Forum.VWGolf.pl

a są jakieś minusy w wywaleniu kata w silniku 1.9 110km. Aha i czy zostawić puchę czy wstawić rurkę ??

Tak minusy moga byc za 3 lata jak zaczna sprawdzac na SKP bo wejda takie wymogi w uni. Po co kastrowac cos co jeszcze jest sprawne?? Rozumiem jak sie zapchał i wtedy jest taka koniecznosc.

No chyba przy przebiegu 315 tys przydało by się wyciąć tz zostawić tylko puszkę

mysle ze nawet przy 900 tys ja bym nie kastrował. Nie jest powiedziane ze bedzie przypchany. Mocy od tego nie przbedzie napewno.

a co do sprawdzania na skp to zaraz ktoś mądry coś wymyśli i nie będzie problemów
taki kraj
zresztą nadal podbijają dowody w ciemno, więc na pewno wiele się nie zmieni
ja traktuję stację jako próbę, co jeszcze muszę poprawić by czuć się bezpiecznie na drodze

jaro860929 pisze:a co do sprawdzania na skp to zaraz ktoś mądry coś wymyśli i nie będzie problemów
taki kraj
zresztą nadal podbijają dowody w ciemno, więc na pewno wiele się nie zmieni
ja traktuję stację jako próbę, co jeszcze muszę poprawić by czuć się bezpiecznie na drodze

zabrać prawo jazdy połowie ludzi w Polsce.

Ja wywaliłem w ALH kata, dziś miałem w ATD wywalać ale w korki wpadłem i lipa nie wyrobiłem się. Jeszcze teścia namowie w swoim Passacie wytnie tam największy przelot 308 tyś. same plusy

Panowie po co to bicie piany? Teamt juz tyle razy walkowany ze odpowiedzi na wszystkie pytania na na 5-ciu stronach, a tu 40 ponad o tym samym, bo nikomu sie nie chce szukac.

wesol pisze:Tak minusy moga byc za 3 lata jak zaczna sprawdzac na SKP bo wejda takie wymogi w uni. Po co kastrowac cos co jeszcze jest sprawne?? Rozumiem jak sie zapchał i wtedy jest taka koniecznosc.

Następny co nie rozumie...

Na skp sprawdzają zadymienie spalin na które kat nie ma wpływu - tyle w temacie

Gdzies ty to wyczytał kolego. Po pierwsze mialem zajecia na SKP a po drugie pracowalem w warsztacie gdzie mielismy odrazu stacje diagnostyczna i robione byly przeglady. Wiadomo sprawa jest oczewiscie to ze pod innym kontem jest sprawdzany silnik benzynowy a inaczej diesla. Co by nie bylo w dieslu chodzi o zawartosc tlenu wegla CO czyli sadzy. Z tym ze nie chodzi mi tu bardziej o sprawdzanie spalin sprzetem tylko to ze bedzie poprostu wymóg posiadania kata jesli byl seryjnie w aucie.

Tlenek węgla, jeśli mówisz o CO, to czad, bezwonny, przejrzysty gaz, sadza chyba wygląda z leksza inaczej

Shaman na racje , nie ma czegos takiego jak czystosc spalin dla diesla, jest przejzystosc spalin, czyli ilosc sadzy to wszystko, nie ma wbite w dowod KAT wiec good bye, osobicie jak robilem przeglad u siebie, zapytalem diagnosta zapytal czy Pan sobie szuka kwadratowch jaj?

spawacz pisze:Shaman na racje , nie ma czegos takiego jak czystosc spalin dla diesla, jest przejzystosc spalin, czyli ilosc sadzy to wszystko, nie ma wbite w dowod KAT wiec good bye, osobicie jak robilem przeglad u siebie, zapytalem diagnosta zapytal czy Pan sobie szuka kwadratowch jaj?

Weź tylko pod uwagę, że normy które zaczną obowiązywać nie kończą się tylko na stopniu zadymienia spalin, ale także na składzie niektórych szkodliwych składników. I tego bez kata nie da się obejść, ba nawet z katem i wyłączonym EGRem też nie, sprawdzone na ASZie

i to z ekat nie jest wbity w dowód to nie jest istotne. A czy w nowszych masz wpisany w dowód ze jest DPF. Nie jest to istotne. W niemcowni sprawdzaja w mądrej ksiazce co to za silnik jest w aucie co powinien miec i jaka norme spelnia. Co masz w papierach nikogo nie obchodzi. Chyba ze masz odpowiednie zaswiadczenie o dokonaniu przeróbki i np podniesieniu normy. Poza tym w niemcowni zmieniajac silnik w aucie mozesz wymienic na inny ale o normie tej samej lub wyzszej. Po wymianie takze juz nie mozesz wrócic do ori z nizsza norma jak byl fabrycznie.

Mój katalizator sam prosi się o wywalenie, puścił spaw za katem i wszystko lata luźno i pierdzi. Mam pytanie, ile mniej więcej kosztuje wycięcie go i wspawanie rurki bo nie chciał bym przepłacać u pierwszego lepszego tłumikarza. Dzięki z góry za odpowiedź