dokładnie, to samo chciałem napisaćgoodhope pisze:Akurat do wykrycia tej usterki, wystarczył chiński interfejs za 60zł, oraz soft z netu.
Gdzie dobrze zrobic chiptuning w Krakowie??
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, bugalon, kkkacper, toffic, VIP
Bilverksted i Trondheim - http://bilhobbyverksted.no/
Varebil til leie i Trondheim - https://varebiltilleje.no/
Varebil til leie i Trondheim - https://varebiltilleje.no/
mat-82, zapominasz o jednej bardzo ważnej kwestii.Żadna hamownia nie odzwierciedli w 100tu,ba nawet w 80-ciu procentach tych warunków,jakie panują na drodze.
Zadymienie będzie inne na drodze,niż na hamowni.
Ciśnienie doładowania będzie się nieznacznie,ale jednak różniło,powód,inne obciążenia.
Temp.w dolocie,czyli jak już napisałeś powietrza doładowanego,to już kosmos-dlaczeg?-żaden "wiatrak",nawet na maha,tam dmucha bodajże do 100km/h,a już na dupnych hamowniach nie odzwierciedli nawet tego,co jest na drodze przy 80 km/h,a na rolkach masz już adekwatne 140-150km/h,na inercji vtech ponad 200km/h.
Wszystkie te podstawowe parametry o niebo lepiej ,co za tym idzie dokładniej zrobi się na drodze,o tym już pisałem.
Jedyny plus wykonywania pomiarów na hamowni,oczywiście dla mnie tylko obciążeniowej,to możliwość zbadania trzech parametrów.Mocy,momentu i strat.
Te na dobrej hamowni,wyjdą lepiej niż na drodze.
Oczywiście w tuningu hamownia jest potrzebna głównie do zbadania mocy,momentu i w niektórych przypadkach strat.Choć używają ich także jak urządzeń diagnostycznych i dobrze,pod warunkiem,że nie gonią fur do 200km/h,bo wtedy pupa nie parametry wychodzą,pomijając pomiar krzywych mocy i momentu.
W życiu nie zmierzyłbym tylko wartości doładowania,czy temperatury w dolocie na hamowni.
Takie rzeczy robi się tylko przy czip tuningu i do tego zadania w zupełności ona wystarcza,co nie zmienia faktu,że nie są to super dokładne i pomiary.
O wiarygodności niektórych krzywych nie wspominam.
mat-82, tak więc,nie wierz we wszystko to,co ci mniemam tuner naopowiadał,bo ten powie prawdę,(może nie każdy,nie osądzam wszystkich ),jak się pomyli,albo zapomni.Zwłaszcza jak zobaczy,że nic nie kumasz.
Zadymienie będzie inne na drodze,niż na hamowni.
Ciśnienie doładowania będzie się nieznacznie,ale jednak różniło,powód,inne obciążenia.
Temp.w dolocie,czyli jak już napisałeś powietrza doładowanego,to już kosmos-dlaczeg?-żaden "wiatrak",nawet na maha,tam dmucha bodajże do 100km/h,a już na dupnych hamowniach nie odzwierciedli nawet tego,co jest na drodze przy 80 km/h,a na rolkach masz już adekwatne 140-150km/h,na inercji vtech ponad 200km/h.
Wszystkie te podstawowe parametry o niebo lepiej ,co za tym idzie dokładniej zrobi się na drodze,o tym już pisałem.
Zgadza się,ale przyznasz,że logi z drogi,zawsze maja się nijak,do tego,co wychodzi na rolkach.Im lepsza hamownia,tym mniejsze różnice,ale zawsze jakieś.goodhope pisze:Nie każdy ma pod nosem lotnisko i tyle czasu by móc bezpiecznie testować wielokrotnie samochód podglądając parametry.
Jedyny plus wykonywania pomiarów na hamowni,oczywiście dla mnie tylko obciążeniowej,to możliwość zbadania trzech parametrów.Mocy,momentu i strat.
Te na dobrej hamowni,wyjdą lepiej niż na drodze.
Oczywiście w tuningu hamownia jest potrzebna głównie do zbadania mocy,momentu i w niektórych przypadkach strat.Choć używają ich także jak urządzeń diagnostycznych i dobrze,pod warunkiem,że nie gonią fur do 200km/h,bo wtedy pupa nie parametry wychodzą,pomijając pomiar krzywych mocy i momentu.
W życiu nie zmierzyłbym tylko wartości doładowania,czy temperatury w dolocie na hamowni.
