Forum.VWGolf.pl

tak obniżysz

duber, no wlasnie tak, bo ten talerzyk jest jakby to powiedziec, tak wyżłobiony pod sprezyne, ze jest ona wyżej w kielichu, podnosisz gorne polozenie sprezyny i stad to obnizenie..

a czy można np. uciąć spód sprężyny np. o jeden zwój?
Czy nie groziłoby to przemieszczaniem sie sprężyny podczas np. jazdy po dużych nierównościach lub lataniem sprężyny góra-dół?
Bo z tego co wiem to te dolne zwoje leżą jeden na drugim, ale gdzy się auto podniesie to one się rozchodzą jakby zapobiegały poluzowaniu się sprężyny...

prezesso, mam znajomego co jezdzil kilka lat w mk2 a i w mk1, obcinal springi i nic sie nie dzialo..

haps pisze:obcinal springi i nic sie nie dzialo..

czyli jest jeszcze opcja pod nazwą "CIACH".
Ale niech mnie ktoś jeszcze utwierdzi, bo jak utnę a coś będzie nie halo to D...

prezesso pisze:

haps pisze:obcinal springi i nic sie nie dzialo..

czyli jest jeszcze opcja pod nazwą "CIACH".
Ale niech mnie ktoś jeszcze utwierdzi, bo jak utnę a coś będzie nie halo to D...

Utniesz sprężynę pozbywasz się gwarancji (nie wiem czy wiesz ale sprężyny lubią czasem pęknąć - a bez gwarancji nic nie zdziałasz). Ucinając jeden zwój to zmnienisz charakterystykę sprężyny, czy bardzo się zmieni to zależy od sprężyny czy jest miękka np. Eibach czy twarda np. H&R, a z drugiej strony, czy warto narażać swoje bezpieczeństwo i zarazem niszczyć sprężyny? Sam sobie odpowiedz na pytanie. A to że jeden jeździł z obciętymi zwojami i nic jemu się nie stało to nie znaczy że u ciebie się nic nie stanie. Więc ja bym tego nie robił, a poza tym może za tok sprzedasz sprężyny i zamarzy ci się kompletny KIT ??

eldorado84 pisze:A to że jeden jeździł z obciętymi zwojami i nic jemu się nie stało to nie znaczy że u ciebie się nic nie stanie.

to prawda..

poza tym, ja nie obcinalbym nowych obnizajacych springow, za ktore dales tyle hajsu, jak cos to albo te talerzyki, bo i tak musisz rozebrac cala kolumne, albo jak sie bawic w takie rzemioslo to na seryjnych sprezynach, ktore sa nic nie warte, bo te obnizajace to zawsze za te 150zl za 4sztuki mysle ze powinienes sprzedac..

ja tam pisze meila do sprzedawcy talerzyków czy ma do 16V a po focie jak je poznac ktore domnie?niemam kanalu garazu normalnego aby zajzec jak umnie musze kupic w ciemno niestety.
odnosnie ciecia moze to przypadek niewiem ale kumplowi sprezyna pekła wbila sie w opone i prawie rów,naszczesci pomalu jechal.a bylo to tydzien po ucieciu jednego zwoja.a przed ucieciem rok jezdzil.przypadek niewiem ale jednak...

duber, no z opisu wynika ze masz 96rok, czyli podajesz typkowi ze golf po 94r. i on juz dobierze, tam sie rozni gorny zwoj sprezeny, albo szeroki albo waski, nigdy nie moge zapamietac

po 94 jest wąski zwój górny. ma ok. 66 mm a przed 08/94 jest szeroki zwój ma ok. 82 mm średnicy wewnętrznej oczywiście

[ Dodano: 28 Kwi 2009 12:21 ]
ciąć spreżyne odradzam...zreszta nie tak dawno były posty na taki temat...

lipa,odpisali ze sa do
talerzyki te są tylko do modelu 1992-07/1994r a z checią bym kupil do siebie do 96

no ja przed chwilą zakupiłem te talerzyki, bo są do mojego rocznika
Ucinać sprężyn nie będę, bo to jednak głupota, talerzyki coś pomogą, napewno się auto deko wyrówna o będzie stać tak jak powinno

na tą chwilę auto stoi tak:

ja dzisiaj założyłem sprężyny do varianta i tez bałem się że przód będzie wysoko ale jest gitara. przód jest minimalnie niżej niż tył

damiano_mo, możesz zrobić jakieś zdjęcia auta i je tu wrzucić. Bo zastanawiam się nad montowaniem sprężyn 40/40 ale widząc auto kolegi prezesso nie wiem czy to ma sens ponieważ moje auto nie jest dużo wyżej (czta. zdaje mi się że u mnie jest tak samo) niż jego, z tym że ja mam seryjne sprężyny

[ Dodano: 29 Kwi 2009 13:47 ]
aha i mam jeszcze proźbę do kolegi prezesso, możesz zmierzyć odległość błotnika do opony z przodu i z tyłu żebym miał co porównywać??