Strona 1 z 2

Tuning amorków?

: czw kwie 09, 2009 17:07
autor: bandyta mk1love
Witam! Kiedys znajomy instruktor jazdy skłądający stare merce opowiadał mi o gościu z krosna który PONOĆ ze zwykłych amorów robi sportowe gwintowane. Słyszał coś ktoś o tym?Jakieś namiary?

Może w domowym zapleczu posiadając odpowiednie narzędzia dałoby się przerobić zwykłe amory na gwint :D ?Albo chociaż sportowe amorki na gwintowane?

Moim zdaniem jedyną trudnością byłoby skrócenie skoku tłoczyska w amortyzatorze, po tym zabiegu wlało by sie gęstszy olej i byłoby teoretycznie git:D

Z tego co kojarzę to chyba classic miał cos takiego u siebie,

Bardzo bym prosił o opis co i jak trzeba przewidziec w takiej robocie i czy to wogóle wykonalne.

Powód? - taki że nie mam 900 zł na sportowy zawias z reulacją do mojego mk1 a myślę ze w 200 zł dałoby się radę zmieścić..

wszelkie sugestie mile widziane :okej:

pozdro!

[ Dodano: 09 Kwi 2009 20:12 ]
No Panowie nikt sie nic nie odezwie w tym temacie?

Ja bym to widział tak że:

-odcinamy ten ,,talerz" od amortyzatora na który siada sprężyna
- do odciętego talerza dosztukowujemy rurę o średnicy takiej aby na wcisk weszła na amor w miejsce obciętego ,,talerzyka"
-rurę którą wcześniej przyspawaliśmy do ,,talerzyka" gwintujemy od środka i tak samo gwintujemy amortyzator w miejscu w którym był ten talerzyk(chodzi o to żeby ten talerzyk dało się nakręcić na amortyzator)
- dorabiamy/dokupujemy śrubę na nasz gwint na amorze(żeby było czym skontrować talerzyk) i drugą tak dużą żeby zaszła na naszą rurę od talerzyka żeby ją tam sazspawac (tak żeby dało się obniżać i podwyzac zawieszenie kluczem jakimś)

Teraz TEORETYCZNIE mamy już zawieszenie gwintowane :D

Powiem szczerze - nie mam puki co żądnego większego pojęcia o konstrukcji amortyzatora więc nie wiem czy to co tu wypisuje jest wogóle warte mojego zapału..

Co z tłoczyskiem (zakładamy że mamy oryginalne amory) pasowałoby je jakoś wyciągnąć,skrócić poskładać na nowych ,,gumkach" i zalać jakimś gęstszym olejem.

Co Wy na to chłopaki? Chociaż odwiedźcie mnie od tego poronionego pomysłu... ale jeśli to może się udać to czemu by nie spróbować? A jaka by satysfakcja była:D:D

: czw kwie 09, 2009 22:27
autor: golfrox
siemanko kolego ;) hehe.. co do tego GWINTA to mialem rozne pomysly, razem ze scinaniem sprezyn, po zaspawanie w ogole zawiasu heheh ale tego to nie przerabialem.. sory ale wydaje mi sie ze to niezbyt dobry pomysl :P gwint ma inny amor.. i taki wlasnej roboty ma inne tłumienie, przy spuszczeniu moze Ci dobijać do konca itd ;P jesli sie myle to niech ktos mnie poprawi ;)

: pt kwie 10, 2009 02:06
autor: bandyta mk1love
golfrox, ale ja właśnie myślę też o skróceniu tłoczyska i wtedy efekt ,,dobijania" uległ by przedawnieniu heehehe mam możliwość kupienia amorów ze springami za jakies 200 zł (oczywiście sportowe) i właśnie je mógłbym przerobić na gwint chyba że moje dałoby się przerobić to wtedy i te 200 zł bym zaoszczędził.

: pt kwie 10, 2009 08:35
autor: MAPET
nie wiem ale wg mnie alpejskei kombinacje i nie wiadomo czy to sie na cos zda jak przerobisz.... jak uwazasz to rob.. dla mnie stracisz 200 na zawias wiecej jak 200 na przerobke a i tak moze na tym nie byc dobrej jazdy! i poniej kupisz gwint
ktory np zamiast 1300 od razu wyjdzie Cie 2tys bo se jeszcze pomodziles...

takie moje zdanie, a na tym jezdzisz i to twoje bezpieczenstwo
pzdr

: pt kwie 10, 2009 17:14
autor: dj domin1
Lepiej poszukaj jakiegoś gwintu. Chodźby do regeneracji. Dobrze poszukasz to za śmieszne pieniądze kupisz.

