Strona 1 z 2

Gwint FK - pukajace tylne zawieszenie

: czw mar 25, 2010 15:36
autor: woncek
witam,

pare dni temu zalozylem gwint FK zakupiony na allegro. wszystko pieknie, cale zawieszenie zlozone na nowych czesciach. Przod idealnie, tylne puka stuka wali nawet przy bardzo malych predkosciach. Wszystko zlozone tak jak seria, nowe poduszki amortyzatorow. Nie wiem czy mam to szczescie ze trafilem na wadliwy eglzemplaz i tylne amory byly regenerowane itd (mam na zawieszenie 2 lata gwarancji).
Stukot dochodzi jakby z gornych poduszek. Po odkreceniu gornych mocowac poduszki dalej puka. Co ciekawe stukot slyszalny jest wewnatrz auta a nie na zewnatrz.
Bylem dzis na szarpakach na stacji diagnostycznej i wyszlo ze wszystko sztywne jak nowe. Wsadzilem goscia do auta przewiozlem go dookola budynku i zdebial bo tluklo nawet na niewielkich nierownosciach kostki...
Prosze o pomoc bo koncza mi sie pomysly co to moze halasowac. Jesli ktos spotkal sie z czyms takim prosze o porade. Poki co pozostaje mi jedynie opcja reklamowania tylnych amorow czyli miesiac bez auta...i bez pewnosci ze je wymienia :((

: czw mar 25, 2010 15:59
autor: piru
jeśli jesteś na 100 % pewien że to stukają amorki to je zdejmuj i reklamuj :hmm: :hmm: :hmm:

a nie wiem skąd Ci się bierze termin miesiąca ?

może będzie krócej :hmm:

ale tak to jest jak sie kupuje na allegro a nie u sprawdzonego sprzedawcy od Nas z forum gdzie nawet w przypadku reklamacji załatwia to szybciej niż miesiąc :jezor:

: czw mar 25, 2010 16:07
autor: woncek
piru pisze:jeśli jesteś na 100 % pewien że to stukają amorki to je zdejmuj i reklamuj :hmm: :hmm: :hmm:

a nie wiem skąd Ci się bierze termin miesiąca ?

może będzie krócej :hmm:

ale tak to jest jak sie kupuje na allegro a nie u sprawdzonego sprzedawcy od Nas z forum gdzie nawet w przypadku reklamacji załatwia to szybciej niż miesiąc :jezor:
no wlasnie napisalem ze nie jestem pewien ale ze to moja ostatnia opcja :)

co do promocji na forum to sie nie bede wypowiadal bo jedna taka ominalem i jak sie okazalo szczesliwie... Ale kazdy ma inne doswiadczenia i kazdy ma prawo wyboru. Jesli chodzi o termin to 3 tyg- tak poinformowala mnie firma od ktorej zakupilem zestaw.
Nie chodzi tu jednak o to skad i jak ale o rozwiklanie problemu. Bardziej chodzilo mi o opinie czy ktokolwiek spotkal sie z podobnym problemem w tych zawieszeniach bo zaloze sie ze nie jestem jedynym ktory je kupil a prawdopodobnie zroldo pochodzenia zestawow forumowych i allegrowych jest jedno i to samo :)

Pewnie rozloze wszystko w weekend i sprawdze raz jeszcze same amory.

: czw mar 25, 2010 16:16
autor: piru
Zdarza się zarówno w gwintach jak i kit-ach że potrafią stukać, reklamacja i wymiana załatwia sprawę :hmm:

: czw mar 25, 2010 21:53
autor: Badyl
zdejmij zaślepki i rozbujaj tył, obserwując poduszki. na 99% masz źle skręconą poduchę. Luz pod nakrętką. Jeśli dobrze pamiętam to są dwie skontrowane. Dokręć tą pierwszą od dołu, tak żeby nie było luzu między poduszką dolną a górną

: pt mar 26, 2010 09:22
autor: woncek
-=Badyl=- pisze:zdejmij zaślepki i rozbujaj tył, obserwując poduszki. na 99% masz źle skręconą poduchę. Luz pod nakrętką. Jeśli dobrze pamiętam to są dwie skontrowane. Dokręć tą pierwszą od dołu, tak żeby nie było luzu między poduszką dolną a górną
Badyl - to nie to. Sprawdzalem to kilkanascie razy. Wszystko sztywne. Wczoraj dowiedzialem sie ze przed montazem zawieszenia, tloczysko amortyzatora nalezy zwilzyc delikatniej olejem (chocby silnikowym) i wcisnac je kilkakrotnie do konca w celu nawilzenia usczelniaczy wewnatrz. Jesli amory lezaly dluzszy czas w magazynie uszczelniacze mogly zaschnac. W sobote drugie podejscie do tylnego zawieszenia. Jesli czynosc wspomniana wyzej nie da zadnego efektu amory ida na reklamacje :panna: :panna: :panna: :panna: :panna:

