Strona 3 z 3

: sob paź 10, 2009 10:45
autor: majkitdi
TuneFORCE pisze:Od kiedy ,,świstak siedzi'' jest obraźliwą sekwencją?
ale co miala ta sekwencja oznaczac? wydaje mi sie ze takie stwierdzenie oznacza cos fikcyjnego, przekolorowanego - co takiego bylo w moich slowach? napsalem gdzies nieprawde?

: sob paź 10, 2009 11:09
autor: goodhope
aw69 pisze:...a co to qrwa cziptuning to jakas kuracja ultra ochronna dla silnika i dająca w ******* mocy bez ryzyka ? Ludzie co wy z choinki sie urwaliscie przeciez sie z kosmosu nic nie bierze. Jest ryzyko jest zabawa !
nie wiem, czy dłubiesz w sofcie usługowo, czy jeszcze hobbistycznie...

Ale wierz mi, że od pytań "czy to nie zaszkodzi silnikowi" "czy daje pan gwarancję na silnik" "czy nie wpłynie to na trwałość silnika" " czy nie zużyje to nadmiernie podzespołów" "czy nie wykryją mi tego w aso" ... i najgorsze z pytań którego wręcz nienawidzę ""czy moje auto będzie więcej spalać" ... albo podówjnie złe "czy spadnie spalanie po chiptuningu tak jak piszą to na forach"
potrafi człowiekowi się robić nie dobrze.
Ale ...klient płaci klient pyta. Takie ma prawo. I mało go obchodzą moje problemy żołądkowe.

Dlatego na prawdę trzeba dmuchać na zimne. Bo nigdy tak naprawdę nie wiesz/ nie wiem z kim tańczę.

: sob paź 10, 2009 12:27
autor: grzegorzp
zabawne jest że ludzie wierzą w coś takiego jak GWARANCJA o tunera, przecież przyjeżdżając 5 czy 10 letnim sztruclem NIKT nie da gwarancji że zaraz turbina nie padnie, czy pompa, czy sprzęgło, czy cokolwiek innego, nawet gdyby auto nie miało softu zmienionego to przecież żadna firma ubezpieczeniowa, nie ubezpieczy takiego auta od awarii za te około 1000pln, bo takowa może się zdarzyć sama z siebie,
a ludzie przyjeżdżają starymi trupami i potem po programie, jak im turbo padnie bo się zajarali że czipa mają i katują tuż po przekręceniu kluczyka, i jeżdżą 200km/h po autostradach, i zdziwko, że turbina padła albo przeguby, albo sprzęgło.
no ale ludzie mają fantazję i oczekują że jak zapłacą 100pln za program to automatycznie cały ich samochód się naprawi, i będzie jeździł bezawaryjnie przez parę lat
no bo przecież- czip miał być bezpieczny, :green_fuck: :helm:

: sob paź 10, 2009 14:16
autor: aw69
Ale ...klient płaci klient pyta. Takie ma prawo. I mało go obchodzą moje problemy żołądkowe.

Dlatego na prawdę trzeba dmuchać na zimne. Bo nigdy tak naprawdę nie wiesz/ nie wiem z kim tańczę.
I dlatego nawijasz im makaron na uszy ? :) Zajefajnie :)

: sob paź 10, 2009 15:33
autor: goodhope
czyli jednak hobbystycznie

Sądzisz, że twój lekarz rodzinny kocha słuchać historii i obaw swoich pacjentów ? A mimo to leczy.... dziwak ?

Kiedyś jeszcze nie raz, usłyszysz od klienta litanię na temat rzeczy których nie chciałby by mu się po modzie stały ...
Kiedy już go cierpliwie wysłuchasz, na koniec wyjedzie ci z czyimś wydrukiem wykresu z internetu, który opisany jako seria graty, bezdymny "light" na poziomie plus 50% serii spalanie minus 1 litr ...sugerując że dokładnie tak by chciał. Auta którego nigdy na oczy nie widział, właściciela którego nigdy nie poznał. Ale w internecie przecież napisali...

...zrozumiesz.

EOT


p.s.
grzegorzp... dzięki za powyższe słowa, czuję się jak bym samego siebie czytał.
Niestety tacy ludzie są, co gorsza, im starsze auto tym pewniejsze że klient będzie jednym z nich. Jak się zabezpieczyć ? ... ustawić psa w bramie, czy robić umiarkowany soft ?

: ndz paź 11, 2009 08:34
autor: doggie
majkitdi pisze:RobertGTI, moze zapytaj uzytkownika marcinvvv - w dziale projektow widze, ze ma golfa zrobionego na 180PS . ewentualnie aligatora z dynosoft - wg opisu to on zajmowal sie modyfikacja auta.
tak, tyle że on te 171 a nie 180 ps nie osiągnął samym softem, a dokładnie " turbina od wersji 150 konnej , przerobiony uklad wydechowy, zmieniony program. Moc : 171 ps. 17'' felgi , brak oznaczen ,wydech ulter."

ps. a tak na marginesie zapytam gdzie jest moderator w tym temacie.....

: pn paź 12, 2009 16:50
autor: aw69
Goodhope nie zadowolisz wszystkich - to zadanie dla agencji towarzyskich :) I co jak trafiasz na takiego klienta to co brniesz w zaparte i na sile probujesz go reformowac ?
Ja zawsze mowie tak jak jest, czarne jest czarne a biale jest biale, lepiej takiego klienta sobie ze tak powiem olać/odpuscic niz na siłe modyfikowac mu auto, bo przyjedzie ci po 2 latach z licznikiem + 100tys. km i niesprawnym autem i co wytlumaczysz mu ze to nie wina softu ? Czy moze jestes dobrym wujkiem i na swoj koszt bedziesz mu naprawial mu auto ?
I nie mow mi czy hobbystycznie czy nie, bo klientow mialem roznych, ale nigdy ale to nigdy nie nawijalem makaronu na uszy ludziom :)

P.S. Softów nie robie ani zarobkowo ani hobbystycznie, chodz bardzo dobrze je rozumiem i wiem co w nich mozna a co nie :) za to z mechanika radze sobie całkeim nieźle :)