Strona 1 z 1

:(((Cieknie:(((

: wt kwie 01, 2008 19:07
autor: ishespl
..Panowie pomocy!!!..Wracałem dziś sobie grzecznie do domku..jechałem po osiedlu z oszałamiającą prędkością 30 km/h..i nagle brzdęk...Myślałem że urwałem tłumik...Wyszedłem z autka...nic nie wisi..To jadę dalej powoli..zaparkowałem wyszedłem z auta a tu kropelki oleju:(((..Patrze pod auto a tam kap kap kap kap:(((...Cieknie z dołu(Gdy silnik pracuje)..Auto odpala..Biegi wchodzą(do 2 sprawdzałem:P:P)..Gadałem z kumplem mechanikiem..i z tego co zobaczył(na chodniku nie kanale)..Prawdopodobnie to uszczelniacz wał tył..Tylko czemu tak brzdękło??;(;(;(....Miał ktoś podobny przypadek??..Dużo trzeba demontować by to naprawić??:((..Pozdrawiam

Re: :(((Cieknie:(((

: wt kwie 01, 2008 22:47
autor: Borys
szukaj juz skrzyni biegow :grin:

: śr kwie 02, 2008 00:23
autor: ishespl
:(((..Cholercia..Słyszałem też opinie, że to może być zimmering albo urwana pół-ośka..Wydaje mi sie ze skrzynie bez zarzutów działa.

: ndz kwie 06, 2008 13:11
autor: bugalon
To nie simering ani urwana poloska tylko rozpadający się mechanizm roznicowy :) Borys ma rację, nie ma co czekac.

: ndz kwie 06, 2008 15:17
autor: ishespl
Auto jest u mechanika..Na 90 procent wina leży po stronie łożyska..Które rozpadając sie zrobiło sobie dziurkę w skrzyni biegów...Mam nadzieje, że spawanie załatwi sprawę..W każdym bądź razie...czekam...jutro wyrok:))..Auto stoi z drugim paskiem także VR6..Tylko, że z rozwalonym silnikiem:PP...Jak polecę po kosztach znowu blacharka ucieknie w czasie...No ale cóż miłość do końca:)..Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie..Napisze coś więcej jak będe wiedział.

: ndz kwie 06, 2008 17:49
autor: Borys
ishespl pisze:Auto jest u mechanika..Na 90 procent wina leży po stronie łożyska..Które rozpadając sie zrobiło sobie dziurkę w skrzyni biegów...Mam nadzieje, że spawanie załatwi sprawę..W każdym bądź razie...czekam...jutro wyrok:))..Auto stoi z drugim paskiem także VR6..Tylko, że z rozwalonym silnikiem:PP...Jak polecę po kosztach znowu blacharka ucieknie w czasie...No ale cóż miłość do końca:)..Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie..Napisze coś więcej jak będe wiedział.
hehe akurat łozysko, wałki z łozyska nie wypadają, różnicówka sie rozwaliła i juz a nie jakies tam łozysko

: pn kwie 07, 2008 16:12
autor: ishespl
Borys pisze:
ishespl pisze:Auto jest u mechanika..Na 90 procent wina leży po stronie łożyska..Które rozpadając sie zrobiło sobie dziurkę w skrzyni biegów...Mam nadzieje, że spawanie załatwi sprawę..W każdym bądź razie...czekam...jutro wyrok:))..Auto stoi z drugim paskiem także VR6..Tylko, że z rozwalonym silnikiem:PP...Jak polecę po kosztach znowu blacharka ucieknie w czasie...No ale cóż miłość do końca:)..Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie..Napisze coś więcej jak będe wiedział.
hehe akurat łozysko, wałki z łozyska nie wypadają, różnicówka sie rozwaliła i juz a nie jakies tam łozysko
No czas spojrzec prawdzie oczy panowie mieliście racje:((...Szukam skrzyni:PP

: czw kwie 10, 2008 23:42
autor: jarvr6
juz to przerabiałem :grin:

