Forum.VWGolf.pl

Stoję sobie w środę na światłach, obok podjeżdża seat Ibiza drugiej generacji z trzema chłopakami na pokładzie. Myślę sobie, że pewnie będą cisnąć, no to ja też. Jak zapalało się pomarańczowe to już się powoli toczyliśmy, zielone i ogień, prawie całą jedynkę idziemy równo, seat wcześniej zmienia bieg na dwójkę i wyskakuje do przodu o prawie jedną długość, myślę sobie "co jest" zmiana na dwójkę i dalej to samo, prawie 100km/h zmieniam na trójkę i w połowie trójki zaczynam go dochodzić, przy 140km/h byłem już o ponad długość z przodu .
I następne czerwone to szybko otwieram szybkę i się pytam jaki silnik i ile koni, koleś mówi że 1.9 prawie 130km, a ja mówie 2.0 115km. Widocznie musiał przy nim dłubać bo nie znalazłem takiego.
Jak zapaliło się zielone to znowu dał w ogień, ja jechałem spokojnie, potem patrzę a go zatrzymuje policja za prędkość

koleś nie ogarniał auta , albo nie miał 130 KM

Watpliwe zeby ta ibiza miala 130KM bo wtedy to w borze musialoby siedziec ponad 150KM zeby dac rady. 2.0 w borze ma z 11sek do 100, taka ibiza powinna miec z 9

Też się zdziwiłem bo 130 w ibizie by Cie pozamiatała, ale fakt faktem ze jechali we 3 czyli +/- ok 150 kg więcej miał na pokładzie

ale ibiza jest duzo lzejsza od bory i nawet tych 3 chlopakow nie powinno mu przeszkodzic jesli posiada te 130 km ktore twierdzi

Pewnie to był dłubnięty AFN, czyli taką Borą nie powinieneś mieć podejścia... Twój motor w budzie MK3 już by nie dał rady takiej ibi Może chłopaki później odpuścili? Jadąc dieslem to właśnie przy większej prędkości powinien mieć nad Tobą większą przewagę.

Nie wiem co tam siedziało, na światłach mówił "1.9, prawie 130km". Może jakaś zakatowana, może koleś nie ogarniał, wiem że na pewno wciskał na maksa

Może 90 na jakimś zajebistym boxie z allegro który daje rzekomo 40 KM

ścigałem się kiedyś z kolegą 1.9 atd po sofcie 141/320 z golfem 3 gti 2.0 8v 115 tyle co u ciebie tylko on miał krotką skrzynie w golfie i naprawdę tak do 80 jechałem z 0,5 długości przed nim. Może to była 90 po programie a to niestety szału nie robi.