Forum.VWGolf.pl

ale *#cenzura#* od tego że macie racje.. niech sobie jeżdżą na podkładkach - tyle już o tym było.. każdy robi jak uważa...

to nie rozumiem, te camber shimy niebieskie wychodzi na to że też są do niczego??

SZOPENN pisze:to nie rozumiem, te camber shimy niebieskie wychodzi na to że też są do niczego??

Są dobre , nawet mają atesty . Jest trochę kombinacji jak je ustawić , bo ciężko zajarzyć z instrukcji.
Tylko że one są do 1,5 stopnia a co niektórzy chcą więcej i dla tego trzeba kombinować

Dj Darecki pisze: Są dobre , nawet mają atesty . Jest trochę kombinacji jak je ustawić , bo ciężko zajarzyć z instrukcji.
Tylko że one są do 1,5 stopnia a co niektórzy chcą więcej i dla tego trzeba kombinować

To teraz zastanów się dla czego ktoś dał atest na Cambera do 1,5 stopnia a nie więcej, przecież jaki problem odlać coś takiego z plastiku

finch pisze:

Dj Darecki pisze: Są dobre , nawet mają atesty . Jest trochę kombinacji jak je ustawić , bo ciężko zajarzyć z instrukcji.
Tylko że one są do 1,5 stopnia a co niektórzy chcą więcej i dla tego trzeba kombinować

To teraz zastanów się dla czego ktoś dał atest na Cambera do 1,5 stopnia a nie więcej, przecież jaki problem odlać coś takiego z plastiku

Nie muszę się zastanawiać , pewnie tyle wystarczy w większości napraw ( korekcji ) bo do tego zostały zrobione. ( chyba )
Grubszy plastyk nie będzie raczej spełniał jakichś tam wymogów , prędzej metalowe cambery je spełnią .

finch pisze:To teraz zastanów się dla czego ktoś dał atest na Cambera do 1,5 stopnia a nie więcej

Dj Darecki pisze:Nie muszę się zastanawiać , pewnie tyle wystarczy w większości napraw ( korekcji )

Pochyl koła z przodu to zobaczysz dlaczego...

poza tym, producent niebieskich shimów podaje, że kąty powyżej 1.5 stopnia uzyskuje się stosując dwie podkładki...

finch, SZOPENN, macie negatyw u siebie jeżdziliście na nim kiedyś , czy może wasza wiedza opiera się tylko na teorii ze studiów i udajecie jakie to z was są bystrzaki i czego to wy nie wiecie a pójść do garażu po modzić coś to strach bo można się smarem ubrudzić jesteście żałośni o 2 stopnie się rzucacie zobaczcie może jak jeżdzi się w Japonii czy Stanach jak tam wygląda negatyw ..

Dj Darecki, nie ma co z tymi burakami dyskutować studenciki od siedmiu boleści

Yaro1981, taaa jeszcze powiedz, że driftują na podkładkach

Kluczem do bezpiecznego negatywu są regulowane wahacze...

Kowal_ pisze:Yaro1981, taaa jeszcze powiedz, że driftują na podkładkach

Skąd wiesz że nie ? może maja zaspawane na stałe

Kowal_ pisze:Kluczem do bezpiecznego negatywu są regulowane wahacze..

a co z tyłem ?


"bezpieczny negatyw ?" sama jazda na mocnym negatywie nie jest ciekawa na mokrej powierzchni ......

Dj Darecki pisze:Skąd wiesz że nie ?

Bo znam kilka driftowozów i tam nie ma miejsca na takie coś, po pierwszym przejeździe by pogubili koła.

Dj Darecki pisze:a co z tyłem ?

cóż, belkowozy odpadają

Dj Darecki pisze:"bezpieczny negatyw ?" sama jazda na mocnym negatywie nie jest ciekawa na mokrej powierzchni ......

W sensie technicznym tylko miałem na myśli. Miałem okazję jeździć autem z większym negatywem z tyłu i wiem jak to się zachowuje.

Yaro1981 pisze:zobaczcie może jak jeżdzi się w Japonii czy Stanach jak tam wygląda negatyw ..

troche ot, ale:

Dodam że te negatywy na tych zdjęcia powyżej nie są robione z podkładek. tylko mają całe oski przerabiane.

