Forum.VWGolf.pl

rafalmkIIgt pisze:30mm w gornym punkcie

masakrycznie dużo jak na to co widać na zdjęciach... 30 mm to jest w pip...

i teraz tak, skoro mówisz że zbieżność się zmienia wraz z pracą belki... ok naturalne. Ale... o ile mi wiadomo nikt nie koryguje fabrycznego ustawienia przy gwincie, i też nie słyszę żeby nagle na -8 np komuś ścinało opony, mimo że auto leży nisko i teoretycznie zbieżność też się zmienia... czy może ścina opony ale się o tym nie mówi? bo na to by wszystko wskazywało...

SZOPENN pisze:i teraz tak, skoro mówisz że zbieżność się zmienia wraz z pracą belki... ok naturalne. Ale... o ile mi wiadomo nikt nie koryguje fabrycznego ustawienia przy gwincie, i też nie słyszę żeby nagle na -8 np komuś ścinało opony, mimo że auto leży nisko i teoretycznie zbieżność też się zmienia... czy może ścina opony ale się o tym nie mówi? bo na to by wszystko wskazywało...

Prawdopodobnie ta zmiana jest w granicach tolerancji i nie ścina opon , no chyba że dasz konkretna glebę na 13 calach w mk3

jesli nie ma negatywu to zadna zbieznosc czy rozbieznosc nie zmienia sie pod wplywem obnizenia ani podczas pracy belki, ma to miejsce tylko kiedy jest negatyw, na tym rysunku jest tylna belka w ktorej sa otwory na sruby mocujace czop i zaznaczony najgrubszy punkt podkladki i widac ze na drugim rysunku ten punkt nie bedzie juz w pionie od srodka czopa czyli kola beda zbiezne....

zmienia się ponieważ, jak ja to rozumuje, fabrycznie jest ustawiony negatyw oraz zbieżność. Mocowanie piasty jest oddalone od mocowania budy i pracuje po obwodzie okręgu gdzie promieniem jest ramie bleki. Kiedy belka się porusza do góry to "negatyw" przestawia się w "zbieżność". To samo się dzieje kiedy belka idzie w dół tylko że wtedy powstaje rozbieżność. Z tymże tak jak powiedział DJ JARECKI, negatyw fabryczny jest na tyle mały że wszystko nadal pozostaje w tolerancji...


Tobie różnica 5mm dała taką różnice że czapki z głów.. bynajmniej dla mnie, gdzie ja z założenia walcze z felgą 7 cali i ET20.... Dla mnie przesunięcie nawet o 5mm będzie zadowalające i już wiem w jakim kierunku mam iść. A miałem już wyrzucać stare czopy, a teraz przydadzą się na podkładki, więc naprawdę fajny patent.

Co do samej zbieżności ja wrzucę na szybciora podkładki u znajomego na urządzeniu pomiarowym i będę miał w miarę idealnie.. albo jeszce inaczej.... pozaznaczam sobie na belce kąty tak jak ty to zrobiłeś i będę miał na gotowo

roznica jest 3mm na podkladce, ale ja walcze zeby wlozyc 8j ET: -20......

Ta podkładka ma jedną wadę , w najcieńszym miejscu ma kilka mm i o te kilka mm już koło idzie na zewnątrz .
Najlepiej zeszlifować w najcieńszym miejscu jak najwięcej Żeby nie robić mega negatywów

Dj Darecki pisze:Ta podkładka ma jedną wadę , w najcieńszym miejscu ma kilka mm i o te kilka mm już koło idzie na zewnątrz .

tak... ale to tylko 2mm, a chowa sie znacznie wiecej, na cabmerach tez sie poszerza o kilka mm a tu mozna oczywiscie zrobic np na 0.5mm, do tego przy tej podkladce mozemy ustawiac zbieznosc praktycznie przy kazdej zmianie wysokosci, a w camberze jak wiadomo wylamuje sie plaskikowe "skrzydelka" pod sruby na danej wysokosci

No ma 2 mm, to jest w tym przypadku dość sporo... ale można zrobić 1mm, bo niżej nie ma sensu robić bo się zrobi za bardzo ażurowa...

rafalmkIIgt pisze: Dj Darecki napisał(a):Ta podkładka ma jedną wadę , w najcieńszym miejscu ma kilka mm i o te kilka mm już koło idzie na zewnątrz .


tak... ale to tylko 2mm, a chowa sie znacznie wiecej,

I szybciej lecą oponki (

cos za cos ale w jaki sposob by sie nie zrobilo opony i tak poleca ciut szybciej

Jeździsz na tych podkładkach? Nic się nie dzieje? Kół nie urywa?

czajniczek pisze:Jeździsz na tych podkładkach? Nic się nie dzieje? Kół nie urywa?

Tak jeżdżę na nich, znam też kilka osób które również na tym jeżdżą, dodam jeszcze że czasem lubie polatać na "patyku" i wszystkie koła się trzymają

Ostatnio robiłem przyczepkę samochodowa sam, i wykorzystałem belkę tylną od golfa MK3.
Po skończeniu zauważyłem że koła mają negatyw jedno większe drugie mniejsze.
Zacząłem drążyć temat z czego to wynika, poziomica w rękę 3 golfy mk2 pod lupę i różnice były widoczne o ok 1cm to samo w mk3 i w mk4 raz z prawej większy negatyw raz z lewej.
Teraz pytanie czy to tak wychodzi z fabryki że przy spawaniu jest przesunięcie i tak to jest wykonane mało dokładnie, czy każdy z tych samochodów zaliczył jakiś krawężnik ?