: pt kwie 10, 2009 20:48
autor: bandyta mk1love
Wiam Panowie ze to może i alpejskie kombinacje ale nawet jeśli tego bym nie robił to czy jest szansa to zrobić wogóle?
Załóżmy ze mam już sportowy zawias powiedzmy -60 mm i nie da się tego w jakiś nie nadzwyczajnie trudny sposób przerobić na gwint?

Chodzi tu głównie o samą ideę zrobienia własnego zawieszenia..radośc z tego byłaby wielka.

MAPET piszesz o 1300 zł jak bym kupował zawias to na pewno ten z najniższej półki za 860 zł na allegro bodajże..

dj domin1 śmieszne pieniądze to mniej-więcej ile wg Ciebie?

: pt kwie 10, 2009 23:31
autor: dj domin1
bandyta mk1love pisze:dj domin1 śmieszne pieniądze to mniej-więcej ile wg Ciebie?
Tydzień temu kupiłem KW na przód za 170zł

Na allegro kiedyś był FK za troszkę ponad 200zł :bigok:

: sob kwie 11, 2009 15:14
autor: sas_gti
w zerkopolu gwintują bilsteina b6. Nie wiem czy do każdego samochodu da się to zrobić ale na pewno do sporej grupy tak. Tylko że to nie jest tanie.

: sob kwie 11, 2009 17:34
autor: bandyta mk1love
sas_gti, jak się da blisteina to i inne powinno się też dać :D

Póki co zawieszenie zostaje to co jest ( dziś pierwszy raz od kupna porządnie nim śmigałem) i nie jest niestety jakaś rewalka może i by stykło od biedy ale gwint na pewno by mu pomógł :D Tak więc do czasu kiedy nie nazbieram kasy na sportowe amory zostaje to co jest jak juz kupie sportowe to na pewno je jakoś zgwałcę xD

Jeśli ktoś kto przeczyta ten temat miał jakiekolwiek sugestie lub cokolwiek odnośnie mojego pomysłu to proszę pisać - na pewno się przyda.

dzięki za dotychczasową pomoc! :bigok:


pozdrawiam - Maciek (bandyta)

: sob kwie 11, 2009 20:02
autor: KLASSIK
dj domin1 pisze:Dobrze poszukasz to za śmieszne pieniądze kupisz.
zapomnij ze kupisz
dj domin1 pisze:Tydzień temu kupiłem KW na przód za 170zł

Na allegro kiedyś był FK za troszkę ponad 200zł
jakos mi sie nie chce wierzyc
moze kupiel gwint do mk2 a nie do mk1

teraz przejde do tematu
jak czytam niektore wypowiedzi to az mnie krew zalewa
co gorsza pisza to osoby ktore nigdy tego nie robily i nie maja zielonego pojecia o tym
nie jestem alfa i omega i sie nie wymadrzam ale zrobilem dawno temu taki gwint do mk1 kiedy bylo bardzo ciezko dostac gwint do mk1 w rozsadnych pieniadzach

otoz drogi kolego bandyta mk1love sprawa ma sie tak
najlepiej jak kupilbys same wklady koni na przod i oraz amorki koni na tyl(wisza jakies na allegro za smiesznie pieniadze w calkiem dobrym stanie),a jesli ci sie nie uda to zawsze mozna skrocic i utwardzic seryjne i bedzie git
potzrebujesz jeszcze sprezyny do gwinta ktore mozesz kupic na allegro za okolo 200zeta(moze nawet takie bede mial uzywane w stanie bdb)

wyjmujesz oryginalna kolumne,odcinasz talerzyk od seryjnej sprezyny,nastpenie dorabiasz tuleje gwintowana ktora nakladasz na kolumne i spawasz u gory i dolu,oczywiscie dorabiasz stalowe nakretki do reg wysokosci,zakladasz sprezyny do gwinta,wkaldasz docelowy amor,skrecasz wszystko do kupy i glebujesz fure jak na gwincie FK itp a nawet lepiej(sprawdzone :) )
z tylu jest podobnie z tym ze nie masz wymiennego wkladu(mozna zrobic tak ze bedzie wymienny ale jest troszke wiecej roboty) wiec dorabaisz tylko tuleje gwintowana z nakretkami,skladasz do kupy i jest malina
roboty nie ma duzo,dobry tokarz zrobi Ci to w jeden dzien,a cena to jzu zalezy gdzie to robisz
co do bezpieczenstwa to wszystko sie moze zdarzyc nawet na nowym gwincie lub uzywanym znanych firm
decyzja i tak nalezy do Ciebie
zrobisz jak uwazasz

pzdr

: sob kwie 11, 2009 22:11
autor: bandyta mk1love
KLASSIK, na wstępie powiem że białe mk1 rządzą!! (też mam białą jedyneczke :D:D- nie z musu a z wyboru :D ) dobrze mi sie właśnie kojarzyło, że Ty miałeś własnoręcznie zrobiony gwint :D

KLASSIK sprężyny muszą być jakieś konkretne czy takie np -80 czy -60 wystarczą ze zwykłych sportowych amorków?

