Koledzy to nieprawda że ten kto krytykuje glebą nigdy na niej nie jeździł, ja miałem toto 2 lata!! i już miałem dość. Po dłuższej trasie (ok 500km) plecy bolały (wiem może mam słabe plecy ale nie każdy ma ze stali), drogi u mnie takie sobie i gdy wsiadały więcej niż 2 osoby trzeba było bardzo uważać na wszelkie koleiny, dziury, remonty, polne dróżki itp. Pomijając fakt że na nierównej drodze każdy mnie wyprzedzał bo musiałem pooowoli żeby nie urwać michy.
Więc nie piszcie że, ktoś nie umie na glebie jeździć albo nigdy nie jeździł to krytykuje.
Po prostu jednemu to odpowiada a innemu nie i tyle.
A teraz na serii to się śmieję z takich co na glebie między dziurkami manewrują slalomem a ja przejeżdżam bez problemu
![helm :helm:](./images/smilies/helm.gif)
i obok nich też
![grin :grin:](./images/smilies/grin.gif)