Forum.VWGolf.pl

Witam, ostatnio na trasie przy ostrym bucie odcięło mi turbo. Pomyślałem sobie no i cyk spotkało mnie najgorsze. Po dojechaniu na chatę sprawdziłem i poczytałem że może być zawór n75. Zaglądam pod maskę, n18 ten sam to sprawdzę i je podmienie. Następnie zauważyłem, że sztanga turbiny wyleciała i nie kieruje kompletnie turbina. Jakoś ja założyłem z zabezpieczeniem bez ściągania ale bez tulejki. Na n18 po tym lekki muł, dodam że jest po chipie na 120, idzie bez notlaufa ale mniejsza moc. Dziś rano wyczyściłem n75. Na membranie była dziurka. Zakleilem i podłączyłem po czyszczeniu na swoje miejsce. Myślałem że wszystko git ale przy 130 nagle znów po bucie odcięcie i SDI. Postanowiłem zrobić logi przez kompa statyczne i dynamiczne. W trakcie robienia przy 3700 na trójce znów odcięło mi turbo. Mógłby ktoś spojrzeć fachowym okiem czy turbo jest zdrowe? A może to turbo jest do wymiany. Pozdro
http://vaglogi.pl/log-000_Mz25H52.html
http://vaglogi.pl/log-011_Ua3M1.html

Dodam, że logi są na prawdziwym, wyczyszczonym n75 jak coś.

Doładowanie idzie w kosmos gruszka, albo.kierownice się blokują.
Trzeba to naprawić zanim turbo odfrunie ..