Forum.VWGolf.pl

Panowie, potrzebuję informacji na temat takich amortyzatorów:




Wiem tylko że firma KONI i numery na plastiku: vw 357 413 107 B Germany.

Może ktoś ma takie i mógłby doradzić mi czy warto coś takiego kupować. Gość twierdzi że mają 80% sprawności i były w mk3, silnik 1,4. Chcę je założyć do sprężyn -40mm (do TDI).
Wydaje mi się że powinny mieć jeszcze jakieś numery wytłoczone ale podobno nic na nich nie ma poza tym co pisałem wcześniej.

Dzięki i czekam na opinie znawców tematu:)

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=166747

robak pisze:doradzić mi czy warto coś takiego kupować

zalezy za ile??

za 300zł wato??

razem z tymi springami co sa na fotce???

czy można sprwdzić sprawność amortyzatorów? bez zakładania i stacji diagnostycznej...

robak pisze:czy można sprwdzić sprawność amortyzatorów? bez zakładania i stacji diagnostycznej...

mniej wiecej sprawdzisz...tzn bedziesz wiedział przynajmniej,ze nei sa całkiem wys.rane
a stacja diagnostyczna to w przypadku skróconych amorów guzik Ci powie

z wyszukiwarki http://www.koni.com/index.php?id=254&L=1 wynika ze 1,4 i TDI miały identyczne modele - z tym ze jedyne co mozna powiedziec o amorkach z fotki to tyle z sa z serii Sport, wiec bez porównania dlugości kielichów z normalnymi nie wiadomo czy to wersja o skróconym skoku SPD (do obniżanych sprężyn) czy zwykła ...
co do ceny to jeśli dobrze pamiętam to cena nowej 1. sztuki to ok 500 pln ...

ppoll27 pisze:z tym ze jedyne co mozna powiedziec o amorkach z fotki to tyle z sa z serii Sport, wiec bez porównania dlugości kielichów z normalnymi nie wiadomo czy to wersja o skróconym skoku SPD

wydawało mi się że Koni Sport to wszystkie mają skrócony skok.....
"Długość kielichów", czyli to ta część na żółto

Bossman pisze:a stacja diagnostyczna to w przypadku skróconych amorów guzik Ci powie

dlaczego na na stacji nie sprawdzę zużycia???Gość twierdzi ze sprawdzał i było 80%..
Zresztą nawet jak sprawdzałem ogłoszenia na Allegro to większość pisze że np. "zawieszenie sprawdzane na stacji i ma 60%"

[ Dodano: 20 Maj 2008 20:02 ]

Bossman pisze:mniej wiecej sprawdzisz...tzn bedziesz wiedział przynajmniej,ze nei sa całkiem wys.rane

ale jak?? bo to czy ciekną można zobaczyć.

robak pisze:dlaczego na na stacji nie sprawdzę zużycia???Gość twierdzi ze sprawdzał i było 80%..
Zresztą nawet jak sprawdzałem ogłoszenia na Allegro to większość pisze że np. "zawieszenie sprawdzane na stacji i ma 60%

tak tak sprawdzic oczywiscie,ze sprawdza, tylko nie liczylbym na to,ze pomiar bedzie prawidlowy...sam bylem na stacji i wykazalo ponad 80% mimo,ze byly u kresu żywota

na stacji nie sprawdzisz za bardzo zużycia samego amorka bo badasz amortyzację całości - czyli poczynając od ciśnienia w oponach, wysokości=twardości boków opony, sprężyny i amorka ... amorek może być średnio - cienki a na mocno nabitych kołach i względnie sprawnej sprężynie wynik będzie wysoki ... pozatym te X% to pewnie usłyszałeś na gębę prawda ?
osobiście jeśli ta zawiecha był śmigana w polsce to bym jej nie tykał ... z tego co wiem to "świeże" Koni nie jest złe ale na polskich drogach mocno dostaje w tyłek i potrafi paść - jak chcesz używane to moim zdaniem lepiej szukać Bilsteina B6/B8 którego możesz w pełni zreanimować i ustawić pod auto(masa)/sprężyny(skok) ....

podobno zaraz po przyjeździe auta z Niemiec zostało to zawieszenie ściągnięte i założone seryjne... więc nie jeżdżone po Polskich drogach.

Czytałem, że Koni ma bardzo dużą wytrzymałość i właśnie dla tego szukałem tej firmy.
Więc radzicie Bilsteina B6 pod sprężyny -40mm??

robak pisze:Więc radzicie Bilsteina B6 pod sprężyny -40mm??

bardzo dobre amortyzatory, ustawiac je mozna pod konkretne obnizenie i trwalosc maja naprawde duza

[ Dodano: 21 Maj 2008 23:45 ]
jezdzilem na takich amorach w brata ciotecznego A4, obnizenie cos kolo 30-40 mm i powiem ze jest bajka