Strona 1 z 2

Jak to jest z tym olejem w 16V

: pn lip 06, 2009 11:29
autor: Marszall
Napisałem ten temat bo tak do końca nie jestem pewny czy tak powinno się dziać.

Otóż silnik po remoncie (pierścienie panewki, zrobiona głowica) dół 9A głowa KR wałki ABF na dotarcie zalany był castrol 5w40 i 2 tyś. km przejechane na spokojnie (docierałem na spokojnie ze względu na to iż nie ruszałem tulei cylindrów) przez 2tyś. na dotarciu wzioł niewiele może 200ml.

Po dotarciu wymiana oleju ten sam castrol 5w40 i troche mocniejsza jazda wsumie to tak na ostro:bajer:
Do tego większość jazdy na LPG.

I co zaobserwowałem:
Po przejechaniu 1500 km ubyło pół stanu, odma sucha jak pieprz, ciśnienie na garkach po 13,5 na jednym 14, wycieków brak.
Zrobiłem trase 500 km ( tak do 140 km/h max głównie 120km/h) uzupełniłem olej na max i nie ruszył sie stan. Potem troche jazdy po mieście i sprawdzenie możliwości silnika i znowu walneło cwiartkę stanu:/

Wychodzi na to że jak spokojnie jeżdze to nie bierze a jak ostro to podbiera, czy to normalne?
Czy olej za rzadki?
Czy stan za duży bo leje na max?

: pn lip 06, 2009 11:37
autor: bugalon
najpierw pytanie czy za kazdym razem sprawdzasz w tych samych warunkach. powinienes spradzać rano przed pierwszym uruchomieniem auta na płaskim podłożu (bez wzniosow i skosow).

Druga sprawa - bez honowania cylindrow i ich obróbki, nowe pierscienie nie dotrą się dobrze. Pomimo nowości ubytki oleju mogą zatem pozostać (wielkośc zależna od stanu cylindrow)

Olej powinieneś lać o takiej klasie jak zaleca producent. Nie jestem przekonany czy oleje w pełni syntetyczne typu 5W30/40 nie są za rzadkie (to trzeba sprawdzić koniecznie w serwisowce VW). Ja do 16V po pełnej odnowie lałem valvoline 10W60 i byłem zadowolony.

: pn lip 06, 2009 11:46
autor: Duber
hmmm mi kiedyś łyknoł z 300-400ml na trasie swiebodzin-hamburg-swiebodzin, to ok 1000km predkosc max 120.wiec jazda spokojna.ale nigdy niedolewałem po jezdzie wokół komina a przycisne czasem na odcinku 20-30km do 160-180km/h i ani grama.olej motul.podobno po przejsciu na inny olej potrafi wrąbac go ale czy to prawda niewiem.niby nawet do 2-3 wymian moze brac,niech ktos mądrzejszy sie wypowie czy to prawda.

: pn lip 06, 2009 11:58
autor: Marszall
Skłaniałbym się ku rzadkości oleju no i oczywiście brak honowania, ale na dotarciu wzioł mniej (jeździęłm tylko do 3 tyś. obr) pierscienie chyba jednak dobrze dotarte bo dobre ciśnienie i brak przedmuchów.

Sprawdzam stan zawsze na równym i po dłuższym postoju.

: pn lip 06, 2009 21:08
autor: toffic
Lepkość oleju to raz a dwa to co napisał Bugalon: pierścienie się nie dotarły i już nie dotrą niestety

: pn lip 06, 2009 21:34
autor: przemoGTI
Na forum jest o docieraniu włąśnie 16v...
trzeba było dać na początek mineralny dotrzeć na ostro
zmienić na pół syntetyk i śmigać...
co do pierścieni i trzymania kompresji no to tak będzie
ale niestety pierścień olejowy sie tak fajnie nie dotrze...
teraz zmienić na mineralny cie tylko ratuje powinno być lepiej

: pn lip 06, 2009 22:12
autor: Edition-Man
Dzien Dobry Panom :-)

Awiec czy sie Oley 0W40 czyli zadki, albo 15W40 czyli gestniejszy bieze to jest obojetne, wiadomo ze na niskich temperaturah oleju 0W30 jest zadszy ale najpuzniej przy 80 Stopni Temperatury oleju, sa wszystkie oleje bardzo zadkie obojetne czy 0W30 czy 15W40.

