[MK4 TDI Kombi] Po wymianie amortyzatorów nadal miękki przód

Wszystko na temat modyfikacji zawieszenia - gwinty, zawieszenia sportowe, pneumatyczne itp.

Moderatorzy: Moderatorzy, VIP

Wojciech_d78
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: pn kwie 20, 2009 18:15
Lokalizacja: LKS/WJ
Kontakt:

[MK4 TDI Kombi] Po wymianie amortyzatorów nadal miękki przód

Post autor: Wojciech_d78 » śr wrz 16, 2009 11:17

Żałuję teraz, że wcześniej Was nie podpytałem, chociaż jestem tutaj nowicjuszem i bardziej staram się przeglądać wszystkie dyskusje, również te stare ale powoli próbuję również zawierać głos :)

Otóż kupiłem kilka m-cy temu Golfa 4 TDI Variant (aktualnie 142tys km) - autko ze znaną mi przeszłością, bezwypadkowe-2004 rok produkcji. Od początku nie podobał mi się miękki przód. Chodzi mi o bujanie się przodu na różnych pofałodwaniach - wiem że to autko jest dość miękkie ale bez przesady.
Mimo, że autko było kupione i serwisowane w zaprzyjaźnionym ASO tam też je mimo wszystko oglądałem przed zakupem i sprawdzałem. Wyszło na wytrząsarce że amorki przednie mają sprawność rzędu 79% więc diagnosta mówił że oki.
Bujanie mi się nie podobało więc wymieniłem w końcu kilka dni temu amorki na SACHS gazowe - jest troszkę lepiej, szczególnie w dół gdy autko idzie to już tak nie dobija, ale jest daleko od ideału.
Gdy jadę po trasie przód na naszych drogach buja mi się góra-dół dość znacznie. Ciężko to opisać, auto prowadzi się dość dobrze-cały efekt psuje ten bujający się przód.
Nie chodzi mi nawet o to że bujanie nie wygasa - chodzi o to że skok tego bujania jest dość duży w wyniku czego jest ono bardzo odczuwalne. Co polecacie? Czuję się że trzeba będzie powtórnie wyjmować kolumny.



Yaro1981
Forum Master
Forum Master
Posty: 1621
Rejestracja: ndz mar 01, 2009 13:17
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: Yaro1981 » śr wrz 16, 2009 17:17

a moze by pomyslec o wymianie sprezyn a nie tylko amorków ?


[url=http://www.ratlook.pl][img]http://images31.fotosik.pl/364/d5ade2bfa65858dd.gif[/img][/url]

Wojciech_d78
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: pn kwie 20, 2009 18:15
Lokalizacja: LKS/WJ
Kontakt:

Post autor: Wojciech_d78 » śr wrz 16, 2009 21:29

No teraz żałuje-trzeba było się na nich skupić jednak ale wierzyć mi się nie chciało że po 140 tys km one już tak wyrobione będą, tym bardziej że moi znajomi po takim przebiegu ich nie wymieniali.
A co można ewentualnie założyć, nie chodzi mi o żadne modyfikacje typu obniżanie itd. jedynie żeby był troche twardszy - szukać orginałów czy może jest jakaś tańsza alternatywa? W sumie to szkoda robocizny bo trzeba będzie wszystko powtórzyć.



Awatar użytkownika
KriSSo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 403
Rejestracja: wt lut 08, 2005 02:00
Lokalizacja: Zachpomorskie
Kontakt:

Post autor: KriSSo » czw wrz 17, 2009 00:30

Ehh to tak wygląda, jakby sprężyny przednie nie były dedykowane do Twojego auta. Czy przypadkiem ktoś ich kiedyś nie wymieniał, bo np jedna fabryczna pękła?



Wojciech_d78
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: pn kwie 20, 2009 18:15
Lokalizacja: LKS/WJ
Kontakt:

Post autor: Wojciech_d78 » czw wrz 17, 2009 08:45

Nie widzę śladu ingerencji w zawieszenie ani w dokumentacji ani na samochodzie - autkiem jeździł dyrektor jdnej z firm naszej grupy. Było serwisowane w moim zaprzyjaźnionym ASO w Wawie i 2 przeglądy we Wrocławiu (zdaje się że jeden przegląd olejowy był w jakimś Polmozbycie w Jelczu-nie mam na niego żadnej faktury poza pieczątką w książce serwisowej). Mam kopie wszystkich faktur, mogę wydrukować również zlecenia więc gdzieś byłby napewno ślad.
W tej samej firmie mają bliźniaczego golfa (kiedyś kupili ich kilka) - ten drugi co prawda był uderzony przodem ale nie aż tak żeby wymieniane były części zawieszenia-nim jeździłem i moim zdaniem mniej buja.

Teraz żałuję że nie wymieniłem odrazu sprężyn, jakoś tak nakierowaliśmy się na amorki które nawet z racji przebiegu mogły kwalifikować się do wymiany - po wyjęciu przepompowałem nimi ręcznie i zauważyłem, że w górę trzymały nawet nawet natomiast wciskając je w dół o wiele lżej od nowych wchodziły.
Po "wpadnięciu" jak to mechanik nazwał nie podnosiły się wcale, natomiast nowe powoli były wypychane.
Żeby nie było, jest zasadniczo lepiej natomiat przeszkadza mi duży skok góra-dół autka na pofalowanych częściach trasy przy prędkościach powyżej 100km/h



Awatar użytkownika
Kavior
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 525
Rejestracja: wt sie 08, 2006 20:11

Post autor: Kavior » wt wrz 22, 2009 21:01

Ja mam podobny problem jak u Ciebie. Auto strasznie nurkuje na nierównościach. Coraz częsciej przy takim zanurkowaniu przycieram osłoną silnika po asfalcie. czuje się jakbym jakąś łajbą pływał :jezor: Zastanawiam się czy zmienić same amory czy razem ze sprezynami. I w ogóle jakie kupić by efekt był zadawalający.



Wojciech_d78
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: pn kwie 20, 2009 18:15
Lokalizacja: LKS/WJ
Kontakt:

Post autor: Wojciech_d78 » śr wrz 23, 2009 16:48

No to nie wiem jak u Ciebie... u mnie niby pokazywały wytrząsarki po 79% sprawności amorków mimo to chciałem być mądrzejszy i wymieniłem amorki - żeby nie było, jest lepiej, autko szczególnie w dół już tak gwałtownie nie leci-ale daleko od ideału, jak dla mnie jest za miękko i skok jest za duży przez co bujnięcie jest bardzo odczuwalne.
Więc polecam albo sprężyny albo w komplecie z amorkami.
Ostatnio zmieniony śr wrz 23, 2009 18:15 przez Wojciech_d78, łącznie zmieniany 1 raz.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Zawieszenia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości