 9 litrów na 100km to ile to może palić więcej po modyfikacji oprogramowania ?
15cie ??
I nadal podtrzymuję swoją opinię że problemy z tymi autami, z feralną serią nieudanych diesli będą dwa i oba będą mieli posiadacze:
- pierwszy jest teraz
- a drugi będzie za kilka lat kiedy albo SKP przykręcą śrubę i zaczną kwiatki wychodzić na przeglądach a posiadacze tego badziewia "z kwitkiem" z nich wyjeżdżać a następny przy sprzedaży bo te silniki staną się "toksyczne" i nie mam tu na myśli tylko emisji spalin.