Podniesienie mocy SDI
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, bugalon, kkkacper, toffic, VIP
wg. mnie SDI nie jest takie zle jak kazdy go przedstawia. Dla osob akceptujacych autka z przyspieszeniem wiekszym niz 6s do 100 czasem jest nieglupim rozwiazaniem i ma swoje zalety. Pewne jest to ze jest mniej awaryjny i troche mniej z nim problemow, np chlodzenie turbiny po jezdzie, jej wymiana, przeladowanie i wszystko co z turbo zwiazane a po tematach widac ze jest z tym troche problemow. Jak dla rodzicow mial bym wybrac jakis silniczek na rope to raczej byl by to SDI a 68 konikow to tez nie jakos bardzo malo zeby sie nie dalo jezdzic. Lat temu z 16 w domu byla astra 1.4 60KM i tez to jakos jezdzilo i dalo sie tym wyprzedzac ale to inne czasy byly
Modląc się aby nie złapać notlaufa...maroTdi pisze:.. liczy sie jak szybko wyprzedzisz.. bo im szybciej tym bezpieczniej..
Trochę przesadzam, ale pomimo wielu zalet TDI notlauf jest bardzo niebezpiecznym i niestety popularnym zjawiskiem w TDI. Mimo to, nie zamieniłbym nigdy swojego TDI na SDI. Dziwne, że inne marki i ich turbodałowane silniki nie mają takich problemów - przynajmniej ja nie słyszałem, więc jeśli są to pewnie dużo rzadsze.
Fakt, SDI jedzie cały czas kiepsko, ale przy wyprzedzaniu ma się tą swiadomośc a TDI mozna się przeliczyć kiedy złapie notlaufa.maroTdi pisze:no to sdi tak jedzie caly czas..
a wez po uwage ze wiekszosc diesli w polsce ma po 300-500 tys i nie sa serwisowane..
odpowiednio dbasz o silnik to jezdzisz bez problemow..
Mój golf ma 100% oryginalny przebieg 150 tys. i dzięki niefortunnemu (tak jak w każdym MK4) umiejscowieniu gruchy sterującej turbiną uległa ona zanieczyszczeniu i w efekcie przegniciu. Poprzedni własciciel stosował raczej psj i nawet nie zauważył tego, że coś jest nie tak. Po zakupie wymieniłem gruchę i musiałem wyczyścić turbinę.
Z tym sie zupelnie zgadzam i sam to wszystkim powtarzam (dlatego miedzy innymi mam SDI razy 2 w autku ) ale trzeba przyznac ze nie kazdemu jest takie cos potrzebne, czasem niektorym wystarczy ze jazda 70-90 i wcale nie musza wyprzedzac 3 tirow i autobusa pod rzad. Inna bajka ze dobry kierowca i z 68KM sobie poradzi z wyprzedzaniem tylko trza umiecmaroTdi pisze:liczy sie jak szybko wyprzedzisz.. bo im szybciej tym bezpieczniej..
heh, wyprzedzanie takim SDI wymaga dokładnej analizy sytuacji na drodze i czegoś jeszcze - silnej psychiki:)
Trzeba umieć zachować zimną krew, gdy z przeciwka ktoś nadjeżdża,Ty ciśniesz gaz w podłogę o mało nie robiąc dziury w karoserii, silnik ryczy, a wskazówka prędkościomierza leniwie się podnosi. W myślach w całych sił poganiasz te 68 koni batem. Wtedy pewnie każdy posiadacz wolnossaka marzy o turbince....
Wyprzedzanie tira - jedynie w akcie największej desperacji.
Może trochę przesadzam, ale ojciec miał kiedyś corse 1.7D i wyprzedzać tym się nie dawało.
Trzeba umieć zachować zimną krew, gdy z przeciwka ktoś nadjeżdża,Ty ciśniesz gaz w podłogę o mało nie robiąc dziury w karoserii, silnik ryczy, a wskazówka prędkościomierza leniwie się podnosi. W myślach w całych sił poganiasz te 68 koni batem. Wtedy pewnie każdy posiadacz wolnossaka marzy o turbince....
Wyprzedzanie tira - jedynie w akcie największej desperacji.
Może trochę przesadzam, ale ojciec miał kiedyś corse 1.7D i wyprzedzać tym się nie dawało.
jasne ze nawet maluchem sie da... ale prawda jest taka ze to wlasnie kwestia przyzwyczajenia, a jesli chodzi o SDI vs TDI, to wybor dla mnie jest prosty... nawet jesli w gre wchodzi extra zadbany SDI i w miare dobrym stanie pare lat starszy TDik, bo koszty utrzymania sa identyczne a jazda zupelnie inna, bo nie tylko sama moc sie liczy ale tez stusunek KM/Kg, co z tego ze SDI teoretycznie tylko mniej pali jak musi sie bardziej "wysilic"
Było 97" Mk3 AFN -> Było 98" A4 B5 Avant 1.8 T Quattro -> Jest 98" A8 D2 4.2 Quattro
maroTdi pisze:to powodzenia wyprzedzic ciagnik albo zestawik na pusto..
Rozumiem ze bez 200KM pod maska to 2 tirow sie juz nie wyprzedzi? Wiem ze jak jest moc to jest bezpieczniej i szybciej a czasem wogole jest mozliwe wyprzedzanie ale jak juz pisalem... dobry kierowca i z SDI sobie poradzi. W wyprzedzanie nie tylko polega na wcisnieciu gazu do dechy i niech sie dzieje wola nieba. Po pierwsze trzeba myslec i przewidywac, troche wprawy i sie maluchem nawet wyprzedzi.AndrzejP4 pisze:Wyprzedzanie tira - jedynie w akcie największej desperacji.
Jak sie uwaza ze sie kazdego łyknie na drodze bo mam TDI to sie mozna na tym przejechac, ostatnio koles (wlasnie w turbo dieslu - HDI) wyprzedzajac myslal ze pewnie turbina daje niesmiertelnosc bo mu troche mocy braklo przy wyprzedzaniu a ja ucieklem z czołówki prawie do rowu. Co z tego ze autko ciagnelo jak gosc byl debilem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości