Strona 9 z 128

: czw mar 22, 2007 00:50
autor: matti_vw
Ja mam -40/-40 troche trzęsie, troche trzeszczy, troche tłucze i mam troche zmasakrowane przody tych rynienek (na podnośnik) co są pod progami , ale i tak mi sie podoba i w przyszłości planuje gwinta na -80. To trzeba po prostu czuć :P .

: czw mar 22, 2007 01:24
autor: kabi_007
Ja mam -40/-40 troche trzęsie, troche trzeszczy, troche tłucze i mam troche zmasakrowane przody tych rynienek (na podnośnik) co są pod progami , ale i tak mi sie podoba i w przyszłości planuje gwinta na -80. To trzeba po prostu czuć
No własnie to trzeba czuć. Po przeczytaniu tego tematu stwierdzam że nigdy w moim aucie nie będzie takiego shitu. Jeszcze mogę zrozumieć delikatne obniżenie i utwardzenie celem poprawy wyglądu i prowadzenia, ale jakieś obniżki do granic możliwości gdzie później przejechanie przez "leżącego policjanta" czy podjechanie pod krawężnik to nie lada wyzwanie to już tylko sztuka dla sztuki. Zresztą nie wiem czy co niektórzy wiedzą jak bardzo szkodzi organom wewnętrznym taka jazda o 1 cm nad szosą z zawieszeniem nie lepszym niż w traktorze.

: czw mar 22, 2007 11:42
autor: sas_gti
kabi_007 pisze:jak bardzo szkodzi organom wewnętrznym taka jazda
nie przesadzasz? chyba nie po to sie kupuje np golfa GTI zeby jeżdic jak citroenem na powietrzu...jesli chodzi o uszkozenia narządów to nigdy nie slyszaem o czymś takim, zdarzają sie jedynie rzczy typy odbite płuco albo nerka ale to tylko w rajdowkach na bardoz duzych hopach...ja tz nie jestem zwolennikiem obnizen a jedynie takiej modyfikacji zawieszenia ktora ma na celu poprawienie osiągow auta (roznienz na dzirawych drogach) daltego mam sportowego bislteina b6 na seryjnej sprezynie...ludzi na -80 faktyczie nie rozumiem...

: czw mar 22, 2007 12:58
autor: kabi_007
sas_gti pisze:jesli chodzi o uszkozenia narządów to nigdy nie slyszaem o czymś takim,
popytaj internistów, oczywiście nie dzieje się to z dnia na dzień ale po kilkunastu latach jeżdzenia na glebie wszystko wylizie.

: czw mar 22, 2007 13:30
autor: Goofi
kabi_007 pisze:
sas_gti pisze:jesli chodzi o uszkozenia narządów to nigdy nie slyszaem o czymś takim,
popytaj internistów, oczywiście nie dzieje się to z dnia na dzień ale po kilkunastu latach jeżdzenia na glebie wszystko wylizie.
Jak nadmierne grzanie glowy telefonami komorkowymi, po roku nic nie bedzie, ale po 20-30 latach spoleczenstwo bedzie cierpialo...

: czw mar 22, 2007 14:49
autor: dawid018
kabi_007 pisze:popytaj internistów, oczywiście nie dzieje się to z dnia na dzień ale po kilkunastu latach jeżdzenia na glebie wszystko wylizie.
nikt na glebie nie będzie jezdzil kilkanaście lat.jak już będe mial rodzine to napewno zmienie auto na 5 drzwi i z seryjnym zawieszeniem żeby dzieciak wstrząsu móżgu nie dostał,a moja obecna II będzie stała w garażu z gwintem skręconym na maxa i będe jezdził nia sam i tylko w niedziele :satan: :satan: :satan:
sas_gti pisze:ludzi na -80 faktyczie nie rozumiem...
a tacy ludzie nie rozumieja tych co maja zderzaki 15cm nad ziemią.to po prostu trzeba kachać i umieć z tym jezdić

: czw mar 22, 2007 15:02
autor: azizi
true, jak się pojeździ trochę to wciąga, ja jak kupiłem obecne autko to było na standardowym zawieszeniu, codziennie patrząc na auto jakoś tak mi to nie pasowało, jeździło się też tak jakoś słabo, nie miałem zaufania, jak obniżyłem od razu wyglądu nabrał, człowiek z jazdy jakiś taki zadowolony, czuje się bezpieczniej że nie fiknie na zakręcie, lub gdy coś wyskoczy na jezdnię

: czw mar 22, 2007 15:48
autor: kabi_007
dawid018 pisze:a moja obecna II będzie stała w garażu z gwintem skręconym na maxa i będe jezdził nia sam i tylko w niedziele :satan: :satan: :satan:
lans :panna:
ale niech ci bedzie, każdy lubi to co chce i jest OK.

