Pilnie potrzebna pomoc
: pn lip 24, 2017 21:18
Witam i Proszę o pomoc. Silnik 1.6 16 BCB bez gazu, seria i pewny przebieg 160kkm.
Wczoraj podczas gaszenie silnika na chwile zapaliło się kilka kontrolek i silnik gasł ok 10 s. podczas tego strasznie szarpiąc, wręcz telepiąc.
Było tak kilka razy - nie gasł wraz z wyłączeniem stacyjki.
Podcas odpalenia wszystko bbyło ok.
Wyskoczył bład P2101 - przepustnica.
Odłączyłem aku. i chociaż przepustnica była czysta , jeszcze raz ją przeczyściłem zrobiłem adaptację adaptacja.
Potem auto gaśnie już normalnie, ale za to falują obroty i są podwyższone - na biegu jałowym ok 1500
Na luzie np. na światlach też falują od ok. 2000 do 500 .
Wczęsniej nigdy nie miałem falowanie obrotów.
Dodatkowo zapaliła się kontrola EPC, a komputer pokazuje jeszcze błedy: sterownika, układu recyrkulacji spalin, przepustnicy, podyszki , i bład powietrza w kolektorze dolotowym.
Proszę o pomoc , bo planuje podróz.
W Seacie zaproponowano mi wymianę wlewu oleju ( tego pod korkiem), ale w zasadzie jestem pewien, ze tamtędy nie idzie żadne lewe powietrze.
Jakieś pomyśly , sugestie...??
W miarę pokonywania kilometrów - jest co raz normalniej.
Wczoraj podczas gaszenie silnika na chwile zapaliło się kilka kontrolek i silnik gasł ok 10 s. podczas tego strasznie szarpiąc, wręcz telepiąc.
Było tak kilka razy - nie gasł wraz z wyłączeniem stacyjki.
Podcas odpalenia wszystko bbyło ok.
Wyskoczył bład P2101 - przepustnica.
Odłączyłem aku. i chociaż przepustnica była czysta , jeszcze raz ją przeczyściłem zrobiłem adaptację adaptacja.
Potem auto gaśnie już normalnie, ale za to falują obroty i są podwyższone - na biegu jałowym ok 1500
Na luzie np. na światlach też falują od ok. 2000 do 500 .
Wczęsniej nigdy nie miałem falowanie obrotów.
Dodatkowo zapaliła się kontrola EPC, a komputer pokazuje jeszcze błedy: sterownika, układu recyrkulacji spalin, przepustnicy, podyszki , i bład powietrza w kolektorze dolotowym.
Proszę o pomoc , bo planuje podróz.
W Seacie zaproponowano mi wymianę wlewu oleju ( tego pod korkiem), ale w zasadzie jestem pewien, ze tamtędy nie idzie żadne lewe powietrze.
Jakieś pomyśly , sugestie...??
W miarę pokonywania kilometrów - jest co raz normalniej.