Takie rzeczy robi się tylko przy czip tuningu i do tego zadania w zupełności ona wystarcza,co nie zmienia faktu,że nie są to super dokładne i pomiary.
O wiarygodności niektórych krzywych nie wspominam.
mat-82, tak więc,nie wierz we wszystko to,co ci mniemam tuner naopowiadał,bo ten powie prawdę,(może nie każdy,nie osądzam wszystkich ),jak się pomyli,albo zapomni.Zwłaszcza jak zobaczy,że nic nie kumasz.
Ostatnio zmieniony ndz sty 24, 2010 14:26 przez sagon, łącznie zmieniany 1 raz.
AFN 165,5@380,8
Nie znam się na testach drogowych, macie racje że hamownia to nie droga, ale ciężko mi zrozumieć jak można dobrze dostroić program nie posiadając pełnych charakterystyk mocy i momentu silnika. Według mnie prawdziwy chiptuning powinien wyglądać tak:strojenie programu na przy użyciu hamowni, następnie próba drogowa aby sprawdzić jak to się ma do rzeczywistości. Sorry, ale argumenty tunera z Niepołomic bardziej do mnie trafiają, zwłaszcza że mają tam niedaleko nowo otwartą autostradę i prędkość 250km/h nie stanowi problemu (pod warunkiem, że się wie w jakim aucie porusza się policja;P)
[ Dodano: 24 Sty 2010 15:07 ]
Racja mogłem sprawdzić jaki czujnik montują, ale do głowy mi nie przyszło, że to będzie miało wpływ na pracę silnika, niby numer ten sam, tylko to nieszczęsne C na końcu wszystko zmienia. Potem dopiero zauważyłem, że średnice ma też inną. Ale to, świadczy o serwisach jak diagnozują auta. Znajomemu turbina w Transicie się rozpołowiła i motor powoli tracił coraz bardziej moc. W autoryzowanym serwisie zdiagnozowali, że silnik jest zajeżdżony i zrobili remont kapitalny za kilkadziesiąt tysięcy, co oczywiście nie pomogło (nawet kretyni nie sprawdzili, czy turbina ładuje). Takie mamy autoryzowane serwisy w Polsce (może nie wszystkie, ale wiele)
[ Dodano: 24 Sty 2010 15:07 ]
Racja mogłem sprawdzić jaki czujnik montują, ale do głowy mi nie przyszło, że to będzie miało wpływ na pracę silnika, niby numer ten sam, tylko to nieszczęsne C na końcu wszystko zmienia. Potem dopiero zauważyłem, że średnice ma też inną. Ale to, świadczy o serwisach jak diagnozują auta. Znajomemu turbina w Transicie się rozpołowiła i motor powoli tracił coraz bardziej moc. W autoryzowanym serwisie zdiagnozowali, że silnik jest zajeżdżony i zrobili remont kapitalny za kilkadziesiąt tysięcy, co oczywiście nie pomogło (nawet kretyni nie sprawdzili, czy turbina ładuje). Takie mamy autoryzowane serwisy w Polsce (może nie wszystkie, ale wiele)
- krzys-jeruzal
- Użytkownik
- Posty: 462
- Rejestracja: śr lis 14, 2007 16:20
- Lokalizacja: Jeruzal
- Kontakt:
Sagon, obciążenie panujące na drodze, bez problemu możesz za symulować na hamowni.
Zwykły popularny 6 biegowy diesel rozpędza się zwykle od 1200-4200 obr w około 15-20 sekund na 4 biegu.
Czasem to nawet za mało by porządnie dociążyć silnik. By wykryć problem.
Na hamowni, możesz ten sam pomiar dowolnie wydłużyć. Na dobrej hamowni, możesz nawet obciążenie wyrównać z mocą generowaną na kołach, tak by z pełnym gazem w podłodze zatrzymać rozpędzanie się silnika, a nawet kontrolowanie powodować jego zwalnianie. Masz wtedy na prawdę dużo czasu na podejrzenie parametrów.
Kwestia chłodzenia...
Do hamowania nie jest potrzebny tunel aerodynamiczny. Potrzeba nam w miarę odkrytego IC i dobrego nadmuchu promieniowego. Kiedy widzę hamownie z wentylatorami osiowymi choćby wielkości zachodzącego słońca przed autem, chce mi się, sam nie wiem, czy śmiać czy płakać. Podczas pomiaru samochodu nie należy go suszyć, ale studzić , nie tylko IC, ale także wydech.