: czw mar 22, 2007 16:16
autor: zajac
ja wczoraj jezdzilem kolegi seatem 1,9TDi na seryjnym zawieszeniu i sie BAŁEM że sie przewroci moj moze jest twardy i niski ale jestem go pewny jak prowadze bo czuc auto i droge
a w tym seacie dobry silnik i co z tego jak na zakrecie wystawisz lokiec przez szybe i "dotykasz asfaltu" a tak powaznie nie umialbym teraz jezdzic pontonem ktory sie buja z boku na bok przy zmianie kierunku jazdy
ja nikogo nie namawiam na obnizanie zawieszenia ale nawet moj ojciec ktory nalezy do ludzi wygodnych (ma cytryne xsare)stwierdzil ze auto sie super prowadzi na takim zawiasie

: czw mar 22, 2007 16:19
autor: Goofi
zajac pisze:ja wczoraj jezdzilem kolegi seatem 1,9TDi na seryjnym zawieszeniu i sie BAŁEM że sie przewroci moj moze jest twardy i niski ale jestem go pewny jak prowadze bo czuc auto i droge
a w tym seacie dobry silnik i co z tego jak na zakrecie wystawisz lokiec przez szybe i "dotykasz asfaltu" a tak powaznie nie umialbym teraz jezdzic pontonem ktory sie buja z boku na bok przy zmianie kierunku jazdy
ja nikogo nie namawiam na obnizanie zawieszenia ale nawet moj ojciec ktory nalezy do ludzi wygodnych (ma cytryne xsare)stwierdzil ze auto sie super prowadzi na takim zawiasie
Nie trzeba glebowac, tystarczy dobre gazowe amory :bajer:

: czw mar 22, 2007 16:28
autor: sas_gti
dawid018 pisze:a tacy ludzie nie rozumieja tych co maja zderzaki 15cm nad ziemią.to po prostu trzeba kachać i umieć z tym jezdić
tylko ze jest tez cos pomiedzy czyli nie beton -80 ktory skacze nad dziurami ani nie seria miekka ze sie auto chce polozyc na bok
kolego! ja mam bila b6 ktory jest twardszy od wieksozci zawiasów ludzi ktorzy sie tutaj wypowaidają, i wcale nie mam ani -80 ani 15 cm nad ziemia jak to sobei raczyles nazwac.... mam tak zeby bylo mozliwie szybko, to dla mie jedyny prorytet...nie trzeba miec -80 zeby sie auto drogi trzymało a wrecz przeciwnie....bzdury gadacie ze hej....nie da wystroic zaiweszenia spuszczonego na -80 na ansze drogi i zeby to sie wybierało dziury na asflacie...macie betony bo inaczej by amor dobijał i latacie nad dziurami i koleinami, kola tracą kontakt z podłozenm...

Takie nastawy jak sa w amorach -80 to sie nadaja tylko i wylacznie na idelane asfalty takie jak sa w niemczech albo na tory wyscigowe...
mialem taka glebe jak mowicie czyli -80 i do tego baaardzo popularnej firmy na naszym forum (supesport) i wiem ze na tym sie szybko nie pojedzi !! normalnie jak taczka
Z zreszta popatrzcie na prawdziwych sportowcow , np rajdy PZM, i tam jakiekolwiek auto! golf mk2, astra gsi etc - zaden nie ma gleby -80...ciekawe czemu? bo tam nie chodzi ani o wyglada , ani o wyscig kto ma nizej auto, tylko o czasy! tyle ode mnie

: czw mar 22, 2007 16:31
autor: barteKKK03
Tak przeczytałem ten temat i jedno co wiem, moje przyszłe auto na pewno będzie leżało na glebie :) Może jestem jeszcze młody i głupi, ale gleba i fela to jest to ;) Jak na razie jeżdżę w rallye tylko na miejscu pasażera i mi nie doskwiera że jedzie się jak na stołku... Kwestia upodobań :P

: czw mar 22, 2007 16:40
autor: kkkubek
barteKKK03 pisze:Tak przeczytałem ten temat i jedno co wiem, moje przyszłe auto na pewno będzie leżało na glebie :) Może jestem jeszcze młody i głupi, ale gleba i fela to jest to ;) Jak na razie jeżdżę w rallye tylko na miejscu pasażera i mi nie doskwiera że jedzie się jak na stołku... Kwestia upodobań :P
Ja juz nie jestem taki bardzo mlody ale chyba nadal glupi bo gleba uwazam ze to podstawa hehe i bardziej zglebiony tym ladniej,a jezdzic zawsze sie da :pub: