Forum.VWGolf.pl

Witam niedawno nabyłem Golfa MK4 TDI ARL z gwintowanym zawieszeniem (nawet o tym nie wiedziałem że jest gwintowane) i ktoś podniósł go maksymalnie do góry i jak jadę na jakichś nierównościach lub dołkach to się tłucze, czasami mam wrażenie że odpadnie mi kielich jak mi dobije i to zwłaszcza prawy przód... byłem na testerze i koło LP 81%, PP 65%, LT 80%, PT 81% także nie wiem czy to wina amorków może być? Jeszcze myślę czy jak bym go obniżył czy stanie się twardszy i przestanie nim bujać czy to nic nie da? Proszę o jakąś poradę.

wydaje mi się , że po prostu nie miałeś styczności z tym zawieszeniem , one powinło być twarde , ale faktem jest że gwint nie powinien pracować podniesiony na samą góre , optymalny zakres pracy to ponirzej połowy gwintu .

ale z tego co wyszło na testerze to widać ze z prawym przodem jest cos nie tak pozostałe sie mniej wiecej roznomiernie zuzywaja ze tak moge to okreslic a prawym bym sie zainteresował

no właśnie ten prawy przód jest słabszy ale nie wiem czy te 65% wystarczają do prawidłowego jego działania czy trzeba go regenerować czy np. kupić nowy? i chodzi też o to że on wcale nie jest twardy bo miałem przed tym Golfem też Golfa IV z zawieszeniem GT Cupline i naprawde jezdziło sie super, nic nie bujało ani nic nie dobijało także nie wiem co mam zrobić?

VW_Bodzio pisze:no właśnie ten prawy przód jest słabszy ale nie wiem czy te 65% wystarczają do prawidłowego jego działania czy trzeba go regenerować czy np. kupić nowy? i chodzi też o to że on wcale nie jest twardy bo miałem przed tym Golfem też Golfa IV z zawieszeniem GT Cupline i naprawde jezdziło sie super, nic nie bujało ani nic nie dobijało także nie wiem co mam zrobić?

Obniż go poniżej połowy gwintu wtedy powinno być ok. Jak dalej tak będzie to do regeneracji. Ale powinno być lepiej.

VW_Bodzio pisze:byłem na testerze i koło LP 81%, PP 65%, LT 80%, PT 81%

kasa w bloto!!

gwintu sie nie sprawdza testerem bo wykazuje glupoty totalne mozesz miec amor wyalny a pokaze ci 90% !!!

VW_Bodzio pisze:Jeszcze myślę czy jak bym go obniżył czy stanie się twardszy i przestanie nim bujać czy to nic nie da?

nie bedzie twardszy napewnoe predzej odwrotnie...

To co radzicie teraz koledzy zrobić? Spróbować go obniżyć czy regeneracja? Tylko jeszcze nie wiem gdzie można takie amorki zregenerować :/ Czy po prostu wsadzić mu jakieś inne całkiem zawieszenie? Pozdrawiam i proszę o odpis.

VW_Bodzio pisze:To co radzicie teraz koledzy zrobić? Spróbować go obniżyć czy regeneracja?

Na gwincie się nie znam, ale na Twoim miejscu spróbowałbym to co koledzy radzą - obniżyć go.. Nic Cię to nie będzie kosztowało, a sprawdzisz jak się będzie zachowywał.
A dopiero jak to nic nie da to bym się martwił i szukał jakiejś regeneracji.

VW_Bodzio, Obniż , i sprawdź przy okazji czy nie ma wycieków z amorów
Nie wiem czy ci się opłaci regenerować , zleży jakiej firmy masz gwint.
koszty od 100 do 200 zł / szt



PozdraVWiam

Regeneracja to kupa, nigdy więcej nie zregeneruje gwintu!

a w jakiej firmei robiles? bo sa firmy co maja i nie maja pojecia... robilem kilka gwintow w nagengast i super sam na jednym kilak lat jezdzilem

kiedys byl taki temat o regeneracji i chyba wlasnie ty pisales o tych firmach jakbys podal linki to bym sobie przypomnial ktora to byla ale CHYBA ze śląska

[ Dodano: Pon Maj 17, 2010 11:32 pm ]
znalazlem... http://www.pecar.pl/

niestety polecić nie mogę, bo zapłaciłem z przesyłkami ponad 500zł (dorobili mi nakrętki nowe), to juz po zalozeniu to nie bylo to samo, a tej wiosny rowno po roku czasu, z czego auto stalo cala zime nieruszane, amorek znowu wylał i jest kupa. Troche mojej winy bo nie mam odbojów, ale teraz już w życu bym nie dał 5 paczek za regeneracje.

PS Mapet da rade kupić u Ciebie sam przód gwinta do mk4?

temat o regeneracji jest przyklejony na stale


a widzisz ja mowie polecam nagengast bo sie znaja...a niektorzy wala fuszere

jakiej firmy ten przod?