Witam wszystkich.
Posiadam Golfine III 1,6 z 1995 poprzedni właściciel założył sportowe sprężyny i amorki autko ma fajna prezencje

hmmm lecz cóż z tego jak nie da się nim jeździć. Jest tak twarde ze niszczy łożyska w kielichach do tego 16" felgi i niski profil opony przy tym uszkodzonym zawieszeniu powoduje samoczynne poszerzanie się nadkoli

. Wymienione łożyska starczają na jakieś 200 km jazdy po naszych wspaniałych drogach

. Co zrobić żeby auto nie straciło wyglądu ?? Gwinty nie wchodzą w grę bo wartość tego wehikułu wzrosłaby conajmniej dwukrotnie. Sa moze jakies dystanse lub cos w tym stylu. Przepraszam jezeli cos moze wydawac sie smieszne albo cos pokrecilem ale nie jestem asem motoryzacji
