cowboy pisze:im wiecej to chyba nie bo sie świstak zrobi, diesel chyba najefektywniej pracuje na granicy dymienia ?
Cowboy trochę teorii silników trzeba opanować
Na granicy dymienia to najefektywniej wykorzystuje dostarczone powietrze ale nie koniecznie pracuje optymalnie.
Cowboy musisz znać fazy spalania i fazy pracy w silniku to może zrozumiesz więcej.
Zakładając optymalną pracę silnika ZS paliwo jest wtryskiwane w rozgrzane powietrze. Gwałtownie odparowuje i zaczyna się spalać. Najpierw rozpadają się długie łańcuchy na krótsze, później te w procesie rozpadu termicznego rozkładją się na wodór i węgiel. Wodór spala się szybciej, węgiel wolniej. Zakładając, że jest nadmiar tlenu wypala się całe paliwo a później gorące gazy rozprężają się aż do DMP albo otwarcia zaworu wylotowego. Czym szybciej się spali paliwo to dłużej trwa proces rozprężania. Jak się rozpręży lepiej ładunek to ma niższą temperaturę w momencie otwarcie zaworu wylotowego, tym samym gazy spalinowe mają niższe EGT.
Reasumując - czym więcej tlenu, tym szybciej się spali dana dawka paliwa, tym dłużej twa rozprężanie bez dopalania spalin, tym mniejsze ETG.
Wszystko pięknie ładnie ale jak przekroczymy nadmiar tlenu to spalanie trwa dłużej dlatego, że za słabo nagrzewa się cały ładunek. Powolne spalanie powoduje wysoką średnią temperaturę, zaczynają powstawać tlenki azotu bo nadmiar rozgrzanego tlenu szuka czegoś chętnego do rekacji. Więc robi się kijowizna jak współczynnik nadmiaru tlenu jest za duży.
Dlatego stosowane jest EGR na jałowych obrotach. Część cylindra napełniane jest "jałowymi" spalinami, które nie biorą udziału w reakcji spalania. Są "wypełniaczem" przestrzeni.
Przy naszych wysilonych silnikach, pracujących blisko granicy dymienia, spalających cały nadmiar tlenu FMIC obniża EGT bo pozwala w jednostce pojemności dostarczyć więcej tlenu, szybciej spalić całe paliwo, zapewnić dłuższy czas rozprężania bez palenia i na koniec do wylotu trafiają chłodniejsze spaliny.
Cowboy polecam terię silników ZS