Troche odswieze temat....
Chcialbym pokazac jak nie duzym kosztem zrobic negatyw w golfie MKII oraz MKIII. Postanowilem zrobic to w troche inny sposob, czyli nie na podkladki na sruby a jedna duza podkladka....Foto:


Te dlugie otwory maja nam umozliwic regulacje zbieznosci, roznica grubosci podkladki jaka zastosowalem wynosi 3mm na srednicy 90mm(cienki punkt 2mm, gruby 5mm)


Wiec tak... najpierw podnosimy tyl samochodu z obu stron, zdejmujemy tylne kola i pod belke po obu stronach podkladamy cos o wysokosci +- polowy kola np cegly i opuszczamy na tych "podporach" aby belka znajdowala sie w takiej pozycji jakby samochod stal na kolach. Nastepnie kolejno odkrecamy Zacisk hamulca, jarzmo, tarcze, oslony oraz czop. Foto:
Nastepnie aby nie zmienila sie zbieznosc kol nalezy zaznaczyc na belce srodek czopa i przerysowac pion przy pomocy poziomicy:




w dolnym punkcie zrobic bardziej widoczny znak np szlifierka:
Taki sam znak robimy rowniez na podkladce w najgrubszym punkcie( nalezy dobrze zmierzyc suwmiarka):
Teraz mozemy sie wziac za skladanie, w czop wkladamy sruby, na sruby wkladamy podkladke i LEKKO przykrecamy do belki oraz zgrywamy znaki na becle i podladce aby nie zmienila sie zbieznosc kol:
i dokrecamy mocno cztery sruby metoda na "krzyz" czyli po przekatnej. Przy wiekszych katach dobrze byloby zastosowac dluzsze sryby oraz skosne podkladki pod kazda z nich aby sruby sie nie krzywily.
a tak to wyglada na aucie:


Rysunek "techniczny" z wymiarami jezeli ktos chcialby sobie cos takiego wykonac:


Wedlug mnie jest to duzo lepszy sposob niz zwykle podkladki nakladane osobno na sruby pomiedzy czop a belke bo czop trzyma sie z belka cala powierzchnia a nie na samych podladkach no i na podkladkach nie ma mozliwosci ustawienia zbieznosci.

Wazne tez ze jesli nie chcemy zeby cielo nam opony i auto nie latalo w zakretach musi byc MAX twarde bo z kazdym ugieciem sie amortyzatorow belka zmienia swoje polozenie przez co zmienia sie zbieznosc, oraz przy kazdej regulacji gwintu trzeba przestawic podkladke(chyba ze chcemy szybko pozbyc sie opon).

jesli chodzi o taki czop z np passata VR6(nie zwracajcie uwagi na te strzalki)....


to te sruby sa rozmieszczone w tym samym promieniu od srodka czopa wiec ten patent tez bedzie dobry z tym, ze nalezaloby zmierzyc srednice okregu na ktorym sa rozmieszczone otwory bo moze sie to roznic ale nie jestem pewien. Trzeba tez bedzie pobawic sie troche suwmiarka i wymierzyc dokladnie miejsce w ktorym powinna byc przerwa miedzy otworami aby nie wypadla ona w ktorejs srubie


ta przerwe mozna rownierz zrobic np.2mm zamiast 10mm zeby byla wieksza regulacja ale wg mnie bedzie ciezko to spasowac :-/
Mam nadzieje ze moze sie to komus przyda

powiedz mi, czym obrabiałeś skos obydwu przekładek i skąd wiesz że jest on powtarzalny??

Przy wzniosie 3 mm jaki negatyw uzyskałeś, efekt wizualny jest bardzo przekonywujący... mam dwa stare czopy, komu zlecić obróbkę tego?

ja po odkreceniu czopa porostu pomierzylem wszystko dokladnie suwmiarka, narysowalem prosty rysunek techniczny i dalem to tokarzowi. Skos akurat 3mm zrobilem tak na probe zeby sprawdzic ile wyjdzie na kole ale wydaje mi sie w sam raz. Ile jest w stopniach to nie mam pojecia ale sprawdzilem to tylko poziomica i od pionu kolo 15" na oponie 195/45 "ucieka" 30mm w gornym punkcie