Forum.VWGolf.pl

Witam!
mam ogromny dylemat
chce złozyc zawieszenie przednie a doklandie amortyzator ... ale nie wiem jak to ejst z ty,m talezykiem sprezyny ,,, czy on tak przesowa sie po tłoczysku??



oczywicie jak ejst sprezyna to tak jakby on sie autoamtycznie blokuje o łozysko ale czy jak nie ma sprezyny to czy on moze sie tak poruszac??
bede wdzieczny za odpwoiedz ...

ten talerzyk ma byc zalozony na sprezyne i tak ma sie przesuwac. ew. tu masz fotke

czyli nie jest wymagana zadna podkladka?? tak jak w przypadku zawieszenia z ta poduszka ze zintegrowanym łozyskiem?
ufff... to dobrze wiec moge zabrac sie za składanie zawieszonka

dzieki

orzeciez jak masz ten stary typ tez nie ma zadnej podkladki
idzie tak samo i tu i tu tyle ze tam jest zintegrowane a tu osobne

ale jak jest zintegrowane łozysko z poduszka to jest inny rodzaj talerzyka ... ma mniejszy otwor i zatrzymuje sie na tym trzepieniu gdzie konczy sie gwint i zaczyna rozszerzenie ... a pod talerzyk idzie jeszcze taka podkladka ...
a tu sie talerzyk nie zatrzymuje ...i nie ma zadnej podkladki ... talerzyk zatrzymuje sie dopiero jak sprezyna sie zacznie i postawi opor ...

budzio18 pisze:Witam!
mam ogromny dylemat
chce złozyc zawieszenie przednie a doklandie amortyzator ... ale nie wiem jak to ejst z ty,m talezykiem sprezyny ,,, czy on tak przesowa sie po tłoczysku??

[url=http://img248.imageshack.us/img248/1593/p1020880g.jpg]Obrazek[/URL]

oczywicie jak ejst sprezyna to tak jakby on sie autoamtycznie blokuje o łozysko ale czy jak nie ma sprezyny to czy on moze sie tak poruszac??
bede wdzieczny za odpwoiedz ...

tak jak na zdjęciu: wpierw sprężyna po 4.94r potem tależyk po 4.94r, potem łożysko, potem ściskamy to (specjalną) nakrętką, potem nakładamy poduszkę po 4.94r, potem całą kolumnę wkładamy do auta, potem od góry wkładamy ten górny tależyk (który pasuje od roku 91-96r (ja miałem od 93r - stary model i było OK), no i na koniec nakręcamy nakrętke. Te przednie zawieszenie to bardzo dobry wybór, jest wytrzymalsze; też miałem takie (w świętej pamięci golfie), i pozbyłem sie efektu - odkręcania nakrętki która ściska tależyk no i no i pozbyłem się luzów na łożysku bo te po 4.94r (ja miałem Sascha) widomo są inne i ich budowa itp. wytrzymywała bardziej niż te przed 4.94 (nawet firmy Febi)
czyli jeszcze raz: tak jak jest na zdjęciu jest dobrze - potem nakręcasz nakrętke i zakładasz poduszkę i wio
więc bardzo dobry wybór

eldorado84 pisze:tak jak na zdjęciu: wpierw sprężyna po 4.94r potem tależyk po 4.94r, potem łożysko, potem ściskamy to (specjalną) nakrętką,

Po 94 są już normalne nakrętki

normalna to ona nie jest ale na normalny klucz

MAPET pisze:normalna to ona nie jest ale na normalny klucz

dokładnie kolego

[ Dodano: Wto Paź 27, 2009 17:12 ]

Dj Darecki pisze:

eldorado84 pisze:tak jak na zdjęciu: wpierw sprężyna po 4.94r potem tależyk po 4.94r, potem łożysko, potem ściskamy to (specjalną) nakrętką,

Po 94 są już normalne nakrętki

eldorado84, A czasem nie po 95 roku był nowy zawias?

koneic 94 byla zmiana

nie
nakretka na lozysko jest zupelnie inna