Passat B5FL "sdi" vs. Vectra B 2.5 V6 Irmscher
: ndz lut 10, 2013 13:44
Rzadko zdarza mi się "ścigać" bo auto wybitnie do tego nie nadaje, ale w pracy kolega sobie przywiózł z Anglii takową Vectrę z 2.5 V6 (170KM) i zaczął się strasznie spinać jakie to szybkie jego auto nie jest. Generalnie po mnie to spływało, jednakże ów kolega podbijał nawet do ludzi co jeżdżą samochodami, które nie mają nawet 100KM pod maską i pytał o wyścigi, co zrobiło się lekko śmieszne. Padło "idź do Kowala, on ma 170KM". Długo to nie trwało i przylazł i do mnie
Chłopak zajarany niesamowicie, z początku odmawiałem, ale stwierdził, że się boję
Pierwsza próba któregoś dnia po pracy całkowicie spalona, kolega w ogóle nie ogarnął o co chodzi. Widać, że nigdy się nie ścigał. Musiałem mu na drugi dzień wytłumaczyć na czym polega wyścig z rolki na 3 gongi
No i stało się, powrót z pracy jechałem za nim. Objazd, wyjazd na dwa pasy. 40km/h, dwójeczka i trzy klaksony. Planowane było 40-140 "bo zima", wyszło trochę więcej
Na dwójce się wysunąłem do przodu o pół auta, przy zmianie na 3 się delikatnie zbliżył (nie musiał zmieniać biegu), ale na 3 już zacząłem mu odchodzić przez całą długość biegu, na 4 był już z 1,5-2 długości za mną, odpuściłem przy 160-170km/h.
Ogólnie myślałem, że przegram (Vectra 70kg lżejsza), ale rozmawiałem ze znajomym co w Oplach siedzi i napisał mi, że skrzynia jest tam kiepska, a w szczególności trójka.
A mogłem przy okazji przyjąć zakład, który kolega proponował, byłbym 100zł do przodu
U mnie "dizel po czipie", 173KM, 387Nm.
Chłopak zajarany niesamowicie, z początku odmawiałem, ale stwierdził, że się boję
Pierwsza próba któregoś dnia po pracy całkowicie spalona, kolega w ogóle nie ogarnął o co chodzi. Widać, że nigdy się nie ścigał. Musiałem mu na drugi dzień wytłumaczyć na czym polega wyścig z rolki na 3 gongi
No i stało się, powrót z pracy jechałem za nim. Objazd, wyjazd na dwa pasy. 40km/h, dwójeczka i trzy klaksony. Planowane było 40-140 "bo zima", wyszło trochę więcej
Na dwójce się wysunąłem do przodu o pół auta, przy zmianie na 3 się delikatnie zbliżył (nie musiał zmieniać biegu), ale na 3 już zacząłem mu odchodzić przez całą długość biegu, na 4 był już z 1,5-2 długości za mną, odpuściłem przy 160-170km/h.
Ogólnie myślałem, że przegram (Vectra 70kg lżejsza), ale rozmawiałem ze znajomym co w Oplach siedzi i napisał mi, że skrzynia jest tam kiepska, a w szczególności trójka.
A mogłem przy okazji przyjąć zakład, który kolega proponował, byłbym 100zł do przodu
U mnie "dizel po czipie", 173KM, 387Nm.