Jeśli silnik zasysa powietrze o zbliżonej temperaturze, IC jest na tyle dobrze schłodzony że nie osiąga powiedzmy 30-40 stopni, to zadymienie czy na drodze czy na hamowni jest podobne. Silnik nie wie, czy auto jedzie czy stoi. Jedyna różnica polega na tym, że nie ma wspomnianego tunelu, który powoduje rozwiewanie się spalin po asfalcie. Oczywiste jest, a jakże, że im ta różnica temperatur większa to i zadymienie rośnie, lub kontrolowanie przy pomocy limiterów termicznych osiągi silnika spadają.
Zwykły popularny 6 biegowy diesel rozpędza się zwykle od 1200-4200 obr w około 15-20 sekund na 4 biegu.
Czasem to nawet za mało by porządnie dociążyć silnik. By wykryć problem.
Na hamowni, możesz ten sam pomiar dowolnie wydłużyć. Na dobrej hamowni, możesz nawet obciążenie wyrównać z mocą generowaną na kołach, tak by z pełnym gazem w podłodze zatrzymać rozpędzanie się silnika, a nawet kontrolowanie powodować jego zwalnianie. Masz wtedy na prawdę dużo czasu na podejrzenie parametrów.
Kwestia chłodzenia...
Do hamowania nie jest potrzebny tunel aerodynamiczny. Potrzeba nam w miarę odkrytego IC i dobrego nadmuchu promieniowego. Kiedy widzę hamownie z wentylatorami osiowymi choćby wielkości zachodzącego słońca przed autem, chce mi się, sam nie wiem, czy śmiać czy płakać. Podczas pomiaru samochodu nie należy go suszyć, ale studzić , nie tylko IC, ale także wydech.
Jeśli silnik zasysa powietrze o zbliżonej temperaturze, IC jest na tyle dobrze schłodzony że nie osiąga powiedzmy 30-40 stopni, to zadymienie czy na drodze czy na hamowni jest podobne. Silnik nie wie, czy auto jedzie czy stoi. Jedyna różnica polega na tym, że nie ma wspomnianego tunelu, który powoduje rozwiewanie się spalin po asfalcie. Oczywiste jest, a jakże, że im ta różnica temperatur większa to i zadymienie rośnie, lub kontrolowanie przy pomocy limiterów termicznych osiągi silnika spadają.
Prawda jak zwykle leży po środku...
Dla mnie osobiście hamownia to narzędzie pomiarowe jak i diagnostyczne.
Hamuje auto i niemal od razu wiadomo czy będzie fajna zabawa czy grzebanie w g..
Hamownia bardzo pomaga ale tak naprawdę nie jest niezbędna do napisania dobrego softu.
Co innego szykować auto do rajdów, wyścigów a co innego robić modyfikację w seryjnym samochodzie...
Sprawa dyskusyjna tak samo jak to czy lepszy jest diesel czy benzyna
Dla mnie osobiście hamownia to narzędzie pomiarowe jak i diagnostyczne.
Hamuje auto i niemal od razu wiadomo czy będzie fajna zabawa czy grzebanie w g..
Hamownia bardzo pomaga ale tak naprawdę nie jest niezbędna do napisania dobrego softu.
Co innego szykować auto do rajdów, wyścigów a co innego robić modyfikację w seryjnym samochodzie...
Sprawa dyskusyjna tak samo jak to czy lepszy jest diesel czy benzyna
Bilverksted i Trondheim - http://bilhobbyverksted.no/
Varebil til leie i Trondheim - https://varebiltilleje.no/
Varebil til leie i Trondheim - https://varebiltilleje.no/
Panowie ..tu jakies herezje sa uprawiane
hamownia to idealne narzędzie do diagnostyki sinika!!!
porządne rolki zmuszą silnik do takiej samej pracy jaką musi wykonać na drodze,
możemy sobie dowolnie obierać obroty i obciążenie...bez stresów dotyczących szybkiej jazdy w ruchu drogowym
komfotr ten pozwala na dokładną obserwacje parametrów i skupieniu sie na poszukiwaniu usterki (nie dotyczy tych co mają dostęp do lotniska)
po drugie do pomiaru zmian jakie wykonaliśmy w modyfikacji programu sterującego pracą silnika służy ..jakby ktoś nie wiedział ..HAMOWNIA
i tego sie trzymajmy...
pozdrawiam
hamownia to idealne narzędzie do diagnostyki sinika!!!
