Forum.VWGolf.pl

Ja już mam prawie 3 lata gleby za sobą.. zaczynałem od 40/40, potem było 60/40, potem 80/60, obecnie gwint FK... cóż moge powiedzieć, jak już wielokrotnie ktoś wspomniał - to trzeba lubieć. 3cm od hokeja do asfaltu jest dooobre Teraz na zimę trochę wyżej bo i opona baloniasta (165/65/15) i musiałem podnieść trochę żeby się dało skręcać

A na wiosnę 14x9" i ile się da w dół...


A jeśli chodzi o dostępne tanie gwinty - MTSa zdecydowanie odradzam - mój kit 80/60 był twardszy... TA ma fajny przód, tył to samo co MTS..

Kowal_ pisze: ....
A jeśli chodzi o dostępne tanie gwinty - MTSa zdecydowanie odradzam .....

Nie kminie czemu odradzasz ? Ja smigam na MTS-ie i sobie akurat chwale, nie jest jak beton da sie w miarę komfortowo na tym śmigać i w tej cenie nie widzę żadnej konkurencji dla gewinde MTS-a

piru pisze:Nie kminie czemu odradzasz ?

Bo jest kiepski, raz, że pomimo tego że jest miękki to słabo wybiera nierówności, dwa na co mi gwint, który jest miększy od kita którego miałem? Włóż sobie szersze koło i spróbuj jakąś sensowniejszą glebe ustawić to się rozczarujesz, a gwint jest do glebowania, no chyba, że ktoś kupuje po to by się lansować "jeżdżę na gwincie".

Miałem styczność z supersportem, TA i MTSem i wszystkim doskwiera dokładnie to samo - tył miękki jak przy glebie -60. A w MTSie dochodzi jeszcze miękki przód. Paradoksalnie zestaw 80/80 lub 60/60 MTSa (już teraz nie pamiętam dokładnie) jest znacznie twardszy niż ten gwint.

I nie mówię, że to zawieszenie jest złe - nie doprecyzowałem w tamtym poście - jeżeli komuś odpowiada to i szuka po prostu regulacji to ok. Ale jak ktoś np. (jak ja) chce włożyć 4x 9" to tutaj jest zonk. Dlatego też mając okazję pojeździć, potestować te zawieszenia w samochodach kolegów wybrałem gwint FK z .de..

oj kolego to chyba miales juz lekko uzywany gwint MTS, bo ja mam akurat u siebie ten wlasnie gwint i jestem bardzo zadowolony, tyl przy dwoch chlopa po solinde 90kg ledwo sie ugial i nierownosci wybiera bardzo dobrze,jak narazie narzekac nie moge i moge zdecydowanie go polecic innym

luki07, nie będę przekonywał, zalóż 8,5-9 cali na tył to zobaczysz o czym mówię

bez wyciagania nadkoli czy z wyciagnietymi Kowal_

wlasnie dla mnie "lansowaniem" a raczej glupota jest zakladanie kolek 9 cali bez wyciagania nadkoli na auto z gwintem ktore wiadomo przy wiekszych nierownosciach beda tarly i pozniej gadanie "bo ten gwint jest za miekki bo mi tyl dobija na nierownosciach"

Kowal_ dobrze mówi, najpierw luki07 sprobuj pojezdzic na 9 calach na gwincie typu MTS czy TA TECHNIX, a potem pisz
Nie mowie, ze mialem od nadkola do opony 5mm i mi tarlo, mialem pare centymetrow, a i tak na dziurach gwint na tyle zachowywal sie jak seria zawias, bo ciagle przycieralo
A wiadomo ze nie wyciagne blotnikow, bo nie chodzilo u mnie tylko o zagiecie rantow od wewnatrz, ale o wyciaganie calych blotnikow czyli prawdopodbonie trzeba by potem malowac 4 elementy, co pociaga za soba juz w sumie opcje malowania calego auta

Aha a gwint mialem nowke od producenta
Moje zdanie - za miękki gwint...

Sam zreszta zobacz ile bylo od nadkola do opony, a mimo to tarlo !!!

Kri$ pisze:TA TECHNIX

co prawda nie na 9 calach ale twardy jest

Kri$ czy zakladajac na auto kola ktore nie mieszcza sie oczekiwales ze nie bedzie Ci tarlo?chyba raczej nie, liczyles sie pewnie z tym ze na wiekszych wybojach beda Ci przycierac, zobacz na trojke Juniora, ma szerokie fele wyciagniete nadkola gwint ma sporo nisko i mowil mi ze nic mu nie trze, wiec albo zakladasz szeroki felunek zeby miec i godzisz sie z tym ze bedzie przycieralo bo wiadomo nie kazdy ma kase na takie klepanie auta i nie zrobi naraz wszystkiego albo jesli masz wiecej gotowki bawisz sie w klepanie rantow wyciaganie nadkoli szerokie kolo i mega gleba i cieszysz sie jazda,proste

Albo kupuje sie porzadny gwint TA TECHNIX jest dobry do waskich kolek i niskiej gleby, ale do 9" kompletnie sie nie nadaje...

luki07 pisze:bez wyciagania nadkoli czy z wyciagnietymi Kowal_

a co to za sztuka wyciągnąć nadkola i włożyć szerokie koło?

luki07 pisze:wlasnie dla mnie "lansowaniem" a raczej glupota jest zakladanie kolek 9 cali bez wyciagania nadkoli na auto z gwintem ktore wiadomo przy wiekszych nierownosciach beda tarly i pozniej gadanie "bo ten gwint jest za miekki bo mi tyl dobija na nierownosciach"

Bzdura. Poczytaj sobie posty Kri$, chociaż jeden, który miał i wie o czym mowa.

A ja podam prosty przykład również z autopsji - Steffan BCW 5-Stern 14x9" ET10, 225/40/14. Golf kolegi z tyłu ma wycięte ranty nadkoli, gwint TA. Ja gwint FK, nadkola nieklepane, ani nie wycięte i mogę spuścić niżej i normalnie jeździć pomimo, że nadkola nieruszane (a daje to na prawdę sporo), mu natomiast takie coś przy większej nierówności potrafi przytrzeć.

luki07 pisze:Kri$ czy zakladajac na auto kola ktore nie mieszcza sie oczekiwales ze nie bedzie Ci tarlo?

Jak to się nie mieszczą, Steffany wyżej nawet nie wystawały mi poza obrys samochodu (pakiet G60). Powiedz mi gdzie jest jakikolwiek sens kupowania szerszego koła po to żeby poszerzać auto i koło się nadal chowało i nie wypełniało nadkoli tak jak się tego oczekuje?

wiec albo zakladasz szeroki felunek zeby miec i godzisz sie z tym ze bedzie przycieralo

To co piszesz jest totalnie bez sensu.

Update z dnia dzisiejszego:
Kit MTS Technik -40/-40 (ale jest niżej). Na pokładzie 4 osoby plus ekwipunek na cmentarz. Cmentarz na totalnym wygnajewie, gdzie drogi pozostawiaja wiele do zyczenia.
Rezultat - jedno delikatne przytarcie na takiej muldzie czy cuś
Wniosek - nikt mi nie powie, że na glebie nie da sie jeździć z pasażerami i komfortowo

P.S. Nie mówię tu oczywiście o glebie -100/-100

a oto moj setup na zime



dzisiaj jak na parking pod cmentarzem wjezdzalem to gliniaz ktory kierował ruchem spytał czy podpisalem juz porozumienie z wladzami miasta na odśnieżanie Dębicy

KoguTek, nie jet aż tak tragicznie. Policja jak zwykle wyolbrzymia!