Forum.VWGolf.pl

Sobie rano autko odpaliłem. Mróz -7 stopni se mysle pochodzi, zagrzeje, szybki rozmarzną i pojade. Wszystko OK 30 min. chodzi na jałowym szybki rozmarzły ciepełko ! Ja mu 1 i dzida a tu buuuu...... silnik stop !!!! Co jest se myśle ! Restart nic nie daje. Zero oddzewu !
Sobie pomyslałem może paliwka nie ma bo żona jeździła ostatnio. I trafiłem !!! kupiłem piąteczke zalałem i od szczała chula !!! Ale to dziwne że sie nawet nie odezwał jak go 15 min. meczyłem. Miał ktoś kiedyś taką sytuacje ? Może jest tam jakies odcięcie co by pompki nie zarżnąć bez paliwa bo to przeciez niemożliwe żeby sie nawet nie odezwał jak go hehłałem !!!

Killof102 pisze:I trafiłem !!! kupiłem piąteczke zalałem i od szczała chula !!! Ale to dziwne że sie nawet nie odezwał jak go 15 min. meczyłem. Miał ktoś kiedyś taką sytuacje ? Może jest tam jakies odcięcie co by pompki nie zarżnąć bez paliwa bo to przeciez niemożliwe żeby sie nawet nie odezwał jak go hehłałem !!!

jak nie miałeś paliwa to jakim cudem miał szczeknąć,jak nie miał czym

andrew19_86 pisze:jak nie miałeś paliwa to jakim cudem miał szczeknąć,jak nie miał czym

No tak ale niemożliwe co by sie tak momentalnie skończyło i nawet później na chwile sie nie odezwał !!!

możliwe ... nie miał paliwa to nie palił . Nie wierzysz , wyciagnij bezpiecznik od pompy paliwa (4 albo 5 od prawej strony) , zostaw na kilka godzin i spróbuj zakręcić . Gwarantuje ze nawet nie pierdnie . Pozdr

Killof102 pisze:Sobie rano autko odpaliłem. Mróz -7 stopni se mysle pochodzi, zagrzeje, szybki rozmarzną i pojade. Wszystko OK 30 min. chodzi na jałowym szybki rozmarzły ciepełko ! Ja mu 1 i dzida a tu buuuu...... silnik stop !!!! Co jest se myśle ! Restart nic nie daje. Zero oddzewu !
Sobie pomyslałem może paliwka nie ma bo żona jeździła ostatnio. I trafiłem !!! kupiłem piąteczke zalałem i od szczała chula !!! Ale to dziwne że sie nawet nie odezwał jak go 15 min. meczyłem. Miał ktoś kiedyś taką sytuacje ? Może jest tam jakies odcięcie co by pompki nie zarżnąć bez paliwa bo to przeciez niemożliwe żeby sie nawet nie odezwał jak go hehłałem !!!

z piąteczką to nawet do VRa nie podchodź.........
hehłaj go często to długo pojeździ a zwłaszcza bez paliwka.....

Dobra wszystko teraz jest już OK. Pytanko ! Co to może być ! Jak postoi auto z tydzień to jest problem z odpaleniem. Chodzi o to, że jak kręce to tak jakby zapłon był źle ustawiony bo blokuje na chwile wał (takie wrażenie). Jak zaskoczy to sobie zabulgota jak mu gazu dasz ostro i czasami jak go zgasze to za cholere nie chce zapalić. Tak jakby sie zalewał bo paliwko czuje. Ale jak pojeździ troche to problem znika i pali od szczała nie ma bulgotania i wogóle wszystko OK. Nie wiem co to ?

Killof102 pisze:Dobra wszystko teraz jest już OK. Pytanko ! Co to może być ! Jak postoi auto z tydzień to jest problem z odpaleniem. Chodzi o to, że jak kręce to tak jakby zapłon był źle ustawiony bo blokuje na chwile wał (takie wrażenie). Jak zaskoczy to sobie zabulgota jak mu gazu dasz ostro i czasami jak go zgasze to za cholere nie chce zapalić. Tak jakby sie zalewał bo paliwko czuje. Ale jak pojeździ troche to problem znika i pali od szczała nie ma bulgotania i wogóle wszystko OK. Nie wiem co to ?

moze regulator ciśnienia paliwa? sprawdz cisnienie na listwie, czy trzyma cisnienie po wyłaczeniu pompy paliwa

Borys pisze:moze regulator ciśnienia paliwa? sprawdz cisnienie na listwie, czy trzyma cisnienie po wyłaczeniu pompy paliwa

a kto to może sprawdzić bo chyba domowym sposobem sie nie da !

to zależy też czy masz zamontowaną gazownię , u mnie tak sie działo i co jakiś czas potwora trzeba przegonic na benzynie i tak samo było niby czuc paliwo a tu pompa w kulki gra mozesz też miec problem z rozdzielaczem i kopułką nowy komplet ok 50 zł a najlepiej wymienic świece