: pn mar 29, 2010 21:40
autor: kresek
Mialem to samo i brakowalo malej podkladki miedzy amortyzatorem a gornym talerzykiem.
Dowiedzialem sie o tym dopiero jak amor wyszedl gora:)

: czw kwie 01, 2010 09:14
autor: woncek
Juz zlokalizowalem przyczyne stukania. Amory sa do wywalenia. Tloczysko ma luz w plaszczyznie pionowej ok 1,5cm i tlucze to niemilosiernie!! Masakra!!! Dodatkowo przednie amory zaczely trzeszczec i prawy zachowuje sie jakby nie tlumil wcale.

Final taki ze zaupilem calkiem nowy zestaw Weiteca (za sporo wiecej $$$) a to co mam, idzie do zwrotu i nie chce wiecej slyszec o tanich zawieszeniach gwintowanych. Domyslam sie ze napewno jest spore grono ludzi uzywajacych takich zawieszen ale ja sie wyjatkowo spazylem i nigdy wiecej.

Amorki tylne po wcisnieciu tloczyska ledwo sie wysuwaly spowrotem i pracowaly nie rowno a powinny gladko i rowno. Po zalozeniu sprezyn i uciskaniu ich pod ciezarem mojego ciala byl wyczuwalny wrazny luz i slyszalny stukot wewnatrz amora.

Szczerze bardzo przestrzegam przed tanimi zawieszeniami. Skoro dobre renomowane gwinty koni h&r czy bilstein kosztuja po kilka tys pln skad tak niska cena za zestaw FK?


Poinformuje na biezaco jakie wrazenia po zalozeniu zestawu weitec'a i co najwazniejsze jak odbedzie sie cala procedura zwortu pieniedzy kosztow geometrii i ntransportu za obecne uszkodzone zawieszenie

: pt kwie 02, 2010 00:15
autor: KriSSo
To, że tani zawias to kupa wiadomo nie od dziś. Jeśli gwint kosztuje tyle, co porządna markowa sama sprężyna, to w ogóle nie ma o czym gadać.

Natomiast to........ poniżej jest bardzo istotne i też jestem ciekaw, jak przebiegnie procedura.
woncek pisze:i co najwazniejsze jak odbedzie sie cala procedura zwortu pieniedzy kosztow geometrii i ntransportu za obecne uszkodzone zawieszenie

: pt kwie 02, 2010 07:44
autor: piru
woncek pisze:.......jak odbedzie sie cala procedura zwortu pieniedzy kosztow geometrii i transportu za obecne uszkodzone zawieszenie
baaardzo mnie to ciekawi :hmm: bo z tego co wiem to:

- kasy za wadliwy towar nie zwracają :grrr: jedynie wymieniają wadliwy na sprawny towar

- za geometrię też nie słyszałem aby komuś zwrócili

- przesyłka też na koszt kupującego jeśli on odsyła towar a nie sprzedawca towaru do
producenta :grrr:

ale w Twoim wypadku może być inaczej :kac: i czekam na info w tej sprawie :okej: :okej:

: pt kwie 02, 2010 08:29
autor: woncek
dzis odbieram nowy zestaw a uszkodzony wraca do prducenta zaraz po Swietach. Dam znac jak to wszystko wyszlo :grrr: :grrr: :grrr: :grrr:

: sob kwie 03, 2010 18:41
autor: Patriko_GTI
dobry temat, właśnie przymierzam się do zakupu gwintu fk, ale teraz dałeś mi do myślenia. :chytry:

: sob kwie 03, 2010 22:16
autor: woncek
pam166 pisze:dobry temat, właśnie przymierzam się do zakupu gwintu fk, ale teraz dałeś mi do myślenia. :chytry:
pam166 - byc moze mialem pecha jako jeden z niewielu ale... odradzam... Generalnie zawieszenie samo w sobie bardzo fajne,sprezyny komfortowe nawet przy duzej glebie ale jakosc amorow jest marna.

: sob kwie 03, 2010 23:11
autor: Patriko_GTI
woncek pisze:
pam166 pisze:dobry temat, właśnie przymierzam się do zakupu gwintu fk, ale teraz dałeś mi do myślenia. :chytry:
pam166 - byc moze mialem pecha jako jeden z niewielu ale... odradzam... Generalnie zawieszenie samo w sobie bardzo fajne,sprezyny komfortowe nawet przy duzej glebie ale jakosc amorow jest marna.

przed chwilą czytałem podobny temat o fk i również te same objawy co u Ciebie tak że ja pewnie zrezygnuje z zakupu, myślałem że fk jako bardziej znana marka będzie lepszy od mts czy ta technic, a tu widzę odwrotnie a w.w. gwinty większość znajomych sobie chwali