Notlauf 2.0TDI BKD
: sob sie 06, 2016 17:48
To teraz ja z moim notlaufem. Sprawa wygląda następująco. Pewnego pięknego dnia Golf (2.0TDI BKD) wszedł w tryb awaryjny przy ok. 120km/h. Oczywiście komp i błąd przeładowania turbiny. Mechanik uznał, że gruszka do wymiany. Wymienił, problem nadal występował. Zmiana mechanika - diagnoza - turbo do regeneracji, zapieczone łopatki. Turbo pojechało na regenerację, wróciło w ten sam dzień, facet od regeneracji uznał, że jest sprawna i nie ma sensu regenerować. Stwierdził, że gruszka turbiny jest źle wyregulowana (skok sztangi itd) i ją ustawił na stole, gdy miał wyjętą. Montaż turbiny - brak zmian... Nadal notlauf przy ok 120km/h. Auto poniżej 2000-2000 RPM nie ma w ogóle mocy jakbyśmy jechali SDI. Dopiero gdy turbo zacznie dmuchać moc jest i ładnie przyspiesza. Nie mam możliwości zrobić logów dynamicznych.
Moje pytania:
1) Co jest najbardziej prawdopodobne? Map sensor, może przepływomierz, a może nieszczelność w układzie (sprawdzone "na oko") ?
2) Jest jakiś fachowiec z okolic Obornik/Szamotuł/Poznania, który ogarnia VAG'a, ale tak profesjonalnie i nie każe mi wymienić połowy części zanim auto zacznie normalnie jeździć? Nie mam już siły na tych "mechaników"...
Moje pytania:
1) Co jest najbardziej prawdopodobne? Map sensor, może przepływomierz, a może nieszczelność w układzie (sprawdzone "na oko") ?
2) Jest jakiś fachowiec z okolic Obornik/Szamotuł/Poznania, który ogarnia VAG'a, ale tak profesjonalnie i nie każe mi wymienić połowy części zanim auto zacznie normalnie jeździć? Nie mam już siły na tych "mechaników"...