porządne rolki zmuszą silnik do takiej samej pracy jaką musi wykonać na drodze,
możemy sobie dowolnie obierać obroty i obciążenie...bez stresów dotyczących szybkiej jazdy w ruchu drogowym
komfotr ten pozwala na dokładną obserwacje parametrów i skupieniu sie na poszukiwaniu usterki (nie dotyczy tych co mają dostęp do lotniska)
po drugie do pomiaru zmian jakie wykonaliśmy w modyfikacji programu sterującego pracą silnika służy ..jakby ktoś nie wiedział ..HAMOWNIA
i tego sie trzymajmy...
pozdrawiam
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 633
- Rejestracja: czw lut 23, 2006 21:23
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
a ja wole diagnozować na drodze strojenie bardzo mocny i customowych projektów też odbywa sie na drodze. Ostatnie szlify dopiero na rolkach.MAPI pisze:Panowie ..tu jakies herezje sa uprawiane
hamownia to idealne narzędzie do diagnostyki sinika!!!
porządne rolki zmuszą silnik do takiej samej pracy jaką musi wykonać na drodze,
możemy sobie dowolnie obierać obroty i obciążenie...bez stresów dotyczących szybkiej jazdy w ruchu drogowym
komfotr ten pozwala na dokładną obserwacje parametrów i skupieniu sie na poszukiwaniu usterki (nie dotyczy tych co mają dostęp do lotniska)
po drugie do pomiaru zmian jakie wykonaliśmy w modyfikacji programu sterującego pracą silnika służy ..jakby ktoś nie wiedział ..HAMOWNIA
i tego sie trzymajmy...
pozdrawiam
www.vagtune.pl tel. 502730289
Każdy tuner zna się na rzeczy i każdy ma najlepszą hamownię,na której można,jak widać w 100tu procentach oddać warunki panujące na drodze.mat-82 pisze:Zgadzam się całkowicie z goodhope. Widać, że gość zna się na rzeczy.
Dobre,ale czy idealne?MAPI pisze:hamownia to idealne narzędzie do diagnostyki sinika!!!
Tak jak pisałem,w moim mniemaniu można na niej jedynie lepiej sprawdzić parametry silnika pod względem uzyskanych wartości mocy i momentu.Pozostałe,no niech będzie,że zbliżone.Z racji tego,że nie każdy ma autostradę za płotem,to jedyne w miarę dobre rozwiązanie.Ale nie idealne.Zwłaszcza w rekach osoby,która umie zrobić z nim to i owo.
Temat,jak pisał kolega z TuneFORCE, dyskusyjny.
Ja nie jestem przeciwnikiem diagnozowania silników na hamowni,kwestionuje tylko po cichu dokładność takiej diagnozy.
To,że można na rolkach odzwierciedlać niemalże wszystko,to dobrze,ale ja nie wierzę,bo się już przekonałem,aby takie pomiary oddawały faktyczny stan rzeczy.
Normalne jest,że nie można wszystkiego robić na drodze,ja to rozumiem.Tylko dlaczego nikt nie powie,że ta właśnie droga,to lepszy diagnosta,niż hamownia?mirass pisze:a ja wole diagnozować na drodze strojenie bardzo mocny i customowych projektów też odbywa sie na drodze. Ostatnie szlify dopiero na rolkach.
Bo wtedy padnie mit o doskonałości i nieomylności pomiarów dokonywanych na hamowniach.
Prosty przykład.Autko zdiagnozowane,czy shamowane u mirassa,będzie miało inne parametry niż te z rolek u goodhope,a te pewnie będą inne,niż z hamowni w Kłodzku itd.
Dlaczego,skoro to tak dokładne urządzenia pomiarowo diagnostyczne?
Natomiast diagnoza robiona na drodze,czy to we Wrocku,czy w Kłodzku będzie chyba mniej rozbieżna,pod względem wartości samych odczytów.
Sami wszem i wobec piszecie,że rolki rolkom nie równe,więc i same wyniki pomiarów też.
Kwestia obciążeń.
Na drodze panują zawsze takie same,pod warunkiem,że jezdnia sucha.
I to przemawia w moim mniemaniu na niekorzyść pomiarów dokonywanych na tych urządzeniach.MAPI pisze:możemy sobie dowolnie obierać obroty i obciążenie...
Przy każdej hamowni można dowolnie manipulować obciążeniami i nie tylko,a te mają kolosalny wpływ na wynik dokonywanego pomiaru,co prowadzi do...
Na drodze takiej opcji nie ma.
Są zwolennicy,są przeciwnicy.Szanuję zdanie i jednych i drugich,choć mam wyrobione własne.
Dobra do strojenia,bo można dopieścić krzywe i tylko tyle.
Ale jak to kiedyś napisał kolega goodhope "Nie modyfikuje się wykresów, ale oprogramowanie. Modyfikacja to nie prace plastyczne".
