Wiecie Panowie, chyba pobiłem rekord G-sa, tracąc czas na rekordową ilość odwiedzin u różnych mechaników (magików)

i diagnostów (starostów)

. Właśnie ten ostatni stwierdził, że "na pewno iskra dochodzi"

. Okazało się to nieprawdą. Oczywiście każdemu płaciłem jak u lekarza za wizytę

, a nie jak się okazało za diagnozę. Co jest przyczyną? Oczywiście, to CEWKA

. Ale trwało to dwa dni zanim się ją sprawdziło, bo człowiek sprawdzający stan cewki pracuje przy alternatorach i potrzebował jakiegoś schematu , nie wiem. Niemniej jednak skasował 20zł i powiedział, że tego się nie naprawia

. Dowiadywałem się o cenę nowej. Owszem są, ale cena też jest

. Może mi coś poradzicie.
Czy trzeba kupić nowe kable i świece do nowej cewki?
Czy można starą regenerować?