Nie do końca czaje temat w różnicy miedzy wkładem a amorkiem. Tzn wiem co to amor ale o co kamann z tym wkładem? - to to samo co amor? nie kapuje..

Z tymi tulejami to faktycznie prostszy sposób niż ja odumałem tylko teraz tak jak już, mam tą tuleje gwintowaną na amorze zaspawaną i nakrętki to jedna nakrętka służy do kontrowania(żeby mi się sam gwint nie odkręcał) a drugą reguluje wysokość zawieszenia tyle że rozumiem ze w gwintowanym zawieszeniu ten talerzyk na którym siada oryginalnie sprężyna ma być przyspawany do śruby którą mam regulować wysokość zawieszenia ,tak? Czy aż taki ze mnie laik że nie czaje działania gwintu?

Jaki gwint zastosować? O dużym czy o małym skoku?


KLASSIK za pomoc masz ,,pomógł" liczę na to że jeszcze wyjaśnisz mi parę spraw - w końcu białe mk1 rulezzzzz :D

: sob kwie 11, 2009 22:24
autor: KLASSIK
bandyta mk1love pisze:sprężyny muszą być jakieś konkretne
tak musza byc to sprezyny do gwinta
sa one inne niz seryjne lub te obnizajace,maja mniejsza srednice i sa nizsze
bandyta mk1love pisze:Nie do końca czaje temat w różnicy miedzy wkładem a amorkiem
juz Ci tlumacze
przednie zawieszenie w mk1 czyli tak zwany McPherson skalda sie z kolumny i wkladu amorka
na kolumnie u gory masz nakretke ktora odkrecasz i wyjmujesz amorek czyli wklad
bandyta mk1love pisze:Czy aż taki ze mnie laik że nie czaje działania gwintu
nie do konca czaisz ale nie jest zle ;)
dajesz dwie nakretki zeby mzoan bylo zakontrowac,gorna nakretka musi byc z kolnierzem o srednicy takiej jak am sprezyna wewnatrz po to aby nie uciekala na boki
sprezyny do niczego nie spawasz,poprostu ona osiadzie na tej nakretce i git
bandyta mk1love pisze:Jaki gwint zastosować? O dużym czy o małym skoku?
mozesz zrobic gwint o malym skoku lub duzym
roznica jest taka ze na malym bedziesz krecil dluzej niz na duzym
ja u siebie mialem na duzym i bylo ok

w razie co pytaj dalej

pzdr

: sob kwie 11, 2009 22:44
autor: bandyta mk1love
No widzisz Klassik posiadacze białych jedynek to się dogadają :bigok:

Sprężyny za jakieś 120 zł bym miał obniżające -60 albo -120 mm (nie wiem dokładnie).

Jóź teraz łapie z tą nakrętką z kołnierzem, Ty robiłeś osobno kołnierz i osobno śrubę a później zespawałeś czy ktoś Ci to robił tocząc to czy coś?

Tą tuleje gwintowałeś sam czy też ktoś Ci to robił?

O skok gwintu pytałem bo mam wujka hydraulika i on ma różne narzynki do gwintowania i może sam byłbym w stanie sobie nagwintować :D

P.S. Czy zawieszenie z mk1 diesel 1,5 bodajże podejdzie do mk1 1,5 benzyna? czy czymś się ono różni?

[ Dodano: 11 Kwi 2009 22:47 ]
bandyta mk1love, czy ta górna nakrętka z kołnierzem na sprężynę musi być zespolona z nakrętką czy może ona sobie po prostu luźno nachodzić na gwint i tylko spierać się na tej śrubie? chyba jednak nie może być luźno..

: ndz kwie 12, 2009 11:01
autor: KLASSIK
bandyta mk1love pisze:Ty robiłeś osobno kołnierz i osobno śrubę a później zespawałeś czy ktoś Ci to robił tocząc to czy coś?
tokarz mi zrobil tuleje gwintowana i nakretki do tego
jedna nakretka jest z kolnierzem druga do kontrowania bez