mk3 używka bilstein czy nowe MTS

Wszystko na temat modyfikacji zawieszenia - gwinty, zawieszenia sportowe, pneumatyczne itp.

Moderatorzy: Moderatorzy, VIP

Awatar użytkownika
robak
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 67
Rejestracja: wt sty 23, 2007 18:11
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

mk3 używka bilstein czy nowe MTS

Post autor: robak » wt mar 03, 2009 08:09

witam,
czy lepiej kupić używki bilstein b6 (gruby tłok) czy nowe mst'y?
Nie wiem czy dobrze przeczytałem, ale bilsteiny chyba nie mają skróconego skoku??? Czy to prawda?
Potrzebuje rady, może tych co jeżdżą na bilsteinie i -40/-40.
dzięki.



Awatar użytkownika
Wajsik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 317
Rejestracja: czw sie 23, 2007 16:14
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Wajsik » wt mar 03, 2009 12:24

b6 to standart tylko twardszy.
Ja jeździłem na -40 i bilsteinie b4,po pół roku przód zaczął się bujać,wczoraj po wyjęciu zawieszenia okazało sie,że amortyzatory są dobre,tłoczysko wychodzi samo,suche..
Założyłem MTS i jest ogromna różnica.Zatem moim zdaniem jeśli chcesz obniżyć to weź mts.


Obrazek

bnmnb
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: śr sty 17, 2007 19:44
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: bnmnb » śr mar 04, 2009 22:46

Ktoś tu nie wie co pisze. Bilstein b6 tak jak b8 nie jest standardowym amortyzatorem. Nie ma co porównywać amorków mts do bilsteinów z serii b6 – w górę. Mts to zawias dla kogoś kto ceni sobie lans, żeby autko tylko ładnie wyglądało, a nie ceni sobie trakcji, prowadzenia samochodu. Jeżeli ma Pan do wyboru: kupić b6 czy mts, wybrałbym bez żadnego namysłu bilsteina. Czy używanego? Jeżeli jest Pan pewien, że jest dobry, to lepiej używkę. Problem polega na tym, że choć bilsteiny z serii b6 i w górę, regeneruje się, to czasami nie opłaca się ich regenerować, za duże koszty. Dobrze jest np. kupić jakiś amorek nadający się do standardowej regeneracji, czyli taki, który nie jest w pełni zajechany, nie są porysowane wewnątrz tłoczyska, wtedy w Zerkopolu dodatkowo, przy naprawie, ustawią jego charakterystykę do potrzeb jezdnych właściciela.
Sam jeżdżę na bilsteinie b6, miałem wcześniej różne fikołki tzn. amory powertecha, mts i coś, tam, nie dorównują bilsteinowi b6!


Bnmnb

Awatar użytkownika
MAPET
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 8598
Rejestracja: czw lis 25, 2004 01:36
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: MAPET » czw mar 05, 2009 00:29

bnmnb pisze:Mts to zawias dla kogoś kto ceni sobie lans, żeby autko tylko ładnie wyglądało, a nie ceni sobie trakcji, prowadzenia samochodu
buahahhahaa


http://www.mapet-TUNING.com
Najlepszy w sieci SKLEP TUNINGOWY !

Zawieszenia - największy wybór !!! również Air-Ride !

Obrazek

Awatar użytkownika
eldorado84
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 944
Rejestracja: czw sty 26, 2006 13:56
Lokalizacja: lubartów

