Forum.VWGolf.pl

Witam,i proszę o pomoc i porady.Posiadam Golfa 4 GT TDI,150KM,rok 2003.Golfik stoi na felgach 18stki,opony 225,profil 40,i wygląda jak wóz drabiniasty.W związku z tym chciałbym go obniżyć.Przód 35mm,tył 40mm.Czytam,i czytam,i czeski film.Dlatego zarejestrowałem się na tym forum.Czy kupić cały zestaw,amory i sprężyny,czy do orginalnych amorów dokupić sprężyny?I jak to jeżdzi potem.Czy komfort jazdy znacznie się pogarsza?Co polecacie?Jakie firmy?Do wydania mam 1000zł.Dzięki.

W tej cenie to kupisz sobie spokojnie jakiś gwint TA czy MTS myślę. Z tego co wiem to nie są one jakieś twarde, więc powinno być w miarę komfortowo..

Ja co prawda mam słabszy silnik i kupiłem mniejsze koła - 17" z oponą 225/45/R17, ale problem mam ten sam. Po wstawieniu felg samochód wygląda jak wóz drabiniasty. Sporo o tym czytałem większość informacji, które pomogły mi podjąć decyzje znalazłem na tym właśnie forum. Może nie znalazłem konkretnej odpowiedzi dokładnie na to pytanie, ale po po przeczytaniu wielu tematów poświęconych temu problemowi postanowiłem zainwestować w same sprężyny z wyższej półki, mianowicie Eibach -35/-35 i takie polecam również Tobie. Doszedłem do wniosku, że przy tak małym obniżeniu auta lepiej kupić porządne sprężyny i pozostać przy oryginalnych amortyzatorach niż pakować się w całe zawieszenie gorszej marki- komfort jazdy i żywotność na pewno będzie mniejsza. Sporo do myślenia dała mi też cena - same sprężyny Eibach'a kosztują tyle co cały komplet (sprężyny + amortyzatory) marki np. MTS (sprężyny może o ok. 100zł tańsze).

Zakupu jeszcze nie dokonałem - czekam na wypłatę Do tego czasu chętnie poobserwuje ten temat choć ja już raczej wybrałem.

DonG pisze:Ja co prawda mam słabszy silnik i kupiłem mniejsze koła - 17" z oponą 225/45/R17, ale problem mam ten sam. Po wstawieniu felg samochód wygląda jak wóz drabiniasty. Sporo o tym czytałem większość informacji, które pomogły mi podjąć decyzje znalazłem na tym właśnie forum. Może nie znalazłem konkretnej odpowiedzi dokładnie na to pytanie, ale po po przeczytaniu wielu tematów poświęconych temu problemowi postanowiłem zainwestować w same sprężyny z wyższej półki, mianowicie Eibach -35/-35 i takie polecam również Tobie. Doszedłem do wniosku, że przy tak małym obniżeniu auta lepiej kupić porządne sprężyny i pozostać przy oryginalnych amortyzatorach niż pakować się w całe zawieszenie gorszej marki- komfort jazdy i żywotność na pewno będzie mniejsza. Sporo do myślenia dała mi też cena - same sprężyny Eibach'a kosztują tyle co cały komplet (sprężyny + amortyzatory) marki np. MTS (sprężyny może o ok. 100zł tańsze).

Zakupu jeszcze nie dokonałem - czekam na wypłatę Do tego czasu chętnie poobserwuje ten temat choć ja już raczej wybrałem.

Dzięki za poradę.Jeszcze trochę poczytam o tym i decyzję trzeba będzie podjąć.Pozdrawiam.

poczytaj forum i regulamin jak tworzysz temat i dajesz mu tytul