Forum.VWGolf.pl

Dzięki!!

KoRcZuS i jak tam stabi przełożony? bo u mnie już tak . Problemy z tarciem przeszły do historii.

No jeżdżę już ponad tydzień i jest wszystko cacy! W końcu

Czasem warto sprawdzić łozysko na amorkach, też potrafi doprowadzić człowieka do pasji jak się zużyje

Miał ktoś przypadek, że mu gwint MTSa z przodu tak dziwnie "buczał, skrzypiał" ? Myślałem, że to poducha, albo łożysko na amorze - założyłem inną poduche i łożysko i dalej to samo. Wsadziłem przód seryjny na eibachach i tych samych poduszkach i łożyskach i jest cisza, czyli wynikałoby z tego, że coś nie teges z gwintem...

KoJ@K pisze:Miał ktoś przypadek, że mu gwint MTSa z przodu tak dziwnie "buczał, skrzypiał" ? Myślałem, że to poducha, albo łożysko na amorze - założyłem inną poduche i łożysko i dalej to samo. Wsadziłem przód seryjny na eibachach i tych samych poduszkach i łożyskach i jest cisza, czyli wynikałoby z tego, że coś nie teges z gwintem...

KoJ@K mam dokladnie to samo juz kurde wszystko wymienilem co mozna bylo i dalej mam takie buczenie jakby guma naprezala sie,najgorzej slychac to na postoju jak ponaciskam przod i przy powolnej jezdzie,juz nie mam sily do tego zawiasu,tylni amor wylal mi sie po 3 miesiacach uzytkowania,wczesniej jezdzilem na jomie i fk po 2-3 lata spokojnie dawaly rade a ten szajs nie polecam nikomu tego gowna!!!!!!

rasti piszesz o jomie fk itp a to ta sama liga i kwestia przypadku... ja sprzedaje wszytskei te firmy i inaczej mam troche poglad na temat.... wiem ile co mniej wiecej % sie reklamuje itd...

Wiam ze to ta sama liga i cena,rozumie ze moze sie amor wylac ale te odglosy z przodu doprowadzaja mnie do ....... Pozatym mieszkam w uk i niechce mi sie babrac w reklamowanie odsylanie itp. Kupilem MTS bo naczytalem sie dobrych opini ale sie zawiodlem niestety,chyba czas na wyzsza polke pozdro MAPET Ps. gwintu nie kupywalem u Ciebie

dla mnie nie istotne u kogo kupowales tylko pisze o samym zawiasie i ja np joma odradzam i fk powoli tez.... reklamacja w FK to koszmar trwajacy pol roku...

No i u mnie na to wychodzi, że winowajcą są amorki w gwincie, 3 dni temu założyłem stare seryjne, specjalnie na tych poduchach i łożyskach co siedziały z gwintem i jest cisza. Żadnych nie pokojących i wkurr****ających dźwięków nie ma, tyle że jakoś tak dziwnie mientko się jeździ. Jednak wole jazdę na sztywniejszym i twardszym zawieszeniu. Gdyby jeszcze tylko tego "ping ponga" wyeliminowac to było by wręcz pięknie. No i ewentualnie nisko zawieszoną miskę w MK4
Swoją drogą, MAPET, to jak radzisz, odesłąc do Ciebie tego mojego MTS na gwarancje ? Jest jakaś szansa, były podobne przypadki do mojego, jakie opisuję w tym temacie i zostały uwzględnione i zlikwidowane ?

jak u mnie kupiles to mozesz odsylac gwarancja jest i wiekszosc przypadkow jest uznawane jesli nie u mnie to tam gdzie kupiles z paragonem danego sprzedawcy

U Ciebie u Ciebie. A był podobny przypadek do mojego ?

z amorkami rozne rzeczy sie dzieja roznych firm:
- skrzypia trzeszcza
- pukaja
- wylewają się
- pocą sie

itp
wszystko mozna probowac reklamowac, jesli nie ma rys i wzerow na tloczysku duza szansa na wymiane
jedynie Supersport lipnie rozpatruje reklamacje z tego co mialem stycznosc, a FK bardzo dlugo

Jeżeli chodzi o mój gwincik to na razie nie narzekam też mam MTS'a i jedyne skrzypienie jakie występuje to przy max. skręcie kierownicy w prawo i też nie za każdym razem.