Mk3 2.0 8V + vs civic 7 sedan
: czw maja 19, 2011 22:33
Sytuacja dość świeża bo rozgrywała się przed chwilą. Wyjechałem sobie moim gofrem na miasto, stał kilka dniu więc dla przepalenia powoziłem dupę po mieście. Już miałem zawijać na chatę ale widzę nadgorliwego typa w hondzie z damulka w civic-u w sedanie 7 generacji ( widziałem go kilka razy jak pali gumę na dzielni). Siedzi mi na dupie i nie odpuszcza, a ja nie cisnę, dalej spokojnie. Zobaczył wlepe forumową i głody gonitwy czeka i jeździ za mną po mieście. Wjechałem na drogę "europejską" (~700m ładnej gładkiej jak lustro nawierzchni od ronda do ronda)
Pierwszy pojedynek
zjeżdżam z ronda na 2 biegu, do 60km siedzi mi na dupie, dojeżdżam do poprzedzającego samochodu i lekko hamuje , czekam na wolny lewy i ogień, wyprzedzam ale Honda zostaje za autem, odpuściłem i dojechałem do ronda powoli bo czekam na typa, zawracam na rondzie już z hondą na zderzaku. Niestety u mnie odcina paliwo przy 5tyś i rondo pokonuje na 2 biegu przy 40km/h bo na jedynce odcinka... Honda prawdopodobnie na pierwszym biegu bo wyję, wyjazd z ronda gaz, na 2jce do 80 i zapinam 3, Honda na zderzaku, 3 do 120, koleś jak przyklejony, na 4 nie przeciągałem bo nie było sensu. Podziękowałem awaryjnymi ale Japońska duma nie pozwoliła się odezwać w jakikolwiek sposób. Nie mam pojęcia co tam był z motor, obstawiam 1.6 125ps, szału nie robił, zresztą mój też nie rakieta AGG + zimny dolot + Wałek + 10stopni zapłon + mapa
Pierwszy pojedynek
zjeżdżam z ronda na 2 biegu, do 60km siedzi mi na dupie, dojeżdżam do poprzedzającego samochodu i lekko hamuje , czekam na wolny lewy i ogień, wyprzedzam ale Honda zostaje za autem, odpuściłem i dojechałem do ronda powoli bo czekam na typa, zawracam na rondzie już z hondą na zderzaku. Niestety u mnie odcina paliwo przy 5tyś i rondo pokonuje na 2 biegu przy 40km/h bo na jedynce odcinka... Honda prawdopodobnie na pierwszym biegu bo wyję, wyjazd z ronda gaz, na 2jce do 80 i zapinam 3, Honda na zderzaku, 3 do 120, koleś jak przyklejony, na 4 nie przeciągałem bo nie było sensu. Podziękowałem awaryjnymi ale Japońska duma nie pozwoliła się odezwać w jakikolwiek sposób. Nie mam pojęcia co tam był z motor, obstawiam 1.6 125ps, szału nie robił, zresztą mój też nie rakieta AGG + zimny dolot + Wałek + 10stopni zapłon + mapa