Strona 1 z 1
Czerwone sprężyny na seryjne amorki
: sob maja 23, 2009 08:07
autor: endru227
Mam mały problem zakupiłem na forum jakiś czas temu czerwone spriny i zamierzałem założyć je na seryjne amorki do mojego mk3. Byłem u mechanika by zapytac jaka cen i co o tym myśli/ Powiedział ze można je założyć i ze cena to 80 za tył 120 za przód + zbieżność za 50 razem 250zł. Ze to kwota niemała pojechałem do innego mechanika by zapytać o to samo. Powiedział mi ze to poroniony pomysł ze niby auto będzie bujać się na dziurach skakać jak piłka i ze amorki szybko kwikną i kielichy popękają. Więc nie wiem co mam teraz zrobić bo spriny leżą i się marnują. Proszę was co wy o tym wszystkim myślicie, bo juz nie wiem co mam myślec i co robić.
: sob maja 23, 2009 09:54
autor: robak
Kolor sprężyn nie ma znaczenia, liczy się Firma i o ile obniżają. Nie powinno się zakładać krótsze sprężyny na zwykłe amorki, ponieważ szybciej się zużyją i nie mają takiej samej charakterystyki tłumienia co amory sportowe (tzn. o skróconym skoku).
Gdzieś ktoś pisał że na seryjnych amorach "dobija". Nie wiem co to znaczy bo takich prób nie robiłem.
Ja mam KIT (sprężyny -40 i amory -25) i jest super. Przekonali mnie koledzy z forum.
W moich okolicach drogi są w opłakanym stanie a pomimo tego ten zestaw sprawuje się znakomicie
Oczywiście jest sztywniej niż na seri.
Moim zdaniem jak obniżać to lepiej zainwestować w sprężyny i amory sportowe - a znając życie przy wymianie dojdą dodatkowe koszty związane z wymianą pozostałych elementów zawieszenia (np. drążek kierownicy, łożyska, gumy, odboje, itp.) więc lepiej uzbieraj kasy i wtedy wymieniaj.
Pozdro.
: sob maja 23, 2009 10:00
autor: MAPET
bylo o tym mase razy poszukaj
2 mechanik jest blizej prawdy