[ Dodano: 11 Kwi 2008 22:47 ]
jezeli skrzynia sprawowała sie bez zarzutu to próbuj ja naprawic ,satelity w aso kosztująok350pln

: śr kwie 16, 2008 19:20
autor: ishespl
Skrzynia już jest..przy okazji wymiana sprzęgła...Auto działa:))...Od początku jednak są problemy...Wsteczny nie chciał wchodzić a jedynka po wrzuceniu klekocze i wyskakuje:/...Regulacja pomogła wsteczny wchodzi a jedynka dalej szwankuje...Czego to może być wina???Uszkodzony mechanizm wybieraka??::((...POMOCY!!

: czw kwie 17, 2008 11:56
autor: adams
podepnę się pod temat, moja skrzynia jest dość oporna, biegi wchodzą niedokładnie (przyzwyczajony jestem do paska B5 może dlatego moje odczucie), żeby wrzucić bieg trzeba wcisnąć sprzęgło do samego końca... jedynka i wsteczny wchodzą czasami z małymi oporami, czy też mam już rozglądać się za skrzynią? ile takie cudeńko? może na początek sprawdzę stan oleju w skrzyni...

: czw kwie 17, 2008 12:15
autor: Mati v6
Co do samej skrzyni to to że biegi ciężej wchodzą to nie znaczy że masz szukać już drugiej. Same wałki z kołami wytrzymują, tylko dyfer nie daje rady i sworzeń pęka, rozpadając się robi dziure w obudowie tak jak to było wcześniej opisane. Jak ciężko wchodzą biegi to zacznij od regulacji na linkach. Jeżeli załóżmy tylko jeden bieg ciężko idzie to może być synchronizator, ale to jest do naprawy a nie wymiany skrzyni. Skrzynia na linki w VR6 jest bardzo prosta. Ja włożyłem do siebie teraz dyfer od wersji Synchro i narazie jakoś działa.
Acha, jak coś to mam jakieś części do skrzyni do VRa

: czw kwie 17, 2008 14:02
autor: Borys
Mati v6 pisze:Co do samej skrzyni to to że biegi ciężej wchodzą to nie znaczy że masz szukać już drugiej. Same wałki z kołami wytrzymują, tylko dyfer nie daje rady i sworzeń pęka, rozpadając się robi dziure w obudowie tak jak to było wcześniej opisane. Jak ciężko wchodzą biegi to zacznij od regulacji na linkach. Jeżeli załóżmy tylko jeden bieg ciężko idzie to może być synchronizator, ale to jest do naprawy a nie wymiany skrzyni. Skrzynia na linki w VR6 jest bardzo prosta. Ja włożyłem do siebie teraz dyfer od wersji Synchro i narazie jakoś działa.
Acha, jak coś to mam jakieś części do skrzyni do VRa
ot tak chop i siedzi ten dyfer z syncro? bez kombinacji?

: czw kwie 17, 2008 23:44
autor: Mati v6
Bez żadnych, bo przystwke synchro przykręcasz do obudowy sprzęgla i napęd jest przekazywany z prawej flanszy. Ja generalnie przłożyłem tylko sworzeń z satelitami, reszta i tak ta sama. Sworzeń satelit w synchro ma inne te nacięcia pod smarowanie satelit. Tak na pierwszy rzut oka można poznać

: czw kwie 17, 2008 23:52
autor: Borys
Mati v6 pisze:Bez żadnych, bo przystwke synchro przykręcasz do obudowy sprzęgla i napęd jest przekazywany z prawej flanszy. Ja generalnie przłożyłem tylko sworzeń z satelitami, reszta i tak ta sama. Sworzeń satelit w synchro ma inne te nacięcia pod smarowanie satelit. Tak na pierwszy rzut oka można poznać
aa, bo myslałem ze całą róznicówkę przełozyłes od syncro, a tu tylko satelity do swojego dyfra