Strona 25 z 42

: pt lut 06, 2009 16:12
autor: toffic
o simmeringi i uszczelnienia najmniej bym się martwił, praktycznie nic nie mają wspólnego z ciśnieniem oleju

: pt lut 06, 2009 17:07
autor: CSR_GTI
Marszall pisze:Czy warto przekladac naped pompy oleju z PL do 9A bo syszalem że wtedy bedzie lepsze cisnienie oleju, tylko czy nie za duze??
a nie lepiej całą pompe?
dokadnie takie!

co to w praktyce oznacza?
takie coś to jest jak był szlif cylindra... Nówki tak mają... fabrycznie tak robią. Pomaga też dotrzeć silnik :P

: pt lut 06, 2009 18:56
autor: Marszall
toffic pisze:immeringi i uszczelnienia najmniej bym się martwił, praktycznie nic nie mają wspólnego z ciśnieniem oleju
to o co trzeba się martwić?

bo wiem że ty tak masz zrobione tylko że u Ciebie jest turbo

: sob lut 07, 2009 00:19
autor: mustang877
Marszall pisze:
toffic pisze:immeringi i uszczelnienia najmniej bym się martwił, praktycznie nic nie mają wspólnego z ciśnieniem oleju
to o co trzeba się martwić
dołączam sie do pytania

bo własnie od wysokiego cisnienia oleju glównie simmeringi puszczają, wiem bo przeszedlem to juz a zeby nie byc gołosłownym to stało sie to jak nalali mi w serwisie oleju ponad norme przez co zwiększylo sie cisnienie i na odcinku od serwisu do domu (3,5km) i simmering z wału poszedł.

: sob lut 07, 2009 00:25
autor: toffic
mustang877 pisze:bo własnie od wysokiego cisnienia oleju glównie simmeringi puszczają, wiem bo przeszedlem to juz a zeby nie byc gołosłownym to stało sie to jak nalali mi w serwisie oleju ponad norme przez co zwiększylo sie cisnienie i na odcinku od serwisu do domu (3,5km) i simmering z wału poszedł
jesteś pewny że zwiększyło ci się ciśnienie :chytry: w to że puściły simmery od większego poziomu nie neguje :bigok:

: sob lut 07, 2009 01:26
autor: Marszall
Toffic ma racje :bigok: pompa ma swój wydatek czy to jest pod korek czy na dnie (oby smok był zanurzony)
Ale to znaczy że lepiej sobie zwiększyć ciśnienie smarowania takim zabiegiem czy to nie jest bardzo potrzebne??

Tak na mój rozum to lepsze ciśnienie = lepsze smarowanie ( i raczej szklanki też nie będą się odzywać :chytry: )

: sob lut 07, 2009 01:48
autor: mustang877
toffic pisze: jesteś pewny że zwiększyło ci się ciśnienie :chytry:
na 100% pewny nie jestem ale skoro simmer puścił to jakaś za duża siła musiala na niego dzialac :) i tak podejrzewam ze własnie cisnienie było za wysokie ale pewności nie mam. jesli sie myle to poprawcie :bigok:

: sob lut 07, 2009 01:54
autor: Marszall
ciśnienie to może i tak ale w skrzyni korbowej, a nie w magistrali olejowej :jezor:

: sob lut 07, 2009 08:08
autor: kefirsky
mustang877 pisze: na 100% pewny nie jestem ale skoro simmer puścił to jakaś za duża siła musiala na niego dzialac :)
Np...za duża siła mechanika, który simering zakładał :grin: . No chyba, że nie było to tuż po wymianie simeringów.

: sob lut 07, 2009 09:17
autor: TAZ
Mojego rozgrzanego ABFa po kapitalce dociskam do 8 barów ciśnienia oleju. Ale temp oleju nie większa niż 90 stopni.

: sob lut 07, 2009 13:41
autor: mustang877
Marszall pisze:ciśnienie to może i tak ale w skrzyni korbowej, a nie w magistrali olejowej :jezor:
i tu masz racje Marszall :bigok:

[ Dodano: 07 Lut 2009 12:48 ]
kefirsky pisze: Np...za duża siła mechanika, który simering zakładał :grin: . No chyba, że nie było to tuż po wymianie simeringów.
stary simmer jeszcze wyglągał na oryginalny to chyba nikt tam wczesniej łap nie pchał ale nie wyglądał na zużyty :grin:

[ Dodano: 07 Lut 2009 12:50 ]
TAZ pisze:Mojego rozgrzanego ABFa po kapitalce dociskam do 8 barów ciśnienia oleju. Ale temp oleju nie większa niż 90 stopni.
u mnie przy rozgrzanym w trasie pokazuje 90 a w mieście 100, nie za duzo? jak myslicie?

: sob lut 07, 2009 13:55
autor: kefirsky
Jeżeli było za dużo oleju i np. przytkana odma, to simeringi puszczą.

: sob lut 07, 2009 17:52
autor: jawor87
w mojej 16-stce coś się chrzani z ciśnieniem oleju! byłem dziś mierzyć ciśnienie i tak. na temp oleju 50*C było na wolnych 3,6bara potem czym cieplejszy to spadało i tak przy temp 85*C ciśnienie było na wolnych obrotach w granicach 1,3bara-według mnie zdecydowanie za mało, a przy 2000obr/min trochę ponad 2bary i czym większe obroty tym większe ciśnienie,to normalne. Zastanawiam co może być przyczyną ,małego ciśnienia??? Panewki...ale ich wogóle nie słychać. Może pompa chrzani temat z ciśnieniem. Albo szklanki puszczają ciśnienie, bo czym bardziej rozgrzany olej tym bardziej je słychać!!!??? Dodam że jakiś czas temu,może 2-3miechy temu miałem robioną uszczelkę pod głowicą,zaraz po odebraniu auta przez 2tygodnie pracował silniczek tak cichutko,że aż miło było słuchać jego pracy :) Po tym czasie zaczeło być jak dawniej, czyli słychać szklanki i zaraz zaczeła odzywać się kontrolka od ciśnienia,co nigdy do tond nie miało miejsca! Zmieniane były prowadnice zaworów,same zawory docierane. Pytanko do was...gdzie szukać przyczyny,co mogło paść,lub co schrzanił mechanik????Silnik zalany Castrolem Magnatec 10W40. Pomocy!
Pozdro

: sob lut 07, 2009 19:42
autor: Marszall
Powiem Ci taką sytuacje z mojego doświadczenia tylko że w 8v,

Jakoś przed zimą zaczeły mi grać szklanki i ciśnienie było nie zaciekawe bo manometr na stałe przy silniku, niewiele myśląc zmieniłem szklanki, ale też się odzywały rzadziej ale zawsze, po nagrzaniu silnika, w koncu wyszło tak że pusciła mi uszczelka pod głowicą i woda poszła do oleju, widocznie go rozrzedzając, wymieniłem tylko uszczelkę zalałem nowy olej, teraz już 15w40 a nie 10w40 i narazie spokój,
Wniosek jest taki że szklanki najprawdopodobniej grały od rozrzedzonego oleju ale też silnik sie powoli konczy i potrzebny mu był gęstszy.

A tak na moje myslenie to panewek nie musi być słychać żeby puszczały ciśnienie.

Moze juz tak dobrze nie trzymają albo pompa siada, chyba szklanki niewiele tu mają bo są na samym końcu magistrali olejowej.

jak się mylę to mnie poprawcie