Post autor: eldorado84 » czw mar 05, 2009 07:40

bnmnb pisze:Ktoś tu nie wie co pisze. Bilstein b6 tak jak b8 nie jest standardowym amortyzatorem. Nie ma co porównywać amorków mts do bilsteinów z serii b6 – w górę. Mts to zawias dla kogoś kto ceni sobie lans, żeby autko tylko ładnie wyglądało, a nie ceni sobie trakcji, prowadzenia samochodu. Jeżeli ma Pan do wyboru: kupić b6 czy mts, wybrałbym bez żadnego namysłu bilsteina. Czy używanego? Jeżeli jest Pan pewien, że jest dobry, to lepiej używkę. Problem polega na tym, że choć bilsteiny z serii b6 i w górę, regeneruje się, to czasami nie opłaca się ich regenerować, za duże koszty. Dobrze jest np. kupić jakiś amorek nadający się do standardowej regeneracji, czyli taki, który nie jest w pełni zajechany, nie są porysowane wewnątrz tłoczyska, wtedy w Zerkopolu dodatkowo, przy naprawie, ustawią jego charakterystykę do potrzeb jezdnych właściciela.
Sam jeżdżę na bilsteinie b6, miałem wcześniej różne fikołki tzn. amory powertecha, mts i coś, tam, nie dorównują bilsteinowi b6!
ale się naprodukowałeś :rotfl: , potok słów bez argumentów konkretnych


http://www.w202.pl/viewtopic.php?t=10205&start=0
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=54809

- O żesz ty kur.., w chu.. jeb.. twoja mać, pier...ny, zasr.., poje..y kut..s !! - Powiedział marynarz, po czym szpetnie zaklął. ;) ;)

Awatar użytkownika
Wajsik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 317
Rejestracja: czw sie 23, 2007 16:14
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Wajsik » czw mar 05, 2009 17:29

bnmnb, kolego ale jeśli amortyzator nie pracuje w swoim zakresie to jego praca nie jest zadowalająca.Jeździłem na b4 i owszem nie mogę mu zarzucić nic bo nigdy mnie nie zawiódł ale prawda jest taka,że przy obniżeniu mts wybiera nierówności a bilstein mi walił po kaście.Takie jest moje zdanie


Obrazek

bnmnb
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: śr sty 17, 2007 19:44
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: bnmnb » czw mar 05, 2009 19:58

Panie Wajsik: jeśli chciałbym obniżyć samochód i miałbym do wyboru bilstein b4 albo mts to wybrałbym mts, bo te amortyzatory są dedykowane do obniżenia. Pan Robak, zadał jednak pytanie o bilsteina b6 a b6 to nie b4, pomiędzy b4 a b6 i b8 zachodzi istotna różnica, jak i przepaść cenowa.

Panie Mapet: sprzedaje Pan mts, więc nie dziwię się, że będzie Pan ich bronił. Ja jednak pozostanę przy przypuszczeniu, że mts budową niczym się nie różni od seryjnego amortyzatora, jest tylko twardszy, przez co znajduje zastosowanie do krótszych sprężyn, wiadomo, im niżej, tym musi być twardziej. Jego żywotność na naszych drogach jest pewnie od seryjnego amortyzatora mniejsza, bo działają w nim większe siły, a zastosowane materiały są słabej jakości. Może zna Pan kogoś, kto przesiadł się z bilsteina b6 bądź b8 na mts? Ja nie.

Panie Eldorado84, Pan Robak pytał co lepiej kupić? Ma Pan rację, powinienem użyć fachowych argumentów. Więc, mts to amortyzatory dwururowe, a bilstein b6 na grubym tłoku, to jednorurowe, objaśnienie:

http://www.motofakty.pl/artykul/amortyzatory_2.html

Na forum, kiedyś było pare dyskusji poświeconym amortyzatorom i bilsteinowi, niestety, od paru lat, wraz ze wzrostem popytu na pseudo sportowe zawieszenia za niewielkią kasę dziwne noname firmy zaczęły wypuszczać tanie komplety, a że większość z nas woli ze swojego golfa robić dupowóz niż samochód trzymający się drogi… jest jak jest. ;)


Pozdrawiam,


Bnmnb

Awatar użytkownika
robak
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 67
Rejestracja: wt sty 23, 2007 18:11
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: robak » czw mar 05, 2009 23:37

bnmnb,
czy możesz napisać jakie masz sprężyny do tych amortyzatorów? Amortyzatory kupowałeś nowe czy używki?


