adek85 pisze:
To ciśnienie, które jest wywarte w moją strone jest spowodowane tym, ze więszkość ludzi ma 8v a nie 16v a jak wiadomo każdy żyd swój towar chwali. :green_fuck:
Ja mam 16v i 8v też miałem, i nawet 12v miałem i się nie chwalę.
Rozmowa była o tym co lepsze 8v czy 16v i o tym jest rozmowa, po prostu negujemy twoje argumenty, że 8v jest słabe. O awaryjności ty zacząłeś temat.
Każdy z tych silników ma swoje wady i zalety.
8v jest lepsze dla osoby, która chce mieć dośc elastyczny silnik, prosty w obsłudze i serwisowaniu, z niewygórowanym spalaniem. 8v ma zaletę, że ciągnie od dołu, nie trzeba go wysoko kręcić. Jest to silnik wytrzymały, jeżeli się o niego dba, jak o każdy inny zresztą.
Przyjazny dla lpg.
16v jest na pewno silnikiem o bardziej rasowej charakterystyce, żeby jechał trzeba go zakręcić, zaczyna żyć od 4k obrotów. Jest trochę bardziej skomplikowany ale nie przesadnie, konstrukcja dołu silnika, jak już ktoś wspomniał, praktycznie taka sama. 16 jest dużo bardziej podatny na mody mechaniczne. trzyma swoją moc przez wiele lat, jeżeli tylko jest obsługiwany z głową i dbałością, na pewno przy dobrym traktowaniu odwdzięczy się bez awaryjnością.
Jedno jest pewne, zajeździć można każdy silnik, nie ważne ile będzie miał zaworów i jaką będzie miał moc.
Trzeba sobie odpowiedzieć przy wybieraniu silnika, jak będziemy chcieli samochodem jeździć. Jeżeli będziemy stali w korkach, i jeździli dość spokojnie i nie lubimy zakręcić silnika jak kosiarki spalinowej to 8v będzie dobrym wyborem. Jeżeli zaś lubimy pojeździć przy czerwonym polu, lubimy zrobić redukcję i przycisnąć do odcinki przy wyprzedzaniu to 16v będzie lepszym wyborem.
A jeżeli chcemy to wszystko połączyć to vr6 ładnie ciągnie od dołu, dobrze zakręca się do odcinki.
A jeszcze lepszym wyborem jest 1,8T
AMEN