Forum.VWGolf.pl

Witam.
Posiadam samochód passat b5 1.9 tdi z 2000 roku.
Problem mój wystąpił właśnie dziś.
Posiadam radio Mtech legend 2, antene sirio ml 145.
Alarm w samochodzie to Super Forteca z syrenką z własnym zasilaniem.

Otóż problem wygląda następująco.
Do tej pory nadawanie odbiór nic się nie działo. Dziś nagle ku mojemu zdziwieniu podczas nadawania zaczęła wyć syrena. Dzieje się to tylko podczas nadawania. Obojętne czy włączony czy zgaszony silnik. Podmieniłem cb radio na inne ( emperor ninja z inną anteną ) i problem wystąpił znowu tylko podczas nadawania. Oba radia miałem podpięte pod zapalniczke jak dotychczas.
Alarm działa normalnie.
Czy ktoś wie o co może chodzić
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam

podczas nadawania nastepuje spadek napiecia moze to aktywuje alarm

Nie sądzę by to był aż taki spadek napięcia.
Sprawdź czy alarm się uaktywnia także gdy nadajesz z innego samochodu stojącego obok.

Właśnie że jadąc i ktoś rozmawial zaraz za mną i nie było tego problemu. Dodam jeszcze że na wskjaźniku przy nadawaniu są tylko 2 kreski a gdy trzymam antene ręką to wtedy pojawiają się wszystkie ale nadal piszczy.

A antena jak jest zestrojona?

przy montażu była zestrojona pod to radio i miejsce na dachu, anteny nie ściągam z dachu wcale ( magnetyczna)
ale ja nie stroiłem więc nie wiem jak dokładnie. a robiła mi to firma euro sat od której radio kupiłem


wcześniej przy nadawaniu skala była do końca czyli wszystkie kreski

to samo jak podłącze radio te emperor to tam także skala nadawania nie idzie do końca, przełożyłem radio do innego auta i tam się nic nie dzieje

Jedź sprawdzić antenę. Pogoda wredna jest i mogło coś się skaszanić.

ale jak podłączam inne radio z inną anteną to jest to samo. te moje radio założyłem wraz z moją anteną do samochodu ojca identycznego z identycznym alarmem i nic się tam takiego nie dzieje

To może faktycznie coś masz z elektryką. Ale to bardzo dziwne zachowanie jest. Nie wiem ile prądu by to musiało pobierać by taki wpływ miało.
Tak czy siak wizyta w serwisie Cię czeka.

mi to wygląda na to że antena dobrej masy niby nie ma czyli tak jakby dach nie miał dobrego styku z minusem akumulatora i znalazł sobie drogę przez uziemienie syreny.
jutro poczyszcze wszystkie masy, karoseri do aku i od syreny alarmu przełoże w inne miejsce i zobaczymy czy da coś efekt


a serwis to jest ostateczność ostateczności z ostateczności. najpierw muszą mi się koncepcje skończyć co może być przyczyną a dopiero potem serwis

Tylko nie miej potem pretensji, że w trakcie dochodzenia do ostatecznej ostateczności radio w międzyczasie ostatecznie wyzionie ducha.

SWR anteny sprawdzą Ci za 20-30 PLN. Niektórzy robią za darmo. Jak tu będzie ok, to możesz się bawić w poszukiwanie chochlika gdzie indziej.

Chmarski pisze:
SWR anteny sprawdzą Ci za 20-30 PLN. Niektórzy robią za darmo. Jak tu będzie ok, to możesz się bawić w poszukiwanie chochlika gdzie indziej.

ale pisałem przecież że wkładałem drugie inne radio wraz z drugą inną anteną i było tak samo, a podlączyłem też moje pod inne auto i tam nic się nie działo

wez jeszcze wsadz w gniazdo zapalniczke i zobacz cy cos sie stanie

89Bartezz pisze:pisałem przecież że wkładałem drugie inne radio wraz z drugą inną anteną

A ta druga była zestrojona? Nie powinno się tego tak sobie przerzucać. 95 razy na 100 nie stanie się nic. W pozostałych 5 trzeba w radiu wymianiać końcówki mocy.

Sprawdź instalację elektryczną przy tym gnieździe. Skoro mało diód Ci się świeci podczas nadawania, to możesz mieć tam za mało prądu. Z drugiej strony, standardowe radia zbyt dużo tego prądu nie ciągną...