Był Golf III AFN.... teraz Leon FR ARL:

http://leonclub.pl/forum/viewtopic.php?f=32&t=46933

Awatar użytkownika
Wajsik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 317
Rejestracja: czw sie 23, 2007 16:14
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Wajsik » czw mar 05, 2009 23:50

Poczytałem sobie trochę i pozwolę wkleić sobie co nie co bo się nie rozumiemy
BILSTEIN B6 Sport
Improved Control

Jeden musi pokazać co ma, innemu wystarczy wiedzieć, że to ma. Chodzi oczywiście o zawieszenie sportowe. I tu "żółty" amortyzator Bilstein B6 Sport jest idealnym rozwiązaniem dla kierowców, dla których ważne są niuanse, zarówno w tradycyjnych samochodach osobowych jak i w pojazdach off-road. Nawet bez obniżania zawieszenia ten wilk w owczej skórze pokazuje swoje zęby, a przy tym wykonuje niezawodnie swoją pracę w codziennym ruchu ulicznym. Optymalna przyczepność kół, podwyższona stabilność toru jazdy, znakomita siła tłumienia. Poza walorami sportowymi Bilstein B6 Sport jest także w kwestii bezpieczeństwa najlepszym wyborem.

BILSTEIN B8 Sprint
Perfect Fit

Niżej nie oznacza automatycznie lepiej. Ponieważ to nie wygląd, lecz optymalne dopasowanie sprężyny zawieszenia do amortyzatora określa jakość zawieszenia. Dlatego Bilstein opracował specjalnie dla pojazdów o obniżonym zawieszeniu amortyzator BILSTEIN B8 Sprint. Skrócony amortyzator do zadań specjalnych i dużych obciążeń jest optymalnym uzupełnieniem do niemal każdego zestawu sprężyn, zapewniającym prawidłową pracę zawieszenia w trudnych warunkach. Szybka zmiana toru jazdy przy wysokiej prędkości jazdy i niwelowanie nierówności nawierzchni to zadania, które spełni amortyzator BILSTEIN B8 Sprint. Samochód wyposażony w takie amortyzatory nie tylko wygląda znakomicie, on przede wszystkim daje się znakomicie prowadzić w każdych warunkach.
robak pisze:-40/-40.
komentarz chyba zbędny gdyby była mowa o b8 to miałbym inne zdanie

info ze strony: http://www.bilstein-amortyzatory.pl/pro ... edazy.html


Obrazek

Awatar użytkownika
MAPET
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 8598
Rejestracja: czw lis 25, 2004 01:36
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: MAPET » czw mar 05, 2009 23:55

_asmo_, masz cos do mnie? to wal na PW a nie!


co do tematu.. nie potwierdzialem ze Bil jest gorszy tylko donioslem sie do tego co napisano o MTS... po 1 to tez bilem handluje wiec nie widze dlaczego mialbym psiac o 1 na korzyść drugiego..


po 2 nie jest MTS zwyklym amorkiem ...

i okreslenie ze to amor do lansu jest grubo przesadzone.. odpowiedz :
mialbym duzo wiecej kasy kupilbym bilsteina - to oczywiste
jednak nie mam kupilbym MTS
i okreslenie ze to amor do lansu jest troche nie na miejscu....
Ostatnio zmieniony pt mar 06, 2009 01:29 przez MAPET, łącznie zmieniany 1 raz.


http://www.mapet-TUNING.com
Najlepszy w sieci SKLEP TUNINGOWY !

Zawieszenia - największy wybór !!! również Air-Ride !

