Własnie wróciłem z miasta. Ganiałem się z moim kumplem który ma accorda type-r o mocy 230hp.
Pojedynki wyglądały tak że od startu do jakiś 120km/h szliśmy właściwie łeb w łeb (powtarzaliśmy to z 5 razy) , a dopiero później odskakiwał mi na jakąś długość , może półtorej długości i już tak się raczej trzymaliśmy.
Zarówno z rolki jak i z miejsca wyglądało to tak samo.
Więc pewnie w przyszłym tygodniu polecę się hamować i sprawdzę co się u mnie tam dzieje, bo nie wierzę że mam tylko 130hp.

Pozdro