Strona 1 z 1

golf mk3 obniżanie tylnego zawieszenia na talerzykach

: pn lis 09, 2009 01:44
autor: arturkw
tak jak wyżej koledzy powiedzcie mi jak dokładnie to zrobić i o ile obniża 1 ząbek jak ten talerzyk sie sklepie?? i czy amorek jest przez tan zabieg twardszy\miększy ? i jezeli by ktoś miał porade jak to zrobić był bym wdzięczny.

: pn lis 09, 2009 02:06
autor: MAPET
ale chodzi ci o talezyk ten na amorku z reulacja tak?

amorka nie utwardzasz przeciez to zostaje caly czas taki sam

: pn lis 09, 2009 02:09
autor: arturkw
tak chodzi mi o tył ten z regulacją na tych talerzykach, jak to zrobić? twardość amorka pozostaje taka sama?

: pn lis 09, 2009 02:10
autor: MAPET
tak pozostaje...

no tak robisz jak to montowane bylo

przekladasz ten pierscien taki - zabezpieczene w inny rowek i dalej tak jak miales czyli pewnie podkladka wyfrezowana pod ten pierscien i na to talerzyk idzie....

: pn lis 09, 2009 02:13
autor: arturkw
ale to sie jakos zbija młotkiem? czy jak ściągam oparcie spręzyny spręzyny i ten talerzyk zbijam w dół czy jak?



a co do tych talerzyków obniżających to te co wysłałeś to sa do golfików powyżej 95 roku tak? i odbojniki beda pasowac ori?? pisze tutaj bo bloknełęs tematy :)


i ostatnie pytanie bo zeby wymienić talerzyk to nie trzeba zdejmować amorka i czy po tym zabiegu trzeba robic zbieżność
??

: pn lis 09, 2009 02:19
autor: MAPET
arturkw pisze:a co do tych talerzyków obniżających to te co wysłałeś to sa do golfików powyżej 95 roku tak? i odbojniki beda pasowac ori??
no przeciez masz w aukcji ze to sa do powyzej 94 ?

po 2 odbojnik nie ma nic do talerzyka i bedzie pasowac


po 3 zeby zmeinic talerzyk najlepiej zdjac amor z auta bo sie napierdzielisz jak nie zdejmiesz... ale mozan bez... musisz scisnac sprezyne

ogolnie musisz ten peirscien zabezpieczajacy przesunac w inny rowek i albo srubokretem itp nie zbijasz go calkowcie z amorka bo by pekl tylko ma wyskoczyc z rowka...

zbierznosci w mk2/3 z tylu sie nie ustawia wiec tu nic nie musisz... ale i tak zmeiniasz talezyki z prozdu powiedzmy to wtedy muszisz robic geometrie ....

: pn lis 09, 2009 12:24
autor: arturkw
MAPET pisze:zbierznosci w mk2/3 z tylu sie nie ustawia wiec tu nic nie musisz... ale i tak zmeiniasz talezyki z prozdu powiedzmy to wtedy musisz robic geometrie ....
ok ale powiedzmy ze uda mi sie podmienic talerzyki nie wyciągając amorka juz tak kiedys robiłem z poduszką i mi sie jakoś udało :) , to mi chodzi czy ten talerzyk wpływa później jakos na zmiane kątów? czy to niema nic wspólnego?

[ Dodano: 09 Lis 2009 11:26 ]
MAPET pisze:po 3 zeby zmeinic talerzyk najlepiej zdjac amor z auta bo sie napierdzielisz jak nie zdejmiesz... ale mozan bez... musisz scisnac sprezyne
i ostatnie pytanie o ile mniej więcej obniża jeden ząbek na tym tylnim amorku? o tyle ile jest z jednego ząbka przerwy do drugiego czy jak?

: pn lis 09, 2009 13:28
autor: D1_PITER
arturkw pisze:czy ten talerzyk wpływa później jakos na zmiane kątów? czy to niema nic wspólnego?
Tak jak napisał Ci MAPET - nic z tyłu nie musisz ustawiać po zmianie wysokości talerzyka, geometria tylnego zawieszenia jest stała i nieregulowalna.

: pn lis 09, 2009 13:55
autor: arturkw
D1_PITER pisze:ak jak napisał Ci MAPET - nic z tyłu nie musisz ustawiać po zmianie wysokości talerzyka, geometria tylnego zawieszenia jest stała i nieregulowalna.
tak wiem koledzy mi chodzi o telerzyk przedniego zawieszenia ten obniżający :) pisze w tym temacie bo został poprzedni zblokowany :)

: pn lis 09, 2009 14:02
autor: D1_PITER
Aha no to sorry, ale jakoś tego nie ogarnąłem.

Ten przedni to chyba o 1cm zmienia wysokość, prawda? Taką zmianą to ja bym się nie przejmował. Są na forum teorie, że każda zmiana wysokości przedniego zawieszenia zmienia zbieżność (sam taką teorię wyznawałem zresztą). W tym momencie jestem innego zdania i wg. mnie nie powinieneś się przejmować tym przy tak niewielkiej zmianie wysokości. Oczywiście dla pewności i spokoju ducha warto pojechać na zbieżność, lecz nie wydaje mi się to koniecznością.

Pozdrawiam :bigok:

: pn lis 09, 2009 14:26
autor: arturkw
niby masz racje ale to nie jest ingerencja w wysokość sprężyny tylko opracia o poduszkę i tym sposobem autko idzie w dół a długość sprężyny jest taka sama tak mi sie wydaje:)


dzięki wszystkim za wypowiedz.

: pn lis 09, 2009 14:33
autor: MAPET
ale zeby zmeinic przedni talezyk musi wyciagnac przeciez caly amor z auta wiec i tak geometrie bedzie musial robic....

: pn lis 09, 2009 14:49
autor: D1_PITER
arturkw pisze:niby masz racje ale to nie jest ingerencja w wysokość sprężyny tylko opracia o poduszkę i tym sposobem autko idzie w dół a długość sprężyny jest taka sama tak mi sie wydaje:)
Dobrze Ci się wydaje tylko nie wiem dlaczego mi to mówisz, skoro ja nie mówiłem o wysokości czy długości sprężyny tylko o wysokości zawieszenia.
MAPET pisze:ale zeby zmeinic przedni talezyk musi wyciagnac przeciez caly amor z auta wiec i tak geometrie bedzie musial robic....
Racja. Drugi raz tak samo tego nie poskładasz także będzie konieczna pełna geometria.