Forum.VWGolf.pl

Witam. Założyłem sprężyny -40 na seryjne amorki. Sprężyny to progresywne WEITEC VW059 wg. producenta do VW Golf Cabriolet. Amorki przód to Bilstein VNE4114 gazowo-olejowe. Auto to MK3 1,6. Wszystko byłoby super, pomijając „kołysanie” (wiem, że zaraz posypia się posty że nie zakłada się krótszych sprężyn do seryjnych amorków), gdyby nie problem z jedna sprężyną – od strony kierowcy. Jest ona luźna, poza tym stukają na nierównościach. Amortyzatory OK., zero luzów, tylko ta sprężyna. Diagnosta stwierdził że nie może tak być, bo z przemieszczeniem sprężyny zmieniają się kąty. Ale może mi zrobić geometrię. Nie wiem co robić. Czy założenie węża na ściśnięte zwoje coś da, czy wymiana amortyzatorów na sportowe, czy dać sobie spokój z tymi springami? Proszę o pomoc.

rurov, Czasem ta sprężyna nie jest pęknięta i brakuje trochę zwojów?
Z wężami nie kombinuj . Sportowe amory raczej nic nie dadzą .
dziwne że jedna jest OK a druga luźna .

rurov pisze:Czy założenie węża na ściśnięte zwoje coś da

z tym wężem to co?zaś jakieś bajery wymyślone

Ja myślę,że brakuje jednego lub dwóch zwoji w tej sprężynie,wyciągnij i porównaj wysokość.

A jakie są objawy pękniętej sprężyny. Nie wyjdzie to na diagnostyce?
Stwierdzenie luźna – jak samochód stoi na kołach i jak się z dużą siłą szarpnie to można ja przesunąć w kielichu, jak wjadę na jakąś nierówność to słychać dzwonienie od strony lewego amorka. Samochód stoi chyba wg mnie równo (zdjęcie).



Liczba zwojów jest taka sama (fotki).

Hmnnn a może masz dwa inne amory z przodu,jeden krótszy a drugi dłuższy?
Pokaż fotki,policz zwoje,musi być taka sama liczna w parze.
A obawy pękniętej sprężyny są proste,stukanie,bicie co jest spowodowane że jest krótsza:)

[ Dodano: 17 Lis 2008 20:39 ]
Po tych fotkach nic nie stwierdzisz,trzeba wyją ci policzyć dokładnie,bo może być tak iż będzie np pęknięcie na poczatku zwoju i brakuje np parunastu cm,a tak nie widzisz.
Poza tym sprężyny nie mogą tak leżeć na sobie,cały czas będziesz miął stuki i poku,proponję zastosowanie gum do sprężyn.

Tak ściśnięte i jedna luźna ? dziwne . Widać że dociska je mocno więc nie może być luzów.
Może źle skręcone od góry ? pierwsza śruba nie dokręcona?

[quote]
Może źle skręcone od góry? pierwsza śruba nie dokręcona?

To samo zasugerował diagnosta. A Później stwierdził, że gdyby byłaby niedokręcona tłukło by łożysko. Sam nie wiem. Ale postaram się to sprawdzić.

miałem to samo u siebie, pukało, trzeszczało, waliło, rozbierałem wszysko po trzy razy sprawdzałem skręcałem ale bez skutku, sprawę rozwiązał zbrojony wąż ogrodniczy z castoramy minimalnie większej średnicy od zwoju sprężyny mój wąż akurat był bardzo ciasny i ciężko było naciągnać dłuższy kawałek więc pociełem go na małe kawałki i założyłem na środkowy zwój aby odzielić stykające się ze sobą zwoje, co do kołysania na większych wybojach to nic z tym nie zrobisz, tak już niestety jest na orginalnych amortyzatorach, jeżeli założysz sportowe amorki to bedziesz miał twardziej, wąż jest dosyć trwały ja jeździłem przez rok czasu i nic sie znim nie działo