Kumpel pracuje u Mercedesa i testowali duzo olejuw, ja wam do Volkswagena moge tylko Liqui Moly 5W40 Super Synthoil polecic.
To jest jedyny Olej w klasie 5W40 kture niejest oul synthetyczny tylko pelny synthetyczny.
Ten Olej jest tesz zastowywany w Porszakach i watszymuje wysokie temperatury.

Pozdrawiam

: pn lip 06, 2009 23:03
autor: Marszall
Chyba jednak bez honowania to lepiej nie docierać na ostro, a normą jest że jak mu nie cisne to nie bierze oleju?

: wt lip 07, 2009 09:06
autor: TAZ
Mogłeś chociaż przejechać te tuleje papierem ściernym 220 na sucho *#cenzura#* jak honownica w poprzek tulei. Nowe pierścienie nie dotrą się i nawet to, że masz dobre ciśnienie nic w tym przypadku nie znaczy. To tak jakbyś o lustro próbował dotrzeć matowe szkło. Dodatkowo przecież cylindry się robią z czasem owalne od puchnących tłoków i jak dasz nowe pierścienie to muszą one być nawet 0,05 mm lub nieco więcej podtarte. Wnioski sam wyciągnij.

: wt lip 07, 2009 09:47
autor: Marszall
No czyli sprawa chyba wyjaśniona, dziwne że tylko olejowe się nie dotarly :crazy:

Myślicie że wymiana na 10w40 pomoże? Np. motula ponoć mniej bierze na motulu

: wt lip 07, 2009 10:14
autor: Duber
ale napiszcie dlaczego starzy mechanicy,szlifierzy,itp robią oczy na temat docierania na ostro czy szlifowaniu ręcznie gladzi cylindrow.kazdy pokazuje aby sie w czoło puknąć.dlaczego?czym sie rozni ich wiedza od waszej-naszej?nasze auta nieroznia sie od aut innych a jednak..?

: wt lip 07, 2009 10:36
autor: TAZ
Marszall pisze:No czyli sprawa chyba wyjaśniona, dziwne że tylko olejowe się nie dotarly :crazy:

Myślicie że wymiana na 10w40 pomoże? Np. motula ponoć mniej bierze na motulu
A jak mają się dotrzeć jak powinno to wyglądać jak dwa trące o siebie pilniki, które po pewnym czasie docierają się ze sobą na gładko ??

[ Dodano: Wto Lip 07, 2009 10:44 am ]
duber pisze:ale napiszcie dlaczego starzy mechanicy,szlifierzy,itp robią oczy na temat docierania na ostro czy szlifowaniu ręcznie gladzi cylindrow.kazdy pokazuje aby sie w czoło puknąć.dlaczego?czym sie rozni ich wiedza od waszej-naszej?nasze auta nieroznia sie od aut innych a jednak..?
Bo dawniej było inne przekonanie, a z czasem zaczęto docieranie na ostro bo nikt nie mógł sobie pozwolić na wyścig z niedotartym silnikiem. Nawet silniki w motocyklach są docierane na ostro już w fabryce. Co do szlifierzy to każdy z nich wolał by sprzedać nowe tłoki, nowe pierścienie i rozszlifować blok zamiast doradzić pół środek jakim jest zrobienie rys podobnych do rys po honowaniu w celu dobrego dotarcia się pierścieni olejowych bo w sumie najważniejsze są one. Polacy zawsze się bali nowych rzeczy i przekonań. Nawet Kałuża z Kielc wszystkie fiaty po poskładaniu docierał na ostro i zdejmował miski olejowe, zlewał olej, płukał cały blok od dołu i składał do kupy. Auto w jeden dzień miało remont kapitalny i od razu na tor szło. Trzeba przyznać, że fakt ten wyszedł od niego bardzo późno i kilku jego klientów było zaszokowanych. Ja też zaryzykowałem docierkę na ostro i jakoś jeżdżę. Nadal nic mi się nie tłucze.

: wt lip 07, 2009 18:07
autor: Marszall
No cóż wiec kolejny raz musze stwierdzić że na błędach człowiek sie uczy.
(Ale jak na pierwszy remont i pierwszy swap to i tak mój DOHC nieźle zapintala)
Szkoda tylko że nikt nie napisał w tym dziale że przy remoncie warto chociażby przelecieć cylindry papierem.
Bo w honowanie nie chciałem sie bawić ze względu na koszty a papier mógłby coś pomóc

: czw lip 16, 2009 22:10
autor: mustang877
ja mam rownież problem z olejem lecz troche innego typu. mianowicie nie mam pojecia dlaczego mam ciemny kolor oleju nawet zaraz po jego wymianie na nowy? w czym moze tkwić problem?