Strona 1 z 2

Smutek,przygnębienie,nerwy i własna głupota :( !

: śr kwie 09, 2008 20:39
autor: DDR

: śr kwie 09, 2008 20:41
autor: djtom
http://allegro.pl/item344428703_golf_3_ ... zodem.html


rozumiem ze wyścig w którym brałeś udział chwilę przed kolizją, wygrałeś?

: śr kwie 09, 2008 21:02
autor: DDR
Dzięki za poprawe linku

Uznał bym to za przegraną oraz rozbite auto,dlatego mam takie nerwy ...

Audi A6 avant 2.6 150km kolegi,niemiał by szans ale niewiem co mnie pokusiło żeby na krętych drogach sie ścigać,miałem już kierunkowskaz włączony aby skręcać do domu,ale on depnoł to ja za nim po leku trzymałem sie dupy przed zakrętem za bardzo zahamował niechciałem mu wjechać w dupe odbiłem w lewo pózniej w prawo,predkość była za szybka i niedało sie tego opanować,naszczęście metr od słupa betonowego i można powiedzieć I love you airbag gdyby nie poducha ciężki temat.Ostatni raz w życiu taka głupota mogłem skonczyć tragicznie.Czy wygrałem niewiem,ominołem go i byłem przed nim tylko że na dachu,jestem zły na siebie czuje sie fatalnie,ale jeszcze pozbieram i kupie vr6 to może kiedyś mu pokaże ale gdzies na torze,nigdzie na takich drogach! Co za głupie myślenie ... powinienem to olać mogłem stracić życie ehhh

: śr kwie 09, 2008 21:25
autor: wolfzan
DDR, Dobrze, że skończyło się tylko tak. Na przyszłość nauczka.

: śr kwie 09, 2008 21:41
autor: souler
auto rzecz nabyta, wazne ze ty caly. najlepiej uczyc sie na czyichs bledach, ale trudno sie mowi i zyje dalej.

na pocieszenie zacytuje forumowe powiedzenie - dobry dzwon podstawa tuningu!!!

glowa do gory :pub:

: śr kwie 09, 2008 21:44
autor: djtom
strzelałem... i trafiłem... :panna:

: śr kwie 09, 2008 22:38
autor: bvw08
ha jaka podobna historia do mojej tyle że ja próbowałem się z bravo 2.0 hgt i nieznałem drogi teraz mam czarną karbofaną maskę :grin:

: czw kwie 10, 2008 00:06
autor: MAPET
lipton..

: czw kwie 10, 2008 13:48
autor: arovr6
:O ja sobie nawe nie moge wyobrazic co to by bylo jak bym ja tak swoje maleństwo rozbił...nauczka jest nie tylko dla ciebie ale i dla nas..jak kolega sie rozbił tez vr6 ale bardziej konkretnie..to powiedziął ze nigdy więcej takich silników..mineło pół roku i ma audi a4 2.8quatro...az strach pomyślec...tak to jest jak ktoś kusi..!! ale bedzie dobrze pozdro :pub:

: czw kwie 10, 2008 17:47
autor: wozo
DDR cale szczescie ze Tobie sie nic nie stalo, ale szkoda auta z drugiej strony.

Dukup brakujace elementy i swapuj wszystko co sie da, reszte sprzedasz na graty i jakos zminimalizujesz straty.

p.s. blacharz Ci wycenil naprawe na 4 tys ... ? jak widze dach pogiety to mysle ze to juz jest koniec tej budy ale widac ze sa u nas fachowcy, ciekawe tylko czy bys chociaz rok tym pojezdzil zanim buda by sie nie zlozyla.

: czw kwie 10, 2008 19:24
autor: DDR
Dzięki za dobre słowa,wozo z dachem ponoć niebyło by największego problemu z tego co fachman mówił,poza tym dach mi oferował jeszcze jeden człowiek cały zdrowy,niewiem jak oni to robią mają sposoby,może go jeszcze poskładam,jak niesprzedam to poszukam W Niemczech jakiegoś z uszkodzonym silnikiem i przełoże all.Pozdrówy

: czw kwie 10, 2008 20:39
autor: wozo
DDR, http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4841911 moje marzenie jetix mk1 coupe z takim silnikiem :D

: pt kwie 11, 2008 06:08
autor: DDR
wozo nic z tego nierozumie :)

: pt kwie 11, 2008 10:37
autor: toffic
DDR pisze:wozo nic z tego nierozumie :)
to ja Ci napisze dużymi literami: Wozo dał Ci link do aukcji z budą, w której VR6 wymiata :bigok: a dawce na SWAPa to chyba masz :chytry: