Forum.VWGolf.pl

Panowie ile konkretnie nizej bedzie po założeniu na tyl gwintu z ibizy. moze ktos posiada jakies foto pogladowe

ok 8cm

odkopie temat.sprawa ma się mkII i gwintu z ibizy, konkretnie o tył chodzi.wiem ze jest krótszy ale czy ktoś próbował to założyć do mkII i podkręcić na maxa w górę??da się założyć koła i jeździć?? w jakim położeniu jest auto.mile widziane fotki.
u mnie jest problem bo przy obecnym ustawieniu gwintu normalnego z mkII skok amortyzatora wynosi ok 1,5cm do odboja i strasznie tłucze tył.odboji skrócić nie mogę bo rant błotnika będzie mi walił w rant koła dlatego kombinuje z gwintem z ibizy.obecne obniżenie względem serii to ok -110 -120mm

bylo bylo bylo
kroszy o ok 12 cm
nie polecam tak zakladac byly takei przypadki i pozniej sprzedawali takei gwinty miedzy innymi kupilem tak mojego H&Ra dawno temu do mk2 bo pojezdzil tydzien na polo 6n i byla lipa

MAPET pisze:bylo bylo bylo

no było ale ze krótszy a nie czy ktoś założył i na tym jezdził.bo ze krótszy to na oko widać

MAPET pisze:nie polecam tak zakladac

ale co sie ma dziać??jesli będzie na maxa podniesiony to bedzie pracował normalnie mimo wszystko.jedynie co, to może być na tyle krótki ze nawet na maxymalnym ustawieniu koło i tak się oprze o nadkole.

na max wyciagnieciu gwint sie syzbko zuzyje i bedzie twardy bo spreyzne max scisniesz

MAPET pisze:na max wyciagnieciu gwint sie syzbko zuzyje

przy moim rocznym przebiegu ok 3 tys starczy na parę lat

MAPET pisze: bedzie twardy bo spreyzne max scisniesz

właśnie o to chodzi ale ma pracować bo teraz jest wielkie jeb jeb jak stoi na odbojach

mimo wszystko założę i napisze co i jak

dawid018 pisze:przy obecnym ustawieniu gwintu normalnego z mkII skok amortyzatora wynosi ok 1,5cm do odboja i strasznie tłucze tył.odboji skrócić nie mogę bo rant błotnika będzie mi walił w rant koła

Czekaj czekaj... bo nie rozumiem - to co ma zmienić gwint z ibi? bo skoro ma on pracować, to będzie przycierało koło do rantu. Identyczny efekt osiągniesz skracając odbój. Ew. wciśnij dłuższe, ale piankowe odboje - nie będzie tłukło.

Shmatan pisze:to co ma zmienić gwint z ibi? bo skoro ma on pracować

własnie to ze będzie pracował chociaż te 2-3cm.jak skręce go na maxa w góre,gwint będzie maxymalnie twardy ale będzie jakoś pracował.ewentualnie włoże tak odboje jak mam teraz tzn zeby w razie czego rant nie dobił do felgi.
teraz mam gwint skrecaony na maxa w dól i jest on za miękki przez co auto praktycznie stoi na odboju.jak podniosę gwint tak zeby coś tam pracował to bedzie za duża dziura miedzy rantem a oponą.

dawid018, czyli chodzi tylko o utwardzenie? tym może się zajać warsztat zajmujący się regeneracją amorów - zapytaj się ich o cenę, to Ci ustawią twardość jaka sobie zazczysz, będziesz miał praktycznie nowe kolumny no i dalej będziesz mógł dźwigać samochód wyżej

Shmatan pisze: czyli chodzi tylko o utwardzenie?

cos w tym stylu

Shmatan pisze: będziesz miał praktycznie nowe kolumny

one sa nowe,tzn mają rok i jakies 6 tys przebiegu

zeby zobrazować jak to wygląda to wkleje fotki:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e35 ... 1511f.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 7603033167" onclick="window.open(this.href);return false;

obecnie jest ok 1,5cm szerzej i wyżej

dziś zebrałem się w sobie i zakręciłem gwinta z ibizy do golfa.i okazuje sie ze jest idealnie pod moje obnizenie.czyli da się to załozyc i na tym jezdzić.przewidywane obniżenie ponad -120mm.ogólnie gwint podkrecony na maxa,twardy jak cholera ale jezdzi się milion razy lepiej niż na odbojach.gwint normalnie pracuje.momentami zdarzy się ze przytrze błotnik o oponę ale jak stoczę dystanse z 3mm to bedzie ok.jeśli ktos chce jezdzić bez wypchnietych kół na zewnatrz to śmiało może zakładac gwinta z ibi do golfa.