Obrazek

Awatar użytkownika
KriSSo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 403
Rejestracja: wt lut 08, 2005 02:00
Lokalizacja: Zachpomorskie
Kontakt:

Post autor: KriSSo » pt mar 06, 2009 01:07

bnmnb, masz rację, że jakościowo bilstein bije na łeb te wszystkie wynalazki. To fakt niezaprzeczalny. To, że B6 w górę jest inną ligą niż B4 to również fakt. Ale autorowi tematu chodziło konkretnie o B6 i sprężyny -40 mm. Czy akurat B6 o standardowym zakresie pracy, dedykowany głównie do sprężyn o standardowej długości, w dodatku używany ma bezwzględnie sens? No można nad tym podyskutować. Zakup tychże + strojenie, czy ewentualna regeneracja w Zerkopolu to znaczy wydatek. Być może w tym konkretnie przypadku rzeczywiście rozsądniej będzie zakupić skrócone, NOWE MTS'y i spokój na jakiś czas. Ja bym osobiście chyba odpuścił sobie te B6-tki i kupił albo nówki B8 jeśli portfel pozwala, albo może MTS jako tania alternatywa. No chyba, że te B6 są prawie nowe lub w idealnym stanie. Trudno jednoznacznie stwierdzić.

P.S.
W internecie nie jest w zwyczaju "Panować" forumowiczom, to zbędna grzeczność :)
Ostatnio zmieniony pt mar 06, 2009 01:08 przez KriSSo, łącznie zmieniany 1 raz.



bnmnb
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: śr sty 17, 2007 19:44
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: bnmnb » sob mar 07, 2009 00:35

Witam ponownie,

Wymiana zdań bywa konstruktywna, i taka winna być. Powinienem też czytać ze zrozumieniem. Każdy z nas, ma po trochu racji i brak racji.
Odnośnie tematu: bilsteina b6: jeździłem wraz ze sprężynami eibach, obniżenie -30. Teraz mam na normalnych/oryginalnych spręzynach. Wajsiku masz racje, do obniżanych należy stosować b8. Jednak dopuszcza się stosowanie b6, tak też czyni Zerkopol, w czym jednak szkopuł. U mnie bilstein b6 w eibachu pracował prawie na dobiciu, czyli jakaś większa nierówność, nie wspominając o dziurze, i… bum, bum. Amortyzator, który pracuje na dobiciu, długo nie pożyje. Jeździłem tak rok, po czym przeszedłem na zwykłe sprężyny, bo mi było szkoda. O dziwo, teraz jest bardziej twardo, o dobiciu oczywiście nie ma mowy ;). Morał z tego taki: że eibach jest miększy od normalnych sprężyn, jeżeli zastosowalibyśmy sprężyny równie twarde jak seryjne, tylko niższe, pewnie b6 by się w nich dobrze sprawował, tak też chyba czyni Zerkopol. Innym wyjściem jest: jeżeli Panie Robaku kupiłbyś b6 do regeneracji, w Zerkopolu zmienią siłę tłumienia na troszkę bardziej twardszą.
Poza tym, czym się różni B6 od b8, poza siłami, tylko tym, że trzpień amorków tylnich jest krótszy jakieś 3cm, przednie są prawie takie same, z tego co kiedyś porównywałem, bo miałem b8, przód może jest pół centymetra krótszy.

Pan Robak stoi przed trudnym wyborem. Musi Pan przekalkulować, co się Panu bardziej opłaca. Ja wychodzę z założenia, że jeśli mam pojeździć parę lat samochodem, to wolę zapłacić więcej i być zadowolonym, niż zapłacić mniej, i być rozczarowanym. Każdy z nas wie, że co tanie, to zazwyczaj w konsekwencji wychodzi drożej niż to, co na początku drogie.

Panie Mapecie, skoro Pan handluje również bilsteinem, to proszę pomyśleć jeśli istnieje taka możliwość o stworzeniu konkurencji dla Zerkopolu, czyli świadczeniu usług w naprawie i ustawieniach bilsteina; myślę, że na tym byłaby kasa i satysfakcja, poza tym, obaliłoby się jedynego monopolistę, którego ceny są troszkę jak dla mnie zawyżone. Miałby Pan we mnie swojego stałego klienta ;).

Pozdrawiam,

PS. Panie Krisso, dziękuję za rozsądny komentarz. Panie Assmo, dziękuję za wsparcie.


Bnmnb

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zawieszenia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości