Forum.VWGolf.pl

Czesc wszystkim.
Ostatnio scigałem się z pasatem B5 kolegi. Były trzy starty, jechaliśmy ok. 450m. Ruszamy i od razu wyskakuję do przodu. Drugi bieg i pasat zostaje bardziej z tyłu. Po ok. 300-350m zauwarzyłem, że zaczyna powoli zmniejszać dystans, jednak na mecie był dwie długości za mnom. Ja mam 114KM, on 130KM. Tłumaczył się tym, że ma za krutkiego, tfu za krutki pierwszy bieg. Czy to prawda? Pomuszcie bo chciałem kupić takiego pasata, ale po tym zacząłem się powarznie zastanawiać, czy Laguna diesel nie bedzie leprza.

Wez pod uwage ze laguna to benzyna wiec zdecydowanie ma dluzsza skrzynie. W niektorych przypadkach gdy ty wrzucasz 2 to pasek juz bedzie przed 3.
Nie wiem wiec czy jest sens porownywania takich aut.
Jesli o mnie chodzi, passek 130 awx czy avf sa bardzo dobrymi autami, jedziesz takim na soft i masz lekko 160-170 kucy

Wysyłane z mojego LG-P920 za pomocą Tapatalk 2

Kolega ma raczej tego passata zepsutego.

Tez mi sie tak wydaje bo 130 juz ladnie idzie...

Wysyłane z mojego LG-P920 za pomocą Tapatalk 2

przemooo, Naucz sie pisac poprawnie po polsku
Jak passat bylby zdrowy to laguna nie mialaby najmniejszego podjescia

Moze laguna ma tu jakiegoś bonusa z fabryki w sedania taka całkie tez jedzie

Sorki za błędy w pierwszym poście. Pisałem z telefonu i nie podkreśla mi błędów.
Tak jeździ moja laguna na drugim biegu.
http://vimeo.com/69468757" onclick="window.open(this.href);return false;
Ma ktoś porównanie do pasata?

No to passek byl chory... Powinien Cie objechac...

Kolega był u znajomego na hamowni i wyszło mu 129KM i 298Nm. Nie wiem czy to wiarygodny wynik, wykresu nie ma. Hamownia inercyjna. Będę musiał też tam podjechać, bo coś jest nie tak. Albo z moim autem albo z hamownią.

powinienes byc ogjechany i to bardzo zdrowo. Masz moze i te 115 koni ale przy jakich obrotach - 5250. Ponizej to nie bedzesz mial nawwet 100 koni. O momencie obrotowym to nawet nie wspomne. Gratisów renaulty to tez raczej nie miewaly. ten passek to jakiś musial byc lewy znaczy sienei sprawny albo to taki awx malowany był. Na hamownei to jedzcie obaj ale jakas z prawdziwego zdarzenia a nie u pana henia w szopie.

wesol pisze: Masz moze i te 115 koni ale przy jakich obrotach - 5250. Ponizej to nie bedzesz mial nawwet 100 koni.

Jak się scigał to raczej silnik cały czas był na wysokich obrotach tak zeby wyciągać te maxymalne konie...

wesol pisze:powinienes byc ogjechany i to bardzo zdrowo. Masz moze i te 115 koni ale przy jakich obrotach - 5250. Ponizej to nie bedzesz mial nawwet 100 koni. O momencie obrotowym to nawet nie wspomne.

Idąc twoim tokiem rozumowania to żaden silnik nie miały szans w starciu z TDI... Jak czytam takie rzeczy to normalnie mnie pusty śmiech ogarnia. Kolejny skażony myśleniem o tym mistycznym działaniu "momentu obrotowego" i niesamowitością bocianiego klekotania Objechał to objechał, zdarzają się takie rzeczy i tyle. Nie jest to taka wielka różnica w mocy i wadze żeby nie było to prawdopodobne.

atam pitolisz a zadnej w zyciu skrzyni biegów pewnie nie zaprojektowales. Owszem moment to nei wszystko ale nie pwoiesz mi ze wolnnosacym 2.0 w lagunie to nawet majac pedal gazu wcisniety na 6000 obrotów to jak strzelisz ze sprzegla to ci nie spada konkretnie obroty. Jesli masz przy 5200 115 koni to jak przyspieszasz i masz na obrotku powiedzmy 3500 czy 4000 obr i wspinasz sie na nich wyzej to masz moze z 80-90 koni a moz ei nawet duzo mniej. Ja w swoim sharanie mam 100 koni rowno przy 2000 obrotów. pryz 2500 mam 130 koni a przy 3100 obr mam 150 koni. Chodzi oto ze trzeba rozpatrywac nie tyle moc maksymaną danego silnika bo to tylko jest jego max ale jak ta moc wzrasta od obrotów powiedzmy 2000 gdzie z takich noralnie jezdzimy. Powiedzmy ze przy sciganiu sie to krecimy w dieslu tak z 3200 czy 3500 wzwyz. W benzynie to zalezy tez jaki silnik ale oczewiscie tez gdzies tak od 4000 czy 4500 w gore. Mozna by ropatrywac taka moc maksymalna dajmy na to przy 6000 obrotów ale w jakims urzadzeniu ktore pracuje na stalej predkosci obrotowej jak np jakis agregat czy nie wiem helikopter itp. Choc i tam obroty tez nieco spadaja jak sie dobrze obciazy silnik. Kumasz czacze oco mi chodzi kolego?? Nie wiem moze teraz zyje tym ze naprawialem wlasnie swoj agregat pradotworczy i tam silnik jest tak robiony by optymalnie pracowal przy 3000 obrotów. Zwiekszanie obciazenia pwooduje to ze specjany system jakby dodaje gazu by utrzymac zadane obroty.

To nie jest żaden specjalny system tylko zwykła stabilizacja obrotów, nawet lepsze kosiarki to mają czy elektryczne maszyny polerskie albo inne elektronarzędzia.

Chodzi oto ze trzeba rozpatrywac nie tyle moc maksymaną danego silnika bo to tylko jest jego max ale jak ta moc wzrasta od obrotów powiedzmy 2000 gdzie z takich noralnie jezdzimy.

Wyścig z miejsca czy z rolki to nie jest normalna jazda, tu nie ma wykresu, kresek, jest pi*da po prostu. Liczy się to, który jest lepszy, a nie jak ma ułożony wykres.