Forum.VWGolf.pl

Kolega który żyje z robienia bloków głowic itp, powiedział że jak dla niego ori tłoki Mahle to koszt rzędu 3500 zł za komplet.

Evo, pytanie czysto teoretyczne do Ciebie. Znalazłem w Etce kompletny dół z tłokami korbami pompą wałem etc. i Getem.pl podaje z taki komplet cenę ~6,5 kPLN. Nie spotkałeś się nigdy z taką opcją?

te ceny za tłoki to są masakryczne jakieś

a cena za dół - 6,5 ... niby dużo ale jak podliczyć koszt remontu używki to tragedii nie ma ( o ile to prawda z tą ceną )

finch, spotkalem sie, z tym ze masz dwa ale, jest to dol niekompletny na wymiane kupic zestaw uszczelek srub pompy i caly zestaw wychodzi kolo 11 z wymiana silnika remontem glowicy i niezbednymi dodatkowymi czesciami

A widzisz ja myślałem że to już komplet jest. Tłoki to chyba ogólnie do każdego VW najlepiej mahle zakładać?

Ludziska pomożecie ?

jutro będę składał większe zamówienie w sklepie i chcę od razu panewki kupić korbowodowe i głównych , śruby itp

znalazłem tylko numer panewek głównych H027/5 STD , czy to takie ? bo kurcze nie chcę się sugerować tymi numerami co mam w starym silniku , bo był juz raz rozbierany i nie wiem czy dobre wsadzili

A jaki numer kat. mają korbowodowe ?

Jeszcze pytanko o pierścienie

Czy Mahle 034 75 N0 są ok , bo według jednego katalogu są to zwykłe do 1,8 a według innego katologu do G60 tylko

Jaki najlepiej olej zalać do pierwszej jazdy po generalnym remoncie ? 15W50 dobry będzie? chcę przejechać jakieś 50km na ostro zlać olej i zalać już normalny, na którym będę jeździł cały czas , czyli pewnie 10W50 albo 10W40

saliczek pisze:... chcę przejechać jakieś 50km na ostro zlać olej i...

Chcesz mu zaraz po odpaleniu wstawić w kocioł przez te 50 km i potem wylać olej, dobrze rozumiem?
Jeżeli tak to daj sobie siana z remontem i zainteresuj się najpierw co to znaczy: "docieranie" i jak powinno się użytkować silnik po takim poważnym remoncie.
Potem zabierz się za remontowanie silnika.

Pozdrawiam,
finch

finch pisze:

saliczek pisze:... chcę przejechać jakieś 50km na ostro zlać olej i...

Chcesz mu zaraz po odpaleniu wstawić w kocioł przez te 50 km i potem wylać olej, dobrze rozumiem?
Jeżeli tak to daj sobie siana z remontem i zainteresuj się najpierw co to znaczy: "docieranie" i jak powinno się użytkować silnik po takim poważnym remoncie.
Potem zabierz się za remontowanie silnika.

Pozdrawiam,
finch

ale o co ci chodzi przeciez dobrze napisał.
Co do oleju: 15W40 byle nie z Tesco

toffic, ja zrozumiałem że chce go przepałować przez te 50 km.
Z tego co ja wiem i jak robią dobrzy mechanicy żyjący z remontów jednostek napędowych, to przez okres zaraz po remoncie silnika należy go traktować delikatnie a nie wyżywać się na pedale gazu. Niektórzy budując wysilone jednostki robią tak że leją jakiś tani olej kręcą motor żeby złapał ciśnienie, potem dopiero podają paliwo i go palą. Zostawiają auto do złapania temperatury wylewają olej zmieniają filtr leją nowy olej i jeżdżą "ostrożnie" żeby silnika za mocno nie przeciążać.

finch, Poczytaj o docieraniu na ostro

dokładnie , docieranie na ostro ja czytałem , ktos wrzucał fotki nawet jak wyglada silnik po docieraniu na ostro i docieraniu normalnym

co do oleju to se kupie w takim razie jakiegoś castrola

saliczek, Czekam na relacje jak to wszytsko bedzie sie sprawowało po remoncie;) Jak mozesz podaj jeszcze kosztorys remontu (moze byc na PW jesli wolisz;) )

Acha... Tulejowałeś czy szlif?

blok kupiłem używany w idealnym stanie ( tak tak mozna jeszcze takie znaleźć) - dawałem do zmierzenia
tłoki moje stare

blok 350zł
panewki korb. 350zł
panewki główne - 90zł
komplet uszczelek i simeringów razem z uszczelką pod głowicę - 280żł (okazja na allegro )
rozrząd - ok 80
pompa wody - ok 100zł
wyważenie wału z dociskiem , zamachem i kołami pasowymi -400zł
do tego kupę pierdół typu śruby do głowicy, śrubki , nakrętki , nowe kółko rozrządu ( te mocowane do wału korbowego) , trzeba doliczyć jeszcze olej , borygo, itp.

Na pewno trzeba mieć przygotowane jakieś 3000zł jak ktoś chce robić remont i jeżeli robi to sam

Nie moje pieniądze, nie mój czas ja bym się jednak na coś takiego nigdy nie zdecydował.