Forum.VWGolf.pl

Kiedyś pisałem do KW i odpowiedź była taka, że za regenerację zapłacę więcej niż za cały gwint MTS-owy, a na dodatek będę musiał im to wysłać (demontaż) i oczekiwanie na regenerację około miesiąca (kto chce auto miesiąc trzymać w warsztacie)! Wiesz, nie mogę sobie pozwolić na taki przestój auta. A na zakup nowego zestawu KW mnie nie stać niestety, bo trzeba wybulić prawie 4 tysie, dlatego szukam alternatywy. Nie wiem jak twarde są te sprężyny MTS-owe w porównaniu do KW, dlatego miałem wątpliwości co do wymiany samych amorów z przodu.

Nie musisz regenerować w KW, jest sporo firm, które się tym zajmują i nie zapłacisz więcej niż 200-250zł za sztukę. Jakościowo jest przepaść dlatego pozostałbym przy zregenerowanym KW.

ale po zregenerowaniu KW juz nie ma KW wiec ... poza tym porzadna firma to np nagengast.pl i tam juz wolaja chyba teraz powyzej 300zl szt
zalezy wszystko jaki dokladnie stan ma ten gwint ...

Wiecie co, ja tam się tak średnio znam na tym, więc może powiecie na czym dokładnie polega regeneracja? Płacąc chciałbym mieć pewność, że amortyzator po regeneracji będzie zachowywał się dokładnie tak samo jak nowy i że regeneracja nie wiąże się z większym ryzykiem wycieków. Tak jak pisałem - prawy amor jest w fatalnym stanie, ma duże luzy i dużo wylał. Mam wrażenie że cała amortyzacja jest na sprężynie. Lewy o niebo lepiej.
Na dodatek wczoraj żona zgubiła klocki z tyłu z prawej strony, ale oczywiście nie słyszała że coś trze Efekt - tarcza do wymiany

kostek, twarde odboje w amor i tyle.

Siema. Panowie ze względu na nasze kochane drogi, mam nieźle zużyte amortyzatory po prawej stronie golfizny. Dosłownie mogę nim po bujać ale tylko po prawicy. Samochód zamierzam sobie zostawić ma parę dobrych lat, używam go do normalnej jazdy do roboty i czasem na zloty. Chce obniżyć samochód koło 30, 40mm i nie zależy mi na tak bardzo na komforcie jazdy, bo 90% czasu jeżdżę sam.
Moje pytanie dotyczy samego zawieszenia. Czy według was lepiej zainwestować w gwint MTS czy gotowy kit?

Gwint ma na "dzień dobry" -40 względem serii, a jazda na takim setupie nie jest dobra dla tego rodzaju zawieszenia. Jeśli nie ma zamiaru iść do dołu, kup kit.

Jak zaczynać to od razu ;] przy okazji chce wymieniać gumy. Z tego co zrozumiałem poliuretan nie jest za dobry przy normalnej eksploatacji. Ale czy przy -40 warto zainwestować w czerwony poliuretan?

hmmmmm tak sie zastanawiam nad tym czy poliuretan jest potrzebny? ja jezdze prawie 2 lata na swoim gwincie mtsa, zrobilem 50 tys. (jezdze rowniez w zime) i wymienilem tylko koncowke drazka ktora juz wczesniej byla rozwalona... takze jak dla mnie gwint nie zuzywa szybciej podzespolow innych ... to tez kwestia naszego stylu jazdy... sa ludzie ktorzy lubia jezdzic po dziurach a inni je omijaja inna kwestia jesli ktos musi wymienic kilka gum i chce pojezdzic jeszcze pare latek to wrzucilbym poliuretany

Zamierzam kupić od mapeta w najbliższych dniach Mtsa do golfa i IV i powiedzcie koledzy czy ktoś juz przeleciał na nim wiecej niż 50 tyś????

PatrykSuchy, kolega wyżej przecież napisał

Tak zauważyłem jedna osoba;) a co z reszta????

PatrykSuchy, reszta na gwincie jeżdzi dla przyjemności a nie bicia kilometrów