Forum.VWGolf.pl

Witam, swapowałem ostatnio G60 do mk3, wszystko pięknie ładnie, silnik odpalił ale...
nie pracuje na wszystkie cylindry, dostaje paliwo ma iskrę ale raz odpala na 3 gary raz na 2, cylinder który nie działa jest zawsze zalany
ciekawostką jest to że nie ma reguły, raz nie pracuje 1 raz 3 cylinder, itp
Ciśnienie na cylindrach spoko, świece bosch W5DPO, kable jakiś badziew, ale próbowałem na beru i to samo, kopułka i palec nówki ale badziew ,
Palec kopułka i kable już zamówiłem org ale przypuszczam że nic to nie da bo bawiłem się z tym na różnych kablach kopułkach i dalej nic ,sądzę że nie jest problem w tym
Moje pytanie brzmi ... wiecie co to za cyrk się dzieje z moim PG ??
Może macie jakieś sugestię

u kolegi przy swapie jak spadlo podcisnienie od kompa to takie cuda sie dzialy czasami nie szlo go wcale odpalic

generalnie bez podciśnienia na kompie chodził inaczej ale też źle, teraz mam podpięte i też jest źle tak że to nie to

u nas jak meczylismy go bez podcisnieniea to swiece poszly na smietnik po wymianie jest ok (ale dodam ze silnik przekladalismy z auta do auta wiec wiedzielismy ze jest ok przez pospiech koszty sie niepoczebnie narobily ) a mozesz jeszcze sprawdzic czujnik niebieski czy dobrze pokazuje temperature do kompa

Silnik był sprawny , z czujnikiem powiem tak że na pewno jakoś tam działa bo po odłączeniu auto gaśnie,
Opcja jest jeszcze taka że dostaje się olej przez kompresor, bo ssący kolektor jest cały w oleju, kompresor tak czy inaczej miał iść do regeneracji ale najpierw chciałem to wszystko uruchomić

posprawdzaj przewody podcisnieniowe maja swoje lata jak nie bedzie odpowiednich wskazan z kompa to bedzie go zalewac a mokre weze troche zawsze beda bo olej z odmy smaruje delikatnie kompresor a dale do silnika (zawsze troche bedzie rurach ) nawet bez kompresora powinien odpalic i chodzic

przewody wydawały się w miarę ok, ale sprawdzę jeszcze raz:)

kupiłem kable beru kopułkę i palec boscha i tak jak sądziłem nic to nie dało, przewody ok, rozebrałem kolektor ssący bo myślałem że jakieś lewe powietrze dostaje przez kolektor ale wychodzi na to że jednak nie to jest przyczyną bo nic niepokojącego nie zauważyłem, poskładam to i może akurat coś to pomoże, jak nie to dalej będę się męczyć ...

sprawdz ustawienie rozrzadu nam przeskoczyl pasek auto odpalalo jezdzilo ale sie dlawilo wymienilismy wszystko a winny byl pasek

a jeszcze co do tego podcisnienia to nam bez podcisnienia zapalil przejechalismy sie 300m wjechalismy do gararzu zgasilismy i wtedy sie zaczelo auto jak odpalilo to nie wchodzilo na obroty i zalewalo sie wkoncu swiece szlak trafil i odpalal tylko po zaciagnieciu musial przeskoczyc pasek i wtedy zaczelo sie wymienianie wszystkiego (sonda ecu kable swiece czyjnik podcisnienia a winny byl przeskoczony rozrzad )jezeli silnik przekladales z chodzacego auto to szukaj bledu w swojej pracy z nie podzespolach