ARL+ vs. Mercedes C klasse CDI
: sob cze 26, 2010 23:00
Prawdopodobnie Koszalin, wylot na Tychowo
w miejscu gdzie jest ograniczenie do 40 km/h siadam na tyl Mercedesa (mial z tylu oznaczenie tylko CDI). Jedziemy tak za soba z 200 m , kierowca zorientował sie o co chodzi
Konczy sie teren zabudowany , długa prosta, widzę z 2 rur mercedesa czarny dym, na to ja 3 bieg, pedał gazu w podłogę. Przez pierwszy moment lekko mi odchodzil, lecz po chwili ARL+ zaczął iść max. mocą i zacząłem powoli go dochodzić, siadlem na zderzaku, lewy kierunek (4 bieg) i wyprzedzam - kierowca mercedesa lekko sie zdziwił widzac golfa na lewym pasie
pod koniec 4 biegu już mógł podziwiać logo "vw.golf.pl" na mojej tylnej klapie
Po chwili wjechaliśmy do pobliskiej wioski, zwolniłem przed jadącym tam samochodem do przepisowej prędkości. W tylnym lusterku zauważyłem jak kierowca merca pokazuje kciukiem OK
. Mignąłem mu awaryjnymi , on odpowiedział mi błyśnięciem długimi po czym skręciłem w prawo i tak sie rozstaliśmy
Duży szacunek dla kierowcy mercedesa za sportowe zachowanie - "OK "
Po tym jak ciężko mi z nim szło wnioskuje, ze prawdopodobnie było C 320 (C220 maja tylko 150KM i duzo większą mase niz golf, wiec o wiele łatwiej mi by z nim poszło)
![bajer :bajer:](./images/smilies/bajer.gif)
w miejscu gdzie jest ograniczenie do 40 km/h siadam na tyl Mercedesa (mial z tylu oznaczenie tylko CDI). Jedziemy tak za soba z 200 m , kierowca zorientował sie o co chodzi
![bajer :bajer:](./images/smilies/bajer.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![okej :okej:](./images/smilies/okej.gif)
Po chwili wjechaliśmy do pobliskiej wioski, zwolniłem przed jadącym tam samochodem do przepisowej prędkości. W tylnym lusterku zauważyłem jak kierowca merca pokazuje kciukiem OK
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Applause =D>](./images/smilies/eusa_clap.gif)
Po tym jak ciężko mi z nim szło wnioskuje, ze prawdopodobnie było C 320 (C220 maja tylko 150KM i duzo większą mase niz golf, wiec o wiele łatwiej mi by z nim poszło)