Strona 77 z 128

: czw paź 23, 2008 08:37
autor: klejny
mam u siebie zamontowane czerwone spiralki H&R, kupiłem auto już z nimi (-40, -40), co tu dużo mówić, tak jak wszystko ma swoje plusy i minusy, auto świetnie rzyma się drogi, nie nurkuje, ale trzeba uważać. Nie będę przekładał na serie, do obniżonego zawieszenia trzeba przywyknąć. Trzy lata temu miałem jette, założyłem jej zielone witec'i i różnica w jeździe była nie do opisania, autko było już leciwe ale jeździło jak przyklejone.

: czw paź 23, 2008 13:20
autor: mlody87
Panowie ...pytanko mam pomoże ktos..???

Felgi 16 7cali ET35 i opony 215/40/16 dadzą rade w golfie 3 z gwintem (gleba cos koło 60) , nie bedą ocierac o nadkola i tego typu niespodzianki?? spodkał sie ktos z tym ?

: czw paź 23, 2008 16:06
autor: duzy_przemo
mlody87 pisze:Panowie ...pytanko mam pomoże ktos..???

Felgi 16 7cali ET35 i opony 215/40/16 dadzą rade w golfie 3 z gwintem (gleba cos koło 60) , nie bedą ocierac o nadkola i tego typu niespodzianki?? spodkał sie ktos z tym ?
trochę baloniasta ta opona, na 7 cali dałbym 195/40 i będzie dobrze.

: wt lis 04, 2008 16:19
autor: radekgrazka
Panowie małe pytanko czy przy glebie na tylnych amorach tez powinny byc odboje ?

: wt lis 04, 2008 17:25
autor: *daniel*
radekgrazka pisze:Panowie małe pytanko czy przy glebie na tylnych amorach tez powinny byc odboje
oczywiście że tak

: wt lis 04, 2008 17:30
autor: Kri$
Im dluzej jezdze na glebie po dziurawych drogach, wale wahaczami po koleinach i srodkiem auta tez czasem sie zdarzy przywalic, to mam ochote wywalic glebe i bezstresowo jezdzic na serii :)
Jednak tak mi sie podoba z drugiej strony to, ze auto tak nie przechyla sie na zakretach no i ladniej sie prezentuje jak sie patrzy z boku, ze az mam ochote na wiosne skrecic nizej :)

Powiedzcie mi czy to normlane czy moze poczatek choroby na glowe:
gleba na polskich drogach wkurza, ale jednoczesnie chce jeszcze zglebic auto :bigok:

: wt lis 04, 2008 17:57
autor: wojtekgtd
Kri$, to już początek choroby :grin: Ja też planuję obniżyć po zimie bo tył za wysoko stoi a ma być równo z przodem. Najgorsze są poprzeczne uskoki, progi zwalniające, wystające studzienki, rozjeżdżone przejazdy tramwajowe z kostki brukowej itp. Lepiej jeździ się po koleinach bo można się w nie jakoś "wpasować", wiesz o co chodzi.

: wt lis 04, 2008 18:00
autor: *daniel*
Kri$ pisze:Powiedzcie mi czy to normlane czy moze poczatek choroby na glowe:
gleba na polskich drogach wkurza, ale jednoczesnie chce jeszcze zglebic auto
powiem ci że mam tak samo<witaj w klubie> i raczej się z tego wyleczyć jest ciężko :grin: presja otoczenia i głupie teksty mechaników wulkanizatorów i innych pseudoszpeców nie są miłe ale olać ich to jest mój sposób na auto i gleba musi być "jeżdże nisko jak mówi pismo" :bigok: umnie też na wiosne auto niżej bedzie i tylko sie trzeba cieszyć z tego :grin:

: wt lis 04, 2008 18:08
autor: Kri$
wojtekgtd pisze:Najgorsze są poprzeczne uskoki, progi zwalniające, wystające studzienki, rozjeżdżone przejazdy tramwajowe z kostki brukowej itp.
No koleiny same w sobie nie sa zle :) najgorsze to, ze czasem jade prawym kolem miedzy koleinami, lewym kolem po linii rozdzielajacej moj pas i pas z naprzeciwka,a tu nagle okazuje sie, ze dodatkowo na szczytach kolein wystaja dziwne narosla asfaltu.
W sumie wlasnie o takie wystajace narosla najczesciej zahaczam.
Podobnie jak omijam ulice z progami zwalniajacymi, bo sie na nich zawiesze, a akurat na studzienki nie zwracam uwagi :)

Zdecydowanie podluzne nierownosci idzie przezyc - ale czasem poprzeczne potrafia czlowieka wykonczyc :)

: wt lis 04, 2008 18:30
autor: *daniel*
najgorsze z muldy i garby bo ani tego ominać ani objechać :grrr: niewiadomo kiedy sie przpier...a koleiny głembokie że kajakiem można pływać są ok pod warunkiem ze nietrzeba nagle pasa ruchu zmieniać :grrr: a pozatym w koleinach zapadnienta na 20 cm studnia to też norma :grrr:

: wt lis 04, 2008 18:44
autor: Kri$
W ogole jechalem miesiac temu z Wroclawia do Frankfurtu nad Menem :)
Po drodze przywalilem 3x
1) na mega koleinach na przejezdzie kolejowym (gdzies miedzy Boleslawcem a Zgorzelcem)
2) na tych mega poj*** plytach w Jedrzychowicach w strone Niemiec
3) po powrocie z Niemiec tez na tych plytach w Jedrzychowicach...

Cale Niemcy - 1500km i 0 (słownie ZERO) walniec spodem auta... A wcale nie maja mega rownych drog - rowniez łatane itp, ale nie maja tych dziadowskich podluznych kolein i poprzecznych muld/uskokow... Zupelnie inny sposob wbudowywania studzienek w jezdnie... U nas nawet na nowej drodze studzienka albo wystaje albo jest nizej...

: śr lis 05, 2008 13:33
autor: lechGTI
siema pytanko jaka proponujecie najwieksza szerokosc felgi z tylu w golfie 3 przy feldze 15" et 38 ja sie sklaniam ku 8 calom ale chcialbym wiecej 8,5 badz 9 ale boje sie ze potem miski beda na mnie polowac, jaka jest najszersza felga przy tym et do mk3 zeby policja sie nie czapiala
pozdro

: śr lis 05, 2008 14:10
autor: djtomek
lechGTI, nie ten dział i poza tym wiele razy było !

co do jazyd na glebie to zrobilem juz ok 2- 2,5 tys na zwieszeniu mts technik 60/40 - i jak narazie jestem bnardzo zadowolony - zawieszenie z czasem robi sie twardsze wiec widac ze wsytzsko sie juz w nim ułozyło. czesto łapie hokejem o byle co... spodem przez ten okres moze ze 2-3 razy złapałem o własnie muldy na drodze !
dzis tyl idzie kojenjy cm w dół by sie wszytsko wyrównało w miare bo przy 60/40 taki klin jest który się mi nie podoba ;d bedzie 60/50 :food: :food:

: śr lis 05, 2008 20:56
autor: Kuman
Kri$ pisze:gdzies miedzy Boleslawcem a Zgorzelcem
Pamiętam jak z kolesiem też tam zawaliliśmy na maxa (na szczęscie płyta pod silnikiem), Bolesławiec jest masakryczny do przejechania...współczuje kolegom z tamtych rejonów...