Forum.VWGolf.pl

mozesz jechac na rolki w poznaniu takie cos maja... wolaja 50zl od nadkola... wiec 200zl cale auto

Fredi88 pisze:mozesz jechac na rolki w poznaniu takie cos maja... wolaja 50zl od nadkola... wiec 200zl cale auto

do Poznania mam trochę daleko - czytałem troche na forum o rozciąganiu nadkoli za pomocą tych maszynek z rolkami (niektórzy robia to podobno na gorąco żeby nie uszkodzić laklieru i nie trzeba było malować po zabiegu).. byłoby to fajne tylko:

1. Czy ktoś w okolicach Krakowa lub Katowic się tym zajmuje??
2. Czy ktoś z szanownych kolegów wykonał taki zabieg u siebie i mógłby sie podzielić doświadczeniem (o ile da się wyciągnąć na tym błotniki i czy faktycznie obejdzie się bez ciapania lakierem)..
3. Co z nakładkami plastikowymi na błotniki (mam wersję GT więc i szkoda by było psuć bo mi się podobają te plastiki)

U mnie nie obciera dużo. Na prostej nawierzchni jest ok - tylko duże dziury i nierówności podczas jazdy w więcej niż 3 osoby stają się nieznośne .. myślę że poszerzenie 1,5-2 cm powinno wystarczyć żeby problem zniknął... Jeśli nie to pozostanie mi już tylko klepanie całych błotników u blacharza ...

4. I jeszcze jedno pytanie. Skrzypiące poduszki amorów tylnich mam zamiar przesmarować wazeliną techniczną .. jak myślicie powinno to pomóc??

Co do wspomnianych problemów ze zbieżnością - jutro jadę jeszcze raz na geometrię ... zobaczymy co i jak .. może tym razem fachura da radę .. dam znać po zabiegu...

Panowie pytanie mam !!!
Czy załoze do mk3 felgi z rantem rh cup 16x9 z ET45 jesli jezdze na gwincie skreconym około do połowy?? nie bedzie obcierało nigdzie ,bo gdzies czytałem ze czasem jest problem ze felga czy opona ociera o sprezyny????

mlody87, na moje będzie ociarało.fela szeroka + wysokie ET.dystans rozwiąże problem


u mnie niestety wystąpił problem i musiałem zrezygnować z max gleby.nie wiem czy to normalne bo w mkII tak nie miałem ale po skręceniu gwintu(do końca gwintu 2,5 cm) i ustawieniu geometrii kół pół osie zrobiły się za długie.dzięki temu rozwaliłem jeden przegub i musiałem auto podnieść o 3 cm a i tak jak sie przód ugnie to słychać że przeguby po du*ie dostają. czy to normalne??

mlody87, coprawda mam inne felgi 15x6,5 et 40 i z tylu mam ze 3mm do sprezyny a z przodu nawet ocieralo i musialem lekko kat zmienic bo zdzieralo opone o sprzezyne

ja na chwile obecną mam 15x7 et37(chyba) i nigdzie nie ociera, przeswit opony od nadkola około 3cm przód i tył bo na gwincie niewiem ile dokładnie skreciłem.

co do dystansów odpadaja bo z tyły by mi błotnik opone wydarł bo teraz jest na styk, a z przodu by felga wystawała za błotnik;/

no i moze byc lipa z takimi felgami, a o jakim ET szukac zeby nie ocierały z waszego doswiadczenia, mówie odrazu ze nie bede gwintu na max skrecał bo drogi ani pół u mnie niema zebym wtedy przejechał (teraz juz musze uwazac).

no i teraz ja moge się pochwalić gleba u siebie w golfie... założylem kit 60/40 mts technik.. narazie jezdze w tej konfiguracji i jest fajnie i przyjemnie... trzeba tylko uwazac na wszystko hehe
na wiosen tył idzie niżej

ja przymierzam się do założenia gwintu, teraz mam sprężynki eibacha i prowadzi mi się bardzo fajnie ale wracając do mojego pytania:
czy przy założeniu gwintu skręceniu go wysoko(np. na zimę) muszę ponownie jechać na ustawianie zbieżności kół w okresie wiosennym gdzie z powrotem posadzę golfika nisko?
czy przy każdej zmianie wysokości auta trzeba udawać sie na zbieżność?

Ja podniesiesz gwint to musisz ustawic zbieznosc, jak obnizysz to znowu musisz ustawic, po kazdej zmianie wysokosci musisz jechac na zbieznosc.

tak też przypuszczałem dzięki Marioo, za szybką odpowiedź

Po każdorazowej regulacji gwintu, która jest większa niż 1cm, należy zrobić zbieżność...

a to ciekawe bo ja mieniałem zawieszenie z seryjnego na sportowe i nie pojechałem na zbierzność. pomiesiacu jazdy nie scieło mi opon a co ciekawsze jak pojechałem na przegląd to zbieżnośc wyszła idealna.

rzeczywiscie bardzo ciekawe

DJTim pisze:co ciekawsze jak pojechałem na przegląd to zbieżnośc wyszła idealna.

W jaki sposób mierzyli zbiezność ????

Zakładali przyrządy na koła ( głowice pomiarowe ) ???