Strona 1 z 1

1,1 1,2 czy 1,3 bara i np. dalej dymi. Częste przypadki.

: śr wrz 08, 2010 10:33
autor: Fucker
Pytanie dla bardziej doświadczonych tunerów i nie tylko. Postaram się na swój sposób wytłumaczyć o co mi chodzi.

Bardzo często zdarzają się przypadki, że ktoś z serii np. AFN, wyciągnie 145KM, a zdarza się tak, że niektórzy nie umieją przekroczyć 130KM. Tuner daje więcej koksu i powietrza, pojawia się tylko dym i kucy nie przybywa, nawet jak dmuchnie jeszcze więcej dym nie znika. Więc musi zdjąć znowu z każdego po trochę, żeby podaremnie nie dmuchać i podlewać, jak przybywa tylko marne 3KM przy dymie. W tym przypadku można by było zwalić np. na wtryski.

Ale co, jak...?
Do czego zmierzam... pytanie czysto teoretyczne.
Jak ktoś włożył sprawdzone wtryski, większe turbo, wydajniejszą pompę, IC i mase innych drobnych rzeczy poprawiających sprawność i np. nie uzyskał mocy, którą chciał osiągnąć. A np inni, na tym samym osprzęcie, uzyskali tą moc, bez większego wysiłku i bez dymu. A u Ciebie przy dużo mniejszej mocy, pojawia się poddymianie i obojętnie czy dmuchasz 1bar, 1,2 czy 1,3 bara dalej dymi. Co ma jeszcze na to wpływ? Mogą to być popychacze, ogólnie słaba kompresja, silnik w złej kondycji, ale to tylko moje przypuszczenie. Co jest najczęstrzą przyczyną takiego stanu rzeczy ?

1,1 1,2 czy 1,3 bara i np. dalej dymi. Częste przypadki.

: śr wrz 08, 2010 13:39
autor: evolution
najczesciej to wina softu, bywa bardzo rzadko ze problemem jest niewlasciwe ustawienie rozrzadu ewentualnie duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuza ilosc nagaru w dolocie

1,1 1,2 czy 1,3 bara i np. dalej dymi. Częste przypadki.

: śr wrz 08, 2010 16:43
autor: arturkw
evolution pisze:najczesciej to wina softu, bywa bardzo rzadko ze problemem jest niewlasciwe ustawienie rozrzadu ewentualnie duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuza ilosc nagaru w dolocie
co racja to racje, ale powiedzmy ze dolot jest ok i rozrzad tez. mozna to wtedy zgonic na soft z dupy? czy tak jak kolega wyzej napisal wine ponosi za to ogólne zużycie silnika kompresja i takie tam?

1,1 1,2 czy 1,3 bara i np. dalej dymi. Częste przypadki.

: śr wrz 08, 2010 17:06
autor: Fucker
arturkw pisze:co racja to racje, ale powiedzmy ze dolot jest ok i rozrzad tez. mozna to wtedy zgonic na soft z dupy? czy tak jak kolega wyzej napisal wine ponosi za to ogólne zużycie silnika kompresja i takie tam?

Tak, załóżmy, że dolot jest zrobony na cacy. Bo dużo jest postów odnośnie czyszczenia dolotu. Chyba już każdy zajrzał do kolektora ssącego i kanałów w głowicy.

1,1 1,2 czy 1,3 bara i np. dalej dymi. Częste przypadki.

: śr wrz 08, 2010 18:15
autor: arturkw
Fucker pisze: Tak, załóżmy, że dolot jest zrobiony na cacy. Bo dużo jest postów odnośnie czyszczenia dolotu. Chyba już każdy zajrzał do kolektora ssącego i kanałów w głowicy.
mozliwe ze soft z tylka. a ile ci wyszlo bo domniemam ze nie ma sie czym chwalic u kogo robiłeś softa?

Re: 1,1 1,2 czy 1,3 bara i np. dalej dymi. Częste przypadki

: śr wrz 08, 2010 19:18
autor: Adrian1980
witam,

u mnie jest podobnie tylko że zanim turbina dmuchnie odpowiednie ciśnienie to jest duży dym później przy wyższych obrotach jest ok...
"tjuner" twierdzi że ten dym z dołu jest przez powiekszoną pojemność dolotu bo mam fmic'a i tego się nie da pominać :grin:

1,1 1,2 czy 1,3 bara i np. dalej dymi. Częste przypadki.

: śr wrz 08, 2010 19:36
autor: Fucker
arturkw pisze:u kogo robiłeś softa?

Nigdzie nie robiłem softa, ale chce sobie dać zrobić.

I chce wykluczyć wszystkie możliwości, które mogą ograniczać moc. Nie, że pojadę na softa a tu "ZONK". I usłyszę od tunera, że muszę najpierw wymienić popychacze, by uzyskać oczekiwaną moc. Nie chce płacić później dodatkowe pieniądze za korekte softu. Chcę dosłownie wszystko posprawdzać.

Dlatego pytam i wracam do tematu.

Są to bardzo częste przypadki, że jest czym podlać i dmuchnąć, a kucy nie ma. A później się okazuje, że powodem były przeróżne rzeczy.