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony pn sty 25, 2010 23:03 przez sagon, łącznie zmieniany 1 raz.
AFN 165,5@380,8
skoro pisane było wczesniej o rozpędzeniu auta do duzych prędkości na 4 biegu to obciązenia na drodze będa drastycznie rózneKwestia obciążeń.
Na drodze panują zawsze takie same,pod warunkiem,że jezdnia sucha.
kierunek wiatru, siła wiatru, pochylenie drogi, tempertura powietrza, wilgotność, wysokośc npm itd itp
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 633
- Rejestracja: czw lut 23, 2006 21:23
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
manipulować można wszędzie. co i jak każdy nagrzebie sobie w ustawieniach rolek to jego sprawa - jedni zwiększa ilość KM, inni powygładzają linie.
Na hamowni najważniejszy jest czas wybiegu i tego trzymajmy się.
Różnice mocy i Nm z dobrze skalibrowanych hamowni to ok.1%. Cyrki są w konfrontacji z pomiarami z Dynometami, fantastycznymi inercjami. Wynika to z dużych tendencji do wygładzania kresek, źle dobranymi parametrami jak waga, temperatura, ciśnienie atmosferyczne.
Na hamowni najważniejszy jest czas wybiegu i tego trzymajmy się.
Różnice mocy i Nm z dobrze skalibrowanych hamowni to ok.1%. Cyrki są w konfrontacji z pomiarami z Dynometami, fantastycznymi inercjami. Wynika to z dużych tendencji do wygładzania kresek, źle dobranymi parametrami jak waga, temperatura, ciśnienie atmosferyczne.
www.vagtune.pl tel. 502730289
Nie ma co przesadzać, szczególnie w wypadku diesli grupy VAG, nie jest to jakaś kosmiczna technologia do zdiagnozowania której potrzeba laboratorium NASA
Na drodze można stworzyć odpowiednie warunki i na hamowni także, jeżeli bierzemy pod uwagę wygodę tunera/diagnosty/mechanika/właściciela to rolki sa bezdyskusyjnie lepsze - ale tylko w tej jednej kwestii w moim mniemaniu.
Znajomy norweski tuner, który zajmuje się bardzo szybkimi benzynami też stroi je na drodze mimo posiadania hamowni obciążeniowej i strachu przed ewentualnym mandatem, większość jego projektów ma co najmniej 300KM( http://www.estuning.no/prosjektbiler.asp)
Na drodze można stworzyć odpowiednie warunki i na hamowni także, jeżeli bierzemy pod uwagę wygodę tunera/diagnosty/mechanika/właściciela to rolki sa bezdyskusyjnie lepsze - ale tylko w tej jednej kwestii w moim mniemaniu.
Znajomy norweski tuner, który zajmuje się bardzo szybkimi benzynami też stroi je na drodze mimo posiadania hamowni obciążeniowej i strachu przed ewentualnym mandatem, większość jego projektów ma co najmniej 300KM( http://www.estuning.no/prosjektbiler.asp)
Ostatnio zmieniony wt sty 26, 2010 10:22 przez TuneFORCE, łącznie zmieniany 3 razy.
Bilverksted i Trondheim - http://bilhobbyverksted.no/
Varebil til leie i Trondheim - https://varebiltilleje.no/
Varebil til leie i Trondheim - https://varebiltilleje.no/
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 633
- Rejestracja: czw lut 23, 2006 21:23
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Łeb na karku a nie NASA i tak do każdego auta.TuneFORCE pisze:Nie ma co przesadzać, szczególnie w wypadku diesli grupy VAG, nie jest to jakaś kosmiczna technologia do zdiagnozowania której potrzeba laboratorium NASA
Na drodze można stworzyć odpowiednie warunki i na hamowni także, jeżeli bierzemy pod uwagę wygodę tunera/diagnosty/mechanika/właściciela to rolki sa bezdyskusyjnie lepsze - ale tylko w tej jednej kwestii w moim mniemaniu.
Znajomy norweski tuner, który zajmuje się bardzo szybkimi benzynami też stroi je na drodze mimo posiadania hamowni obciążeniowej i strachu przed ewentualnym mandatem, większość jego projektów ma co najmniej 300KM( www.estuning.no/prosjektbiler.asp )...
mocne projekty muszą być strojone na drodze - i ja tego trzymam się. Proponuje kanał 020 w 1.8T robionym an 350KM +. Porównanie drogi i hamowni a widać wszystko.
www.vagtune.